
Bartosz Lipiński
Zapowiedź autora artykułu:
Treść artykułu:
5 listopada br. wysłaliśmy pytania do urzędu miasta - w tym burmistrza Mirosława Karolczuka: „Z napływających do nas informacji wynika, że z pracą w urzędzie miasta pożegnała się pani Magdalena Sokołowska, wieloletnia kierownik wydziału inwestycji. Proszę o udzielenie informacji w zakresie, jaki jest powód tej decyzji?”. Ponad 24 h później dostaliśmy odpowiedzi:
„W odpowiedzi na zapytanie informujemy, że Pani Magdalena Sokołowska nie pracuje w Urzędzie Miejskim w Augustowie. Zgodnie z polityką informacyjną Urzędu oraz przepisami prawa pracy, nie komentujemy szczegółów indywidualnych spraw kadrowych” -odpisano nam.
Urząd ma prawo do takiego stanowiska. Należy tutaj jednak przypomnieć historię z przeszłości.
Istotny, krótki rys historyczny
Magdalena Sokołowska została zatrudniona w augustowskim urzędzie miejskim w lipcu 2016 roku, jako zastępca kierownika wydziału inwestycji. Na przełomie lat 2016/2017 ówczesny burmistrz Wojciech Walulik powierzył jej funkcję kierownika wydziału inwestycji. Pod koniec lutego 2018 roku otrzymała wypowiedzenie stosunku pracy, spowodowane likwidacją stanowiska.
-Przyczyną rozstania z panią Sokołowską jest restrukturyzacja urzędu. Dojdzie do połączenia trzech wydziałów. Nie miałem zastrzeżeń do pracy pani Sokołowskiej, ale po restrukturyzacji kierownik w wydziale inwestycji nie jest potrzebny -odpowiedział nam wtedy burmistrz Walulik.
O decyzji burmistrza Walulika
Krytycznie do tej decyzji burmistrza podchodzili między innymi ówcześni radni ugrupowania Nasze Miasto. Na szczególną uwagę zasługuje komentarz Filipa Chodkiewicza z końca lutego 2018 roku. Pełnił wówczas funkcję przewodniczącego rady miejskiej, a aktualnie jest zastępcą burmistrza i jednym z najbliższych współpracowników Mirosława Karolczuka. Chodkiewicz uważał, że burmistrz powinien uzasadnić takie decyzje. Przytaczamy najistotniejsze fragmenty:
-Burmistrz zarządza urzędem. To jego kompetencje. Ma prawo zwalniać ludzi oraz ich zatrudniać. Jak widać korzysta z tego dość intensywnie. Nie wiem, jakie zmiany wprowadzali poprzednicy, ale za czasów obecnego burmistrza liczba osób, które zakończyły pracę w UM zbliża się do 20. W pomysłach zmian kadrowych nie ma nic złego, jeśli służą sprawniejszej pracy na rzecz miasta. Czy tak się dzieje? -rozpoczął Chodkiewicz, komentując decyzję ówczesnego włodarza miasta.
Komentarze z lutego 2018 roku
-O ile zmiany kadrowe są kompetencją burmistrza, o tyle mieszkańcy mają prawo znać ich uzasadnienie. Z tym jest kłopot. (…) Pamiętamy próbę siłowego odwołania Skarbnika. Dziś mamy decyzję dotyczącą Pani kierownik wydziału inwestycji. Ona, podobnie jak inni zwolnieni, była wielokrotnie chwalona przez burmistrza. Nie znam uzasadnienia decyzji, ale podejrzewam, że powtórzy się historia podobna do poprzednich. Usłyszymy, że Pan burmistrz bardzo ceni sobie pracę zwolnionej osoby, że ocenia ją jako najwyższej klasy fachowca i podtrzymuje wysoką opinię o jej kompetencjach, ale to jego decyzja, której nie zamierza tłumaczyć. Słyszeliśmy to już kilkukrotnie -fragment komentarza Chodkiewicza z lutego 2018 roku.
„Mamy prawo oczekiwać odpowiedzi”
-Osobiście szanuję prawo burmistrza do zarządzania urzędem, zwalniania i zatrudniania. Oczekiwałbym też jednak, aby on szanował prawo mieszkańców do informacji i jasnego uzasadniania decyzji. Mamy prawo pytać, mamy prawo oczekiwać odpowiedzi, mamy prawo wiedzieć. Jawność i przejrzystość działań władzy, to fundament sprawnego samorządu. Brak uzasadnień decyzji ze strony burmistrza, brak odpowiedzi na kolejne pytania, nasuwają coraz poważniejsze wątpliwości dotyczące samodzielności Wojciecha Walulika w sprawowaniu urzędu -stwierdził przewodniczący rady miejskiej Filip Chodkiewicz, po decyzji ówczesnego burmistrza Walulika.
„Była fantastycznym urzędnikiem”
-Po ostatniej decyzji najważniejsze jest pytanie o los miejskich inwestycji. Nie zmienia się koni podczas przeprawy przez rzekę. Odkąd stery w inwestycjach przejęła Pani Sokołowska, budowy ruszyły. Uzbrojenie strefy gospodarczej, skatepark, ulice Wojciech, Sajenek, Gwiezdna, Porzeczkowa, Słoneczna, Jabłoniowa, Agrestowa, Straży leśnej, Perstuńska, Zawilcowa, Zielona, czy Żytnia to efekty pracy Pani kierownik i jej zespołu. Moim zdaniem była fantastycznym urzędnikiem, kompetentnym i zaangażowanym w 100% w pracę dla Augustowa. Czy ktoś wcześniej choćby pomyślał, że kierownik inwestycji będzie potrafił załatwić zbudowanie miejskiej ulicy za darmo? Proszę przejechać się na ulicę Arnikową i obejrzeć betonowy odcinek odchodzący do zabudowań w okolicy skrzyżowania ze Słowackiego. Mieszkańcy walczyli o drogę latami. Pani kierownik doprowadziła do jej budowy dla miasta za darmo! -kontynuował radny Filip Chodkiewicz, w komentarzu z lutego 2018 roku.
Krótko po zmianie władzy na przełomie 2018 i 2019 roku i zaprzysiężeniu burmistrza, Mirosław Karolczuk przywrócił Magdalenę Sokołowską do pracy w urzędzie - gdzie przez kilka lat pełniła funkcję kierowniczą.
O głośnej sprawie z ostatnich dni można również przeczytać: tutaj.




































Napisz komentarz
Komentarze