Piknik Rodzinny augustowskiej firmy Ślepsk ma już wieloletnią tradycję, ale tym razem impreza miała bardzo wyjątkowy charakter. W tym roku Mazurskie Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Budowlane J.W. Ślepsk w Augustowie świętuje 30 -lecie swojego powstania. Jubileuszowa impreza odbywała się w sobotę, 29 czerwca, nad jeziorem Necko, gdzie na pracowników i ich rodziny czekało mnóstwo atrakcji. Najmłodsi z uśmiechami na twarzach skakali na różnego rodzaju dmuchańcach, smakowali watę cukrową, malowali buźki i brali udział w różnego rodzaju konkursach. Fani piłki nożnej mogli zmierzyć się podczas kopania piłki do celu, pokonywać tor przeszkód przygotowany przez siatkarzy z klubu Ślepsk Malow Suwałki i do tego otrzymać kibicowskie gadżety, wspinać się na specjalnych skałkach oraz przejść park linowy. Całe rodziny z chęcią korzystały też z przejażdżek łodziami, które na co dzień produkują w firmie Ślepsk ich tatusiowie czy mamusie. Każdy znalazł więc coś dla siebie. Zabawa połączona z biesiadą trwała cały dzień. Jak na jubileusz przystało nie zabrakło też urodzinowych akcentów. Właściciele firmy państwo Wiszniewscy postanowili podziękować najstarszym pracownikom Ślepska. Specjalne certyfikaty i nagrody pieniężne trafiły do 12 osób, które swoją karierę zawodową w stoczni jachtowej rozpoczęli w roku 1990, 1991 i 1992. Wyróżnienia trafiły do Wiesława Świetlickiego, Edmunda Smoleńskiego, Doroty Rogińskiej, Marka Rułkowskiego, Andrzeja Ćwiklicza, Rajmunda Sznela, Wincentego Szczęsnego, Jarosława Suszyńskiego, Romualda Jaromira, Jana Wierzbińskiego, Krzysztofa Wasilewskiego i Mieczysława Rećko.
-Dziękujemy bardzo za to, że jesteście z nami od początku istnienia Ślepska -mówił ze sceny Michał Wiszniewski, syn założyciela firmy Józefa Wiszniewskiego. -Wszystkie te osoby są najstarsze stażem w naszej firmie i poświęciły jej niemal całe swoje zawodowe życie. Mamy jeszcze jedną, wyjątkową nagrodę dla człowieka, który pomagał mojemu ojcu od początku budować Ślepsk. Jest nim Jerzy Poważa, który ramię w ramię z moim tatą tworzył naszą firmę. Ten człowiek i mój tato od lat już mówią, że kończą tę przygodę, ale nic takiego się nie dzieje. Myślę, że obaj będą z nami dalej rozbudowywać naszą firmę i to przez kolejne dziesięciolecia.
Napisz komentarz
Komentarze