–Ostatnio miał miejsce wypadek, gdy wywróciło się tam dziecko. Jest to normalne i nie byłoby niczym nadzwyczajnym gdyby nie to, że dziecko upadając pokaleczyło się szkłami rozbitych butelek, które były na skateparku. Z mojego rozpoznania i rozmów z użytkownikami obiektu wynika, iż bardzo często jest tak, że jak ktoś pobije szklane butelki, to zalegają tam przez kilka dni i nikt tego nie sprząta. Korzystający z obiektu oczywiście często sami zamiatają i sprzątają, ale dobrze byłoby rozwiązać ten problem. Tak, aby ktoś dbał o czystość w tym miejscu, bo grozi to bezpieczeństwu najmłodszych użytkowników –mówił przewodniczący rady miejskiej.
Reklama
Incydent na terenie skateparku
Augustowski skatepark od momentu powstania wywołał szereg często skrajnych emocji. Pasjonaci sportów ekstremalnych są zachwyceni. Radni dumnie publikują na portalach społecznościowych zdjęcia bawiącej się tam młodzieży. Ale nie brak też głosów, że obiekt był za drogi, wizualnie mało efektowny, a betonowa budowla powstała na najbardziej atrakcyjnym terenie dla inwestycji. Niedawno doszło tam też do niegroźnego incydentu.
- 09.09.2018 07:00 (aktualizacja 14.04.2023 09:03)

Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze