-Aktualność tekstów, to jest też częste pytanie w kontekście do tego co się dzieje na bieżąco w Polsce. Trafność tekstów, no może nie wszystkich, ale dużej części, wynika z tego, że zawsze staram się opisywać pewne zjawiska społeczne, a nie konkretne sytuacje ze wskazaniem palcem na jakąś konkretną osobę czy ugrupowanie. Staram się dociekać jakby pewnych tarć w społeczeństwie i próbować zrozumieć dlaczego to się tak odbywa. Nie jestem socjologiem, ale chyba to działa podobnie. Obserwuję społeczeństwo i próbuję zrozumieć dlaczego tak się ono zachowuje, a nie inaczej. To jest jedna rzecz, a druga jest taka, że ja piszę te teksty, ale ich nie wykonuję. Recenzentami tekstów jest Robert i Jacek, jako trzeci członek zespołu. Pisząc tekst przyjmuję sobie, że jeżeli oni to zrozumieją po swojemu i niejako przyjmą to jako swoje, to to znaczy, że jest okej. Myślę, że to jest jakiś tam klucz do tego, że tych tekstów po latach nie ma wstydu wykonywać, a niektóre są takie świeże jakby były napisane wczoraj.
Zaczynaliście w czasach, kiedy był festiwal w Jarocinie, kiedy alternatywa miała taką swoją siłę, siłę buntu wobec ustroju komunistycznego z którym większość Polaków wtedy walczyła. Były to też zupełnie inne czasy dla takich zespół jak wasz. Są tacy, którzy tamte czasy traktują do tej pory z wielkim sentymentem mówiąc, że to był swoisty klimat. Było przeciwko czemu się buntować, a teraz po co ten bunt?
Krzysztof Grabowski
Napisz komentarz
Komentarze