-Najbardziej interesujące są dla mnie prace powstałe po ukończeniu studiów, szczególnie te wykonane pastelami, kiedy to świadoma zasad rządzących obrazem, daję się ponieść chwili i po prostu maluję, odkrywając mój własny styl, który ujawniał się już od pierwszych pociągnięć pędzlem w liceum. Tworząc, nieustannie sama sobie zaprzeczałam, eksperymentując, niszcząc nieraz z żalem płótna i malując je do nowa, a wszystko po to, by stać się jak najlepszą malarką. Po latach eksperymentów na studiach, ostatecznie powróciłam do punktu wyjścia: inspirując się malarstwem Van Gogha, który był pionierem sztuki współczesnej, znajduję przyjemność w naśladowaniu form natury i łapaniu ulotnych chwil subiektywnego piękna, które nas otacza – mówiła artystka. -Konsekwencja w działaniu doprowadziła mnie do stworzenia indywidualnego stylu, który nazywam nowoczesnym romantyzmem. Malując z natury o zmroku, siedząc na środku pola, kiedy właśnie zbiera się na deszcz, na krawężniku drogi prowadzącej do domu, we własnym pokoju o świcie, na cmentarzu, w lesie, nad jeziorem w wietrzny dzień czy na szczycie góry w Kazimierzu Dolnym, rozkładam farby,biorę płótno, tekturę albo rozcięty karton z supermarketu i rejestruję na nim rzeczywistość szczerzej niż aparat fotograficzny.
Prace młodej artystki Marii Kazimierczyk, będzie jeszcze można obejrzeć w Małej Galerii APK do końca sierpnia.
(Oprac. JW na podstawie APK)
Napisz komentarz
Komentarze