-Czy nie warto rozważyć zmiany godziny obrad? Godzina 16 była motywowana tym, żeby mieszkańcy mogli przyjść i mieli dostęp do sesji. Dziś mamy transmisję telewizyjną, jest to online, potem można to również odtworzyć w internecie. Pracownicy nie mogą siedzieć tu do godziny dwunastej czy pierwszej w nocy. Moglibyśmy wziąć pod rozwagę żeby przesunąć początek sesji. Tak jak kiedyś np. na godz. 10 czy tak jak odbywają się sesje rady powiatu przed południem –zaproponował W. Krzywiński. Trudno jednak przypuszczać, aby do końca kadencji udało się cokolwiek w tym zakresie zmienić. Ważne jest jednak, że nastąpiły zmiany w podejściu niektórych osób. Dziś cieszymy się z tego, że burmistrz przedłożył obszerne sprawozdanie i odpowiedział publicznie na jedną z interpelacji, a tak naprawdę powinno być to standardem. Jednak gest dobrej woli ze strony burmistrza jest pierwszym krokiem w stronę pojednania. Przy dobrej współpracy udało się zakończyć ostatnie posiedzenie przed godz. 20.
        Reklama
Refleksja przyniosła efekty
            Największą zagadką przed ostatnią sesją rady miasta było to czy weźmie w niej udział burmistrz, choć takiego obowiązku nie ma. Ledwie dwa tygodnie wcześniej w obradach nie uczestniczyli też pracownicy urzędu i biuro obsługi rady. Obawy okazały się jednak nieuzasadnione, bowiem niedawne obrady były na tle poprzednich miesięcy wyjątkowo merytoryczne. Burmistrz przedstawił szczegółowe sprawozdanie ze swojej działalności.
        
    - 05.05.2018 14:00 (aktualizacja 13.04.2023 10:54)

        Reklama
    
        Reklama
    
        Reklama
 
                                                             
                


























































Napisz komentarz
Komentarze