Jak ocenia pan realizację obietnic wyborczych, które deklarował pan będąc kandydatem do Sejmu w 2007 roku?
-Podczas kampanii przedstawiłem kilka tematów. Mówiłem m.in. o likwidacji wysypiska. Dla takiego miasta jak Augustów, problem zagospodarowania odpadów był palący. Nie mówiąc o tym, jak na tym wysypisku tracił wizerunek miasta. Odbyłem liczne rozmowy na ten temat w Ministerstwie Środowiska oraz w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska. Przy moim udziale udało się to, że w pierwszym rozdaniu Związek Gmin Komunalnych „Biebrza” dostał dofinansowanie, zrealizował zadanie związane m.in. z likwidacją augustowskiego wysypiska. Był to duży program, z którego korzyści odczuli mieszkańcy również innych gmin z naszego regionu. Wieloletni problem został ostatecznie rozwiązany. Osobą, która niezwykle wówczas pomogła był ówczesny prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska Adam Sieńko. Czuję satysfakcję, że w okresie mojej kadencji na funkcji posła udzieliłem również wsparcia dla naszego największego przedsiębiorstwa, czyli firmie British American Tobacco z siedzibą w Augustowie. Firma ta w tym czasie potrzebowała korzystnego rozwiązania prawnego, bo dużą część papierosów eksportowała do państw tzw. starej Unii Europejskiej. Moja pomoc polegała na tym, by BAT nie musiał angażować nazbyt wysokich środków na zabezpieczanie celne. Wiele rzeczy, z którymi zgłaszali się do mnie wyborcy, dzięki mandatowi posła mogłem później rozwiązać.
Napisz komentarz
Komentarze