Od ponad tygodnia trwają prace ziemne na ulicy Hożej w Augustowie. Wielokrotnie na naszych łamach pisaliśmy o zalaniach Białego Domku oraz piwnic okolicznych budynków. Mieszkańcy, jak i właściciele sklepów w tej okolicy, od ponad 20 lat borykają się z ogromną wodą. Do tego stopnia, że przy większym deszczu szykują worki z piaskiem i spędzają noce na wylewaniu wody z pomieszczeń. Latem odbyło się spotkanie z władzami miasta w tej sprawie, a niedawno ruszyły pierwsze prace mające na celu zmniejszenie skali wodnego problemu mieszkańców Hożej.
Beata Perzanowska
07.10.2017 08:55
(aktualizacja 10.08.2023 00:32)
-Przyczyn problemu przy ulicy Hożej jest wiele. Robimy to co jesteśmy w stanie. Na pewno obecne prace do końca nie rozwiążą tej trudnej sytuacji. Przebudowujemy kolektor deszczowy znajdujący się prostopadle do ulicy Hożej. Jest on teraz wykonywany w zupełnie nowej technologii, ten co był wcześniej był pokruszony, połamany i pozapadany. Jego stan nie był aż tak zły, ale może te prace ograniczą zalania tego terenu. Po pierwsze znajdowała się tam studnia, która była zaprojektowana i wykonana na wysokości dawnego śmietnika. Studnie zlikwidowaliśmy ponieważ ona była jedną z głównych przyczyn zalewania tego mocno zaniżonego terenu. Nie jesteśmy jednak w stanie całkowicie wyeliminować problemu związanego z nawałem wody podczas ogromnych nawałnic i ulew. Wówczas napływ wody z ulicy Hożej jest tak duży, że urządzenia nie nadążają z odbiorem wody. Ulica jest przewidziana w przyszłym roku do remontu. Prace prowadzić będzie Powiatowy Zarząd Dróg i w ramach tej powiatowej, a nie miejskiej inwestycji ma być przebudowany kolektor deszczowy. Mam nadzieję, że ta modernizacja zakończy problem mieszkańców. Wiemy, że ulica w pewnym momencie ma ogromny spadek terenu i w czasie ulewnych deszczy staje się potokiem. Zapewne tego problemu nie da się do końca wyeliminować, bo żadne urządzenia nie są projektowane i budowane z myślą o ekstremalnych warunkach. Jest jeszcze trzecia, bardzo istotna przyczyna, o której zapomnieć nie można. To kwestia odwodnienia tego terenu, który jest położny najniżej w okolicy. Należałoby go odwodnić, ale jest on w rękach prywatnych. Wpłynęło do nas pismo od właściciela tego terenu o podłączenie go do obecnie remontowanego kolektora. Musieliśmy odmówić, gdyż takie przyłącze pogorszyło by sprawę zalewania i przebudowa kolektora okazałaby się bezcelowa.
Napisz komentarz
Komentarze
agaa
10.10.2017 09:46
15 lat prosili i wszyscy mieli ich gdzieś - tak samo były prośby by zrobić coś z ul. Obrońców Westerplatte i brakiem kilku metrów chodnika za mostem w kierunku baraków - zawsze były ważniejsze sprawy niż dobro mieszkańców i ich bezpieczeństwo - dzięki Bogu tamten układ w wyborach został przepędzony i oby nie wrócił.
Napisz komentarz
Komentarze