Pomost przyczyną dużego konfliktu
Przewodniczący komisji rewizyjnej Piotr Piłasiewicz poinformował o odpowiedzi burmistrza, w której stwierdza, że miasto jest właścicielem pomostu, chociaż spór o to trwa już wiele lat.
-Przez cztery lata sterczały tam tylko kołki. Załóżmy sytuację hipotetyczną, że pan Eugeniusz nie położyłby tam poszycia w tamtym roku. Czy dzisiaj możliwe byłoby wyznaczenie miejsca do kąpieli? Jakby to wyglądało, to przecież czysty absurd. Pan Eugeniusz wykonał poszycie przed rokiem i położył deski. Wszyscy słyszeliśmy, jak burmistrz podziękował mu na sesji, że zrobił to w czynie społecznym, następnie podał go do sądu za dopuszczenie się samowolki budowlanej. Jest to absurdalna sytuacja, bo dzięki temu to miejsce do kąpieli mogło być realizowane przy tym względnie dobrze wyremontowanym pomoście –ubolewał T. Miklas.
Napisz komentarz
Komentarze