Podczas konferencji wielokrotnie padały opinie, że o ile zagrożenie zza wschodniej granicy jest realne, to szeroko komentowany medialnie temat Przesmyku Suwalskiego powoduje problemy lokalnych przedsiębiorców. Zarówno inwestorzy, jak i zwykli mieszkańcy różnych stron Polski, mogą czuć obawę przed przyjechaniem w nasze okolice, co przekłada się na dochody biznesów.
Na spotkaniu mogliśmy śledzić kilka paneli dyskusyjnych, w których uczestniczył m.in. Jacek Niedźwiedzki, reprezentant Augustowa i Ziemi Augustowskiej w Sejmie Rzeczypospolitej.
-Mieszkam w stolicy Przesmyku Suwalskiego. Gdy niedawno nad Polską pojawiły się rosyjskie drony, jeden z posłów zapytał mnie, czy czuję się bezpiecznie? Od 2014 roku wciąż słyszymy przekazy, które mogą budzić niepokój, ale my się do tego przyzwyczailiśmy. O naszym regionie pisały redakcje z całego świata, przyjeżdżali tutaj dziennikarze z Europy, Tokio czy Stanów Zjednoczonych. Rozmawiałem nawet z reporterem z Nowego Jorku, który był wręcz zaskoczony, że podczas wywiadu spokojnie piliśmy kawę, a po ulicach nie jeździły czołgi. Czasem ludzie sądzą, że trwa tu konflikt zbrojny. Podczas Mistrzostw Europy w badmintonie w Suwałkach pytano mnie, czy jest bezpiecznie? Odpowiedziałem, że żyjemy tu normalnie -powiedział Jacek Niedźwiedzki.
-Rząd konsekwentnie wzmacnia bezpieczeństwo północno-wschodniej Polski. Dobrym przykładem jest program „Tarcza Wschód”, który ma m.in. umocnić granicę z Białorusią. Współpracujemy w tym z Unią Europejską i NATO. Wiemy, że nasze położenie geopolityczne bywa wyzwaniem dla lokalnych przedsiębiorców, dlatego prowadzimy i będziemy prowadzić działania wspierające biznes. Dziękuję marszałkowi województwa za trafioną inicjatywę, czyli podlaski bon turystyczny. Jako poseł tej ziemi deklaruję, że będę wspierał wszystkie inicjatywy wzmacniające bezpieczeństwo regionu i lokalną przedsiębiorczość -podkreślił poseł Niedźwiedzki.
Napisz komentarz
Komentarze