Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 6 maja 2025 05:59
Reklama

Chcę być lepszym niż w poprzednim sezonie

Podziel się
Oceń

Rozmowa z Konradem Paszkiewiczem, sportowcem bardzo niezwykłym. Zawodnikiem futbolu amerykańskiego, grającym w drużynie Lowlanders Białystok i siłaczem, startującym w zawodach strongmanów, w obu dyscyplinach osiągającym liczne sukcesy. Do tego lubiącym historię, czasopisma popularnonaukowe oraz teleturnieje.
Chcę być lepszym niż w poprzednim sezonie

Autor: Archiwum prywatne Konrada Paszkiewicza

Chyba po raz pierwszy spotkałam się z tak niezwykłym sportowcem jak pan. Zazwyczaj ludzie uprawiający sport wyczynowo wybierają jedną dyscyplinę i w niej realizują swoją pasję. Pan jednak wybrał inaczej. Uprawia futbol amerykański, sport dosyć mało znany w Polsce, jak i jest siłaczem. Co było pierwsze strongman czy futbol?

-Moją pierwszą miłością był strongman. Może dlatego, że jak byłem mały, to nie było Lewandowskiego tylko Pudzianowski. W telewizji oglądałem popularny wówczas program o siłaczach. Zawsze chciałem być jak Mariusz Pudzianowski i nawet szukałem w Augustowie ludzi trenujących ten sport. Wtedy pojawił się Grzegorz Skowroński, ale on z kolei trenował trójbój. Cały czas trwała fascynacja treningiem siłowym i ciężarami, ale startowanie w zawodach strongmanów przyszło później niż futbol. Śmieję się, że futbol mam we krwi, bo urodziłem się w Stanach Zjednoczonych Ameryki, a dokładnie w Nowym Jorku. Potem wróciłem do Polski, ale tak naprawdę przygoda z futbolem zaczęła się parę lat później, przy odwiedzinach rodziny w Stanach. Pamiętam, że to był luty, siedzieliśmy u nich w domu, a w telewizji leciał Superbowl, czyli finał ligi futbolu amerykańskiego. W Ameryce jest to ogromne święto, ludzie biorą nawet dzień wolny od pracy, aby obejrzeć finał. Na początku nie rozumiałem, o co w tym wszystkim chodzi, ale mój ojciec chrzestny zaczął mi wszystko tłumaczyć. Powiem szczerze, że futbol jest łatwo zrozumieć podczas oglądania meczu w telewizji. Na boisku jest wszystko pokazane, np. jaki dystans pozostał drużynie do pokonania lub którą próbę otrzymują zawodnicy na jego przejście, ogólnie wiele objaśniających informacji. Sędzia wszystko dokładnie mówi o każdym etapie gry. Wujkowi udało się wytłumaczyć zasady w ciągu 10 minut. Zacząłem oglądać i zaczęło mi się to co raz bardziej podobać.

Co najbardziej spodobało się panu w tym sporcie? Futbol amerykański w Polsce nie jest zbyt mocno znany i oglądany.

-Najbardziej urzekło mnie to, że to jest sport dla wszystkich i to dosłownie, bo grać w futbol może zarówno wielki, dwumetrowy i 150 kilowy zawodnik, jak i chłopak mierzący metr siedemdziesiąt i ważący 70 kilo. Ten duży będzie blokował zawodników z przeciwnej drużyny dla tego małego, a on z kolei będzie w tym czasie biegł z piłką. Futbol jest bardzo kompleksowym sportem. Zawsze porównuję go do trybików w maszynie. Wystarczy, że gdzieś mały trybik nie zatrybi i maszyna nie będzie działać. To nie to samo jak w piłce nożnej, kiedy na przykład nie uda się jakiś manewr i wystarczy byle gdzie oraz jak najdalej kopnąć piłkę od własnej bramki. W futbolu amerykańskim jeśli nie wykonam swojego zadania, to może się skończyć tym, że drużyna nie zdobędzie określonej ilości jardów lub straci przyłożenie. Jak byłem w kadrze Polski, trenowaliśmy na zgrupowaniach około czterech godzin dziennie, ale oprócz tego mieliśmy sześć godzin dziennie oglądania video z meczów i nauki zagrywek. To nie jest jak w rugby, że się przebiegnie, zderza i tyle tylko, tu każdy zawodnik musi być przygotowany na każdą możliwość. Oglądanie tego video jest bardziej czasochłonne niż pójście na sam trening, ale niezwykle przydatne.

Proszę powiedzieć, jak trafił pan do drużyny grającej w Polsce i do kadry narodowej?

-Najbliższa drużyna była w Białymstoku, ale w związku z tym, że dopiero w trzeciej klasie liceum miałem prawo jazdy, a przede mną była matura, odpuściłem jazdę na treningi. Stwierdziłem, że skoro i tak idę na studia do Warszawy, to tam może zacznę trenować. Poszedłem do warszawskiej drużyny. Pamiętam, że to był jakoś wrzesień, poszedłem na rekrutację do drużyny Warsaw Eagles, wtedy to była jedna z topowych drużyn w kraju, i zostałem przyjęty. Na początku obawiałem się, że mogę się nie odnaleźć, bo nie była to drużyna juniorska, tylko seniorska. Fizycznie byłem dobrze przygotowany, ale nagle musiałem grać z facetami, którzy są ode mnie starsi i dwa razy więksi. Znany byłem z tego, że robiłem najlepsze zagrywki, nie miałem chwili zawahania, a to w tym sporcie jest bardzo ważne. Oglądałem video, widziałem gdzie jest zawodnik, wiedziałem gdzie mam się ustawić i to mi dużo pomogło. Udało mi się dojść do kadry narodowej chyba tylko dzięki swojemu uporowi. Obecnie nie funkcjonuje już w futbolu polska kadra narodowa, bo jest za mało drużyn. Futbol w Polsce jest na wysokim poziomie, ale niestety przyciąga mało ludzi.

Od ilu lat trenuje pan i gra w futbol amerykański? Jakie plany na przyszłość łączy pan z tą dyscypliną?

-Zacząłem trenować w 2010 roku. Trenuję już 10 rok, ale prawdopodobnie to był mój ostatni sezon. Mam za mało czasu na oglądanie i uczenie się zagrywek. Ciężko jest też pogodzić zawody strongmanów z futbolem. Chciałbym startować w zawodach open, bo nie chcę już mierzyć się w kategorii do 105 kg. Niestety, w open są bardzo duże ciężary, co w znaczącym stopniu wpływa na dłuższą regenerację organizmu. Teraz minął ponad tydzień od finału futbolu, a tak naprawdę dopiero dochodzę do siebie. Nawet nie byłem na siłowni. Strongmana trenuję od 2018 roku. Z tym strongmanem to też był śmieszny zbieg okoliczności, mieszkałem w Stanach i zadzwonił do mnie kolega, dokładnie Grzegorz Łaniewski, z którym trenuję obecnie i zapytał, czy nie chcę jechać na Drużynowe Mistrzostwa Europy. Powiedział, że konkurencje będą mi pasować, bo ja zawsze miałem silne nogi, a tam były przysiady. Przerzucanie opon miałem zawsze dobre, bo w futbolu jest to element treningu. Miałem też bardzo silne barki, a tam była między innymi belka. Pomyślałem sobie, że i tak mam wracać do Polski, to co mi szkodzi wystartować. Zawody były na Ukrainie, którą zawsze chciałem zobaczyć, więc stwierdziłem, że zawsze to nowe otoczenie i pojadę. No i tak naprawdę przez ten wyjazd się wkręciłem.

Widać, że obie dyscypliny są panu bardzo bliskie i skradły pana sportowe serce. Nie będzie panu żal porzucenia futbolu amerykańskiego?

-Na pewno będzie mi żal futbolu. Poświęciłem mu jedną trzecią mojego życia. Tak do końca też nie
składam rękawiczek, jakby się udało to bym zagrał, ale na ten moment to jest bardzo trudne do
pogodzenia. Jeszcze w innej strongmanowej kategorii dałoby się jakoś pogodzić obie pasje, ale jak wspominałem wcześniej, w open są już naprawdę ogromne ciężary. Treningi i starty są bardzo ciężkie.

Skoro myśli pan o zakończeniu kariery futbolowej i skupieniu się na zawodach strongman to jakie ma pan marzenia sportowe na najbliższy czas?

-Ciężko mi mówić o planach, na pewno chciałbym być lepszy niż sezon wcześniej. Chciałbym zostać mistrzem świata, ale na zostanie nim składa się bardzo dużo czynników, a jednym z nich może być szczęście. Mogę być w super formie, pojechać na zawody i na przykład but mi się rozwiąże i zadecydują setne sekundy. Dlatego często mówię, że dla mnie najważniejsze jest to, żeby być lepszym niż rok wcześniej. Jest dużo zawodników, którzy jeżdżą pięć lat z rzędu na mistrzostwa świata i są na podium, ale nigdy nie wygrywają mistrzostwa, a są chłopaki, którym podpasują konkurencje i nagle wygrywają. Tylko potem już o takich mistrzach nic nie słychać, bo mu się akurat jeden raz udało zdobyć tytuł i na tym koniec. Ja bym wolał być właśnie takim, co jeździ przez lata, ale będzie zawsze w czołówce, niż takim, któremu raz udało się wygrać.

Czy oprócz sportowych pasji ma pan jakieś inne? Czy tak naprawdę sport pochłania najwięcej czasu?

-Uwielbiam historię, lubię czytać, no może nie książki, bo nie mogę się skupić na dłużej, ale czytam dużo gazet popularnonaukowych. Lubię teleturnieje, a najbardziej „Jeden z dziesięciu”. Mógłbym oglądać to godzinami, a jeśli chodzi o pracę zawodową to handluję materiałami budowlanymi. Jako ciekawostkę powiem, że bardzo dużo sprzętu do ćwiczeń zrobiłem sam właśnie z materiałów budowlanych.

W dodatku jest pan złotą rączką. Super. Proszę powiedzieć, czy nie myślał pan o czymś więcej niż samo trenowanie? Może warto pochylić się na stworzeniu w Augustowie drużyny futbolowej czy konkretnej ekipy siłaczy.

-Jeśli chodzi o futbol, to bardzo ciężko jest stworzyć drużynę, bo to wymaga bardzo dużych nakładów finansowych. Sprzęt jest bardzo drogi. Drugą sprawą jest to, że drużyna musi liczyć 45 zawodników i w małym mieście o wiele ciężej znaleźć aż tylu zapaleńców niż w dużym. Do tego trzeba co najmniej trzech trenerów. Na sam początek to jest minimum, żeby taką drużynę stworzyć. Bardzo chętnie każdemu pomogę, kto będzie chciał grać w futbol w Warszawie czy w Białymstoku, bo mam tam kontakty. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to podam rękę, doradzę czy podzielę się wiedzą. Jeśli chodzi o strongmana, to moim marzeniem jest zorganizować zawody w Augustowie. W naszym mieście organizowano Mistrzostwa Polski i Europy. Naprawdę dużo się działo. Nasze miasto wśród strongmanów jest bardzo popularne i znane, a nagle zaprzestano organizacji mistrzostw. Tym bardziej, że strongman staje się bardziej popularny i wraca powoli do telewizji. Mamy w Augustowie silną ekipę chłopaków, którzy trenują i nie wiem, dlaczego tego nie wykorzystujemy. Myślę, że taka impreza byłaby sukcesem. Możemy stworzyć zawody parowe, drużynowe. Nie byłoby problemu zaprosić drużyny z Litwy, Łotwy, Niemiec i wtedy moglibyśmy się pojedynkować na tle Europy i nawet wygrywać. W Augustowie Mistrzem Polski został Mateusz Kieliszkowski, który jest teraz topowym zawodnikiem na świecie, jest w dwójce najlepszych w całej dyscyplinie. A wcześniej, to u nas wygrywał mistrzostwa. Od tego czasu nic się nie dzieje. Zawsze mówię, że jak coś się robi, to powinno się to robić na tym samym poziomie albo poziom wyżej, nigdy poziom niżej. W Bargłowie mamy Puchar Polski, który tak naprawdę każdy może zrobić, a mamy możliwości ponownie zrobić Mistrzostwa Polski, Europy czyli imprezy większej rangi. Jesteśmy grodem królewskim, to róbmy coś królewskiego, a nie puchary.

Czy w tym roku czekają pana jeszcze sportowe wyzwania? Czy szykuje się pan już na przyszły sezon?

-Tegoroczny sezon w futbolu amerykańskim już się zakończył. Mieliśmy szczęście, że mecze futbolowe się odbywały, bo najmocniejsza i najstarsza niemiecka liga w Europie, grająca ponad 40 lat, odwołała się w tym roku. My w Polsce graliśmy ligowe mecze i uważam to za sukces. Jeśli chodzi o strongman, to już pierwsze zawody mają odbywać w lutym bądź marcu przyszłego roku. Na najbliższe zawody u Arnolda Schwarzeneggera nie pojadę, bo obawiam się takiej sytuacji, jaka była w tym roku. Byliśmy na miejscu na trzy, cztery dni przed zawodami i pierwsza wiadomość była taka, że zawody się nie odbędą. Cała reprezentacja Polski zdębiała. Ranga tych zawodów jest ogromna, o czym świadczy to, że sam Schwarzenegger pojechał na spotkanie z gubernatorem Ohio i dzięki temu zawody się jednak odbyły. Mieliśmy szczęście, ale w przyszłym roku moglibyśmy tego szczęścia już nie mieć. Wolę dmuchać na zimne. Na sto procent pojadę na Mistrzostwa Polski Open, bo to jest najcięższa impreza w Polsce i jedna z najcięższych imprez w Europie z bardzo mocnym składem, bo tak jak mówiłem, w naszym kraju mamy naprawdę mocnych zawodników. To jest światowa czołówka. Mam nadzieję, że znowu pojadę na Litwę, bo lubię tam jeździć. Przyszły rok będę traktował bardziej jako czas na rozwój, aby w 2022 roku pojechać do USA na zawody Schwarzeneggera i starać się o tego Mistrza Świata w kategorii open.

Uprawia pan nietuzinkowe dyscypliny sportowe. Co by powiedział pan młodym ludziom, którzy chcieliby zacząć podobną przygodę? Zacząć trenować w niszowym sporcie?

-Często rozmawiam z młodymi ludźmi i dla nich liczy się głównie piłka nożna. Jak ich pytam dlaczego, to ich najczęstszą odpowiedzią jest to, że piłkarze dużo zarabiają. Ten PR piłkarzy, którzy nawet w lidze okręgowej mogą dużo zarabiać, wypacza ten sport, bo nie mamy pasjonatów. Sport musi sprawiać przyjemność. Jeśli nie sprawia mi on przyjemności, a będę zarabiał duże pieniądze, to prędzej czy później się wypalę. Znam dużo takich przypadków, szczególnie amerykańskich sportowców. Rozmawiałam z chłopakiem, który grał zawodowo w futbol i powiedział mi, że on sam z siebie zrezygnował po dwóch latach, bo już nie miał z tego frajdy, tylko to był biznes. Moja rada jest taka -znaleźć coś co lubimy i to robić. Po pierwsze będziemy mieli motywację żeby to kontynuować, a po drugie będziemy mieli fajne wspomnienia. Każdemu tego życzę, sam grałem trzy razy na Stadionie Narodowym w Warszawie i to jest coś czego nie zapomnę. Miałem możliwość zobaczyć Arnolda Schwarzeneggera na żywo, człowieka, który był moim idolem z dzieciństwa i to jest coś, czego nikt mi nie zabierze. Wspomnienia zostaną, pieniądze raz są, raz ich nie ma. Pieniądze są potrzebne żeby żyć, ale nie są ważne. Jako przykład podaje kabaddi, które uprawia Michał Śpiczko, mój kolega z drużyny futbolowej. To jest naprawdę niszowy sport, a dzięki jego uporowi był w stanie zorganizować drużynę i pojechać na Mistrzostwa Świata do Indii, gdzie im wszystko opłacono. To też powinno być motywacją dla ludzi z małego miasta, że można zobaczyć świat, robiąc to co lubisz i nie dołożyć nawet złotówki.

Życzymy powodzenia i spełnienia sportowych marzeń.



Napisz komentarz

Komentarze

bezchmurnie

Temperatura: 0°C Miasto: Augustów

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 4 km/h

ReklamaAdvertisement
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 1
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 2
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 3
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 4
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 5
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 6
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 7
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 8
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 9
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 10
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 11
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 12
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 13
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 14
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 15
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 16
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 17
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 18
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 19
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 20
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 21
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 22
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 23
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 24
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 1Strona nr 1
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 2Strona nr 2
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 3Strona nr 3
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 4Strona nr 4
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 5Strona nr 5
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 6Strona nr 6
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 7Strona nr 7
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 8Strona nr 8
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 9Strona nr 9
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 10Strona nr 10
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 11Strona nr 11
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 12Strona nr 12
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 13Strona nr 13
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 14Strona nr 14
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 15Strona nr 15
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 16Strona nr 16
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 17Strona nr 17
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 18Strona nr 18
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 19Strona nr 19
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 20Strona nr 20
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 21Strona nr 21
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 22Strona nr 22
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 23Strona nr 23
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 24Strona nr 24
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Augustowskie molo "Radiowej Trójki" jest pod napięciem?Treść komentarza: Oświetlenie pomostów na augustowskim molo "Radiowej Trójki" działa, więc istnieje prawdopodobieństwo elektrycznego "podgrzewania" fauny i flory kablem elektrycznym zasilającym toń wodną na miejskim kąpielisku "Radiowej Trójki".⚡️☠️😱Data dodania komentarza: 5.05.2025, 12:43Źródło komentarza: Otwarcie stadionu w AugustowieAutor komentarza: "Wrażliwość społeczna" wg doktura Karola NawrockiegoTreść komentarza: Państwo powinno wreszcie zainteresować się losem staruszków w Polsce i wprowadzić odpowiednie regulacje, żeby zapobiec patologii bezkarnie ćwiczonej przez "opiekunów" pokroju doktura Karola Nawrockiego, którego "wrażliwość społeczna" nie powstrzymała go przed przejęciem mieszkania od schorowanego staruszka, wg doktura Karola Nawrockiego jego bliskiego sąsiada.Data dodania komentarza: 5.05.2025, 11:56Źródło komentarza: Prąd tańszy o 66 procentAutor komentarza: Gazetkowo-picerski rozwój vs zadupie, zaścianek, stagnacjaTreść komentarza: Coś naprawdę jest na rzeczy z tą dojmującą zapaścią i szybkim wyludnianiem się Augustowa, skoro na ul. Mostowej najbardziej reprezentacyjnej ulicy Augustowa jest co najmniej kilka lokali do wynajęcia i już od dłuższego nie ma za bardzo chętnych, żeby uruchomić w nich jakiś handel lub usługi. W gazetce pod redakcją burmiszcza Mirosława Karolczuka Augustów rozwija się prawie jak w bajce, ale realia są raczej znamiennie odmienne i tego "gazetkowego rozwoju" jakoś nie potwierdzają.Data dodania komentarza: 5.05.2025, 10:37Źródło komentarza: Trwałe miejsce burmistrza Karolczuka w historii AugustowaAutor komentarza: PaulinaTreść komentarza: Od 1 stycznia ulica Kościelna została ulicą miejską. Teraz zobaczymy jak popisze się nasz Urząd Miejski i ich specjaliści od obrony drzew.... coś czuję, że tak czy inaczej wytną te drzewa i winę zwalą na Powiat, że to on doprowadził do ich zniszczenia i teraz muszą je usunąć.... zobaczycie że tak będzieData dodania komentarza: 5.05.2025, 08:18Źródło komentarza: Trwałe miejsce burmistrza Karolczuka w historii AugustowaAutor komentarza: oolooTreść komentarza: Ciekawe kiedy włączą ogrzewanie kąpieliska przy molo, bo kable jak widać już są doprowadzone..Data dodania komentarza: 5.05.2025, 07:33Źródło komentarza: Otwarcie stadionu w AugustowieAutor komentarza: ArcymistrzTreść komentarza: Warto też zachować szacunek do ludzi, którzy działają społecznie i starają się coś zmieniać.Data dodania komentarza: 4.05.2025, 20:54Źródło komentarza: Otwarcie stadionu w AugustowieAutor komentarza: JSTreść komentarza: Fajnie wiedzieć, że taka historia działa się tu, w Augustowie.Data dodania komentarza: 4.05.2025, 19:03Źródło komentarza: Ćwierć wieku Przychodni Rodzinnej przy ul. Hożej w AugustowieAutor komentarza: "Rozwój" Augustowa w gazetce pod redakcją burmiszcza Mirosława Karolczuka🤡🛸🚀🛰🏚🎭Treść komentarza: W Augustowie jest coraz więcej pustych lokali do wynajęcia. Nawet w ścisłym centrum miasta podobno "tętniącego życiem i rozwijającego się" nie ma chętnych najemców. Być może ten "rozwoj" miasta jest odwrotnie proporcjonalny do tempa wyludniania Augustowa. Czy burmiszcz Mirosław Karolczuk drukując kolejne egotkomegalomańskomitomańskie wydanie swojej gazetki mógłby zamieścić w niej na całą pierwszą i ostatnią stronę "kącik ogłoszeń", żeby po prostu wspomóc wynajmujących i zachęcić potencjalnych przrdsiebiorców-najemców do otwierania biznesów w "rozwijającym się" Augustowie, ukazując tym samym rzeczywisty "rozwój" Augustowa pod rządami kohabitacji Nasze Miasto-PiS i trzech burmiszczów Augustowa: Miroslawa Karolczuka, Jerzego Filipa Chodkiewicza i Sławomira Sieczkowskiego?Data dodania komentarza: 4.05.2025, 11:35Źródło komentarza: Trwałe miejsce burmistrza Karolczuka w historii AugustowaAutor komentarza: NinaTreść komentarza: To jest ciuma która nawet petenta potrafi przyjąć w klapkach. Pani Prezes!Data dodania komentarza: 4.05.2025, 07:46Źródło komentarza: Przywrócono porządek na ZarzeczuAutor komentarza: Strange Case of Dr Jekyll & Mr HydeTreść komentarza: Doktorze Karolu Tadeuszu Nawrocki vel Tadeusz Batyr chociaż raz przemów używając tego co tam nosisz pod czapką, a nie bełkoczesz cały czas jak mentalnie bezwolna marionetka vel "decyzja" Jarosława Kaczyńskiego, która "nie uważa NIC". Primo: ile masz naprawdę mieszkań?; secundo: w jaki sposób nabyłeś to drugie mieszkanie?; tertio: co stało się z właścicielem tego drugiego mieszkania, ale trochę jakby pierwszego, którym miałeś się opiekować do kresu jego życia na tym ziemskim padole?Data dodania komentarza: 4.05.2025, 00:01Źródło komentarza: Prąd tańszy o 66 procentAutor komentarza: Młodzieżowy Radny MiejskiTreść komentarza: Mogą Państwo teraz tutaj pisać swoje propozycje ja postaram się coś z tym zrobić.Data dodania komentarza: 3.05.2025, 22:06Źródło komentarza: Otwarcie stadionu w AugustowieAutor komentarza: JanTreść komentarza: A może to już jest sprzedane po cichu i już nowy właściciel robi porządki przed sezonemData dodania komentarza: 3.05.2025, 18:01Źródło komentarza: Przywrócono porządek na ZarzeczuAutor komentarza: Folwark insrybutorowego obszczymurka, czyli mierny, bierny, byle wierny & kto nie z Mieciem, tego zmieciemTreść komentarza: Spokojnie, prawdopodobnie ma tę symptomatyczną zaletę, którą najbardziej cenią sobie naszomiastowi żałośni kabotyni, infantylistyczno-fejsbukowi kuglarze i innej maści "śliscy" arywiści z zaciągu insrybutorowego zakompleksionego opuchlaka, czyli "mierny, bierny, byle wierny", a samodzielnie myślących "częstują" najczęściej czarną polewką w postaci bezpardonowego usunięcia, czyli "kto nie z Mieciem, tego zmieciem".Data dodania komentarza: 3.05.2025, 11:27Źródło komentarza: Przywrócono porządek na ZarzeczuAutor komentarza: Nazizm "genetycznych jaskiniowców-odmóżdżeńców" trzeba tępić w zarodku i "wypalać gorącym żelazem" z życia politycznegoTreść komentarza: Quasi-patriotów z mózgowiem zainfekowanym populistyczno-nacjonalistyczno-ksenofobicznym "genem polskości" wydumanym w ich wielorakich osobowościach à la Tadeusz Batyr należy jeszcze raz przepuścić przez system edukacji na poziomie szkoły podstawowej i średniej, skoro do tej pory nie pojęli, że już byli blisko 100 lat temu mentalnie im podobni odmóżdżeńcy przesiąknięci zmutowanym patriotyzmem, tyle że z populistyczno-nacjonalistyczno-ksenofobicznym "genem aryjskości", tak dobitnie wprowadzali w życie swoje poglądy symptomatycznie odklejone od zasad etyki, demokracji, tolerancji, inkluzywności, pluralizmu itp., iż niestety bardzo tragicznie skończyło się to dla milionów ludzi nieutożsamiających się z hitlerowskimi nazistami i nieposiadających tego nacjonalistyczno-ksenofobicznego genu, w tamtym czasie quasi-patriotycznego "genu aryjskości".Data dodania komentarza: 3.05.2025, 01:55Źródło komentarza: Prąd tańszy o 66 procentAutor komentarza: BillyTreść komentarza: A za co bierze pensję szefowa Kodremu? Nawet dobrego wrażenia nie robi, więc zupełnie nie wiadomo za co.Data dodania komentarza: 3.05.2025, 01:22Źródło komentarza: Przywrócono porządek na ZarzeczuAutor komentarza: JSTreść komentarza: Widziałem to prawie codziennie serio, przez długi czas ten teren wyglądał jak po apokalipsie – pożar, walające się rzeczy, rozwalone ogrodzenie.Data dodania komentarza: 2.05.2025, 19:21Źródło komentarza: Przywrócono porządek na ZarzeczuAutor komentarza: MonikaTreść komentarza: Sekretarka starosty nie zdążyła przyjechać tam ,bo się lansowała z miastemData dodania komentarza: 2.05.2025, 18:58Źródło komentarza: Przywrócono porządek na ZarzeczuAutor komentarza: StarostyTreść komentarza: To wszystko starosty wina ,u niego taki sam porządnej w domu jest ,Data dodania komentarza: 2.05.2025, 18:57Źródło komentarza: Przywrócono porządek na ZarzeczuAutor komentarza: Uwaga na zbutwiałe deski pomostu!Treść komentarza: Spacerowanie po augustowskim miejskim molo "Radiowej Trójki", które nomen omen jest ogólnodostępnym obiektem użyteczności publicznej, jest trochę jak praca sapera na polu minowym - nie wiadomo co cię czeka przy następnym kroku.Data dodania komentarza: 2.05.2025, 14:45Źródło komentarza: Otwarcie stadionu w AugustowieAutor komentarza: Kohabitacja Nasze Miasto-PiS, czyli "Teraz rodzina"Treść komentarza: W Augustowie dobrze się mają lokalne pisowskie aparatczyki od dyrektorowania w fikcyjnych biurach poselskich, ich serwilistyczne pucybuty z insrybutorowego towarzystwa wzajemnej kohabitacji i konfederacyjne szury- płaskoziemcy, zagorzali fanatycy antyunijnej ruskiej onucy, więc nie ma co się dziwić, że mieszkańcy Augustowa nie uświadczą na ulicach flag Unii Europejskiej obok flag Polski.Data dodania komentarza: 1.05.2025, 21:45Źródło komentarza: Otwarcie stadionu w Augustowie
Reklama