Kilka tygodni temu do naszej redakcji zgłosił się Czytelnik, proszący o nagłośnienie sprawy ówczesnego bałaganu na Zarzeczu. Zwrócił uwagę, że nieruchomość po nadpalonym budynku znajduje się na bardzo popularnej trasie turystycznej, tym bardziej obraz zaniedbanej wtedy działki stanowił skuteczną antyreklamę miasta. Nie chodziło mu o sam budynek, który powoli zaczyna już przeistaczać się w ruderę. Obskurnie prezentowało się jego otoczenie. Zniszczone ogrodzenie było wierzchołkiem góry lodowej.
Na podwórku dostrzec można było przedmioty codziennego użytku, prawdopodobnie służące wcześniej dawnym lokatorom, dbającym o porządek. Zrozumiałe było zatem oczekiwanie, że ktoś zajmie się przywróceniem ładu tego miejsca i tak się stało.
Czytelnik poinformował nas, że po publikacji artykułu teren został przywrócony do porządku, naprawiono nawet ogrodzenie. Mieszkaniec odebrał ten fakt z nieskrywaną satysfakcją. Dodał, że dbanie o ład jest powinnością miasta szczycącego się mianem turystycznego. Cieszymy się, iż mogliśmy dołożyć cegiełkę do niewątpliwego sukcesu, jakim jest posprzątanie tejże posesji.
Głośna historia budynku i działki na Zarzeczu
W lipcu 2023 roku doszło do niewielkiego pożaru budynku komunalnego na ulicy Zarzecze 20. Mieszkańcy rozpoczęli wówczas batalię o powrót do swoich lokali. Jeszcze długo po pożarze część z nich koczowała w namiotach i egzystowała w warunkach polowych. Wszystko po to, aby zapobiec kradzieży mienia.
Czarę goryczy przelała ekspertyza zaprezentowana przez burmistrza Karolczuka. Wynikało z niej, że koszty naprawy domu mają być horrendalne. Wielkie zdziwienie budziły relacje, że w ekspertyzie uwzględniono np. utworzenie parkingów, których wcześniej tam nie było. Słyszeliśmy, że ubezpieczyciel oszacował stratę na zdecydowanie niższą kwotę. Niemniej rodziny zamieszkujące ten budynek zmuszone były przenieść się do innych mieszkań.
Cała historia zainteresowała ogólnopolskie media. Na reportaż do Augustowa przyjechała m.in. Elżbieta Jaworowicz, która zrelacjonowała to zagadnienie na łamach swego programu „Sprawa dla reportera”. Emisja programu nie wpłynęła na sytuację mieszkańców. Pojawiły się liczne pytania o przyszłość budynku, a także działki znajdującej się w bardzo atrakcyjnej lokalizacji, bo nieopodal jeziora Necko i plaży miejskiej.
Przywrócono porządek na Zarzeczu:
Zdjęcia sprzed kilku tygodni budziły uzasadnioną trwogę:
Napisz komentarz
Komentarze