Mieszkańcy Augustowa i szerzej całego regionu darzą pana sympatią i poparciem. Może o tym świadczyć jeden z najlepszych wyników w ubiegłorocznych wyborach do rady. Z czego pana zdaniem wynika tak duży sentyment do pana osoby, czy można utożsamiać to z faktem dokonania wielu istotnych inwestycji w czasie pana pracy w roli burmistrza?
-Myślę, że sympatia wynika dokładnie z okresu pełnienia przeze mnie funkcji burmistrza. Na pewno bardzo dobrze ocenia się zrealizowane wtedy inwestycje. Kiedy obejmowałem urząd, miasto było skanalizowane zaledwie w około 40 procentach, kiedy sieć wodociągową była zrealizowana w 50 proc. Natomiast zostawiłem Augustów całkowicie skanalizowany. Później miasto nie realizowało już tak ważnych inwestycji, jedynie wodociągi podejmowały działania we własnym zakresie. Za moich czasów zrealizowano główne arterie drogowe, pozyskaliśmy największe środki unijne w historii. Byłem burmistrzem otwartym, stawiałem na bezpośredni kontakt, co przekładało się na pozytywną atmosferę i duże zaufanie. Mieszkałem na dużym osiedlu, a drogę do pracy najczęściej przemierzałem pieszo. Można było mnie spotkać, porozmawiać, zwrócić na dane sprawy uwagę.
Napisz komentarz
Komentarze