Robert „Robal” Matera
-Trzeba sobie zdać sprawę, że jesteśmy w okolicznościach przyrody i będziemy grać pierwszy koncert w Augustowie. Historyczne wydarzenie i trzeba było do XXI wieku na nie czekać, ale turystycznie czy imprezowo to zdarzało mi się tu bywać. Miasto znamy pod tym względem i z przyjemnością tu jechaliśmy po to, żeby w nim zagrać.
Tak na koniec zapytam o to czy teraz młodzież, w dobie dostępu do wszystkiego, ma się przed czym buntować?
Krzysztof Grabowski
-Ja to w zasadzie się cieszę, że młodzi nie muszą się buntować, bo mają jakby łatwiejsze życie niż mieliśmy my. Z drugiej strony obawiam się, że jak przegapią moment, kiedy należy zabrać głos w sprawach społecznych, to potem będzie za późno. Komunikaty alarmują o stanie środowiska, o takich sprawach globalnych, które nas mniej dotyczą, a więcej dotyczą młodych. Jeżeli oni się nie zorientują w odpowiednim momencie, to ci starcy po prostu załatwią ich już na całe życie. Tak zniszczą tę planetę, że ci młodzi nie będą mieli warunków do życia. Radzić nikomu nie radzę, bo sam mam 20-letnich synów i wiem jak to jest trudno komuś coś na siłę doradzać. Wydaje mi się jednak, że byłoby dobrze jakby się zainteresowali sprawami społecznymi, globalnymi, bo po prostu zostaną wykiwani i potem jak się zorientują, to już będzie za późno na poprawę tego stanu rzeczy. Apelujemy do młodych ludzi, żeby interesowali się tym co się dzieje wokół, a nie tylko tym co na ekranie.
Dziękuję za rozmowę.
Dodam jedynie, że na koncercie bawiło się 260 osób i po występie doszły mnie słuchy, że Dezerterowi podobała się energia pod sceną.
Rozm. Beata Perzanowska
Fot. Maciej Olinkiewicz
Napisz komentarz
Komentarze