
Bartosz Lipiński
Zapowiedź autora artykułu:
Treść artykułu:
Na niedawnej sesji rady powiatu augustowskiego dyskutowano o uchwale budżetowej na 2026 rok. Radna Wiesława Chrulska przypomniała, że kilka miesięcy temu powołano coś, w rodzaju zespołu, mającego wypracować koncepcję przyszłości budynku oraz całej nieruchomości po Zespole Szkół Technicznych. Chrulska oceniała, że działania zespołu są fasadowe.
-Powołał pan starosta jakiś dziwny zespół, jakąś komisję do spraw budynku po Zespole Szkół Technicznych. Ja zdecydowanie proszę pana przewodniczącego, żeby z tego zespołu mnie wykreślił, ponieważ ten zespół jest jakąś fikcją. Nie spotyka się, nie ma żadnej informacji, że coś mamy robić. Proszę mnie z tego wykreślić, ja w fikcji nie będę brała udziału. Czy w wydatkach na oświatę uwzględniony jest remont budynku ZST, żeby miały tam lepsze warunki np. dzieci ze Szkoły Specjalnej? Można byłoby pomyśleć o jakichś formach kształcenia dzieci, które kończą szkołę podstawową, są zaburzone, mają orzeczenia i nie są w stanie funkcjonować w szkołach masowych -powiedziała radna Wiesława Chrulska.
Remont budynku będzie nieopłacalny?
Do pytania radnej odnieśli się aktualni włodarze powiatu augustowskiego.
-W tej chwili czekamy na kompleksowy przegląd tego budynku, który będzie przeprowadzony z początkiem 2026 roku. Żeby móc do tego podejść w sposób prawidłowy, musimy mieć wiedzę, w jakim stanie jest ten budynek i co możemy z nim zrobić, jeśli chodzi o możliwości techniczne. To zostanie wykazane w raporcie -stwierdził starosta Piotr Rusiecki.
-Budynek Zespołu Szkół Technicznych nie jest w najlepszej kondycji, aktualnie nie posiada nawet żadnych przeglądów. Stąd np. nie możemy wynajmować sali gimnastycznej, bo istnieje obawa, że coś niepokojącego może stać się uczestnikom zajęć. Był bardzo wstępny kosztorys remontu tego budynku i w tym momencie tego nie potwierdzę. Koszt remontu całej infrastruktury oraz budynku, to minimum 22 mln zł. Ta szkoła niestety nie kwalifikuje się do tego, żeby mogły się w niej uczyć dzieci z niepełnosprawnościami. Będziemy szukali innych rozwiązań -przekazał wicestarosta Wojciech Jerzy Szczudło.
Na komentarz do omawianej kwestii zdecydował się były, wieloletni starosta augustowski Jarosław Szlaszyński. Jego słowa brzmiały enigmatycznie. Przekazał bowiem, że na mieście mówi się o możliwej przyszłości nieruchomości, w kontekście czynionych w ostatnich latach działań w tej okolicy. Może chodzić o inwestycje związane z budową budynków mieszkalnych?
-Pan wicestarosta powiedział, że szacunkowy koszt remontu ma wynieść ponad dwadzieścia milionów złotych i być może trzeba będzie szukać innych rozwiązań. O tych rozwiązaniach już niektórzy mówią na mieście. I wskazują wcześniejsze rozwiązania, które w tej okolicy zaistniały. Myślę, że państwo się domyślacie, o czym mówię. To są rzeczy niebezpieczne. My uchwalamy budżet i dysponujemy pieniędzmi publicznymi. Mieliśmy te rzeczy omawiać w sposób jasny, niebudzący żadnej wątpliwości -tajemniczo skomentował Jarosław Szlaszyński.
Pamiętamy podobną historię z życia mieszkańców Augustowa. Kilka lat temu doszło do niedużego pożaru budynku komunalnego na Zarzeczu. Burmistrz Mirosław Karolczuk zlecił ekspertyzę i wynikało z niej, że koszty remontu byłyby horrendalne. Ta opinia budziła wielkie kontrowersje. Aktualnie ten budynek jest opustoszały i niszczeje.

































Napisz komentarz
Komentarze