Podczas dyskusji wiele miejsca poświęcono drużynie siatkarskiej UKS Centrum, rozgrywającej spotkania w nowoczesnej sali gimnastycznej Zespołu Szkół Samorządowych nr 2. Część radnych twierdziła, że klub miałby duże problemy, gdyby sponsorzy wycofali się z jego finansowania. A w przypadku zakazu wywieszania reklam w halach sportowych, takie zagrożenie nabrałoby realnych kształtów. Wniosek formalny F. Chodkiewicza ostatecznie nie został poddany pod głosowanie. Jednak radny zapowiedział, że powróci do tego tematu. Podczas sesji Rady Miasta z 21 lutego Filip Chodkiewicz zaskoczył informacją, że przychylny jego pomysłowi jest prezes UKS Centrum, Tomasz Wiszyński.
-Gdy apelowałem o niezamieszczanie reklam na budynkach miejskich radni mówili, że byłoby to szkodliwe dla klubów. Postanowiłem zapytać o to kluby. Nie zdążyłem tego zrobić, bo odwiedził mnie Tomasz Wiszyński. Powiedział, że cieszyłby się bardzo, gdyby reklamy zniknęły z obiektów miejskich. To, że one tam wiszą uniemożliwia mu pozyskiwanie sponsorów, których reklamy mogłyby powiewać w czasie, kiedy jest najemcą hali i z niej korzysta -przekazał informację Filip Chodkiewicz.
W jego opinii organizator jest w stanie pozyskać dla klubu dużo większe pieniądze za umieszczanie reklam wewnątrz hali podczas meczu, niż miasto uzyskuje za relatywnie tanio sprzedane banery, które wiszą tam cały czas. Pytanie, czy zmiana jednych logotypów na drugie nie stoi w sprzeczności z pierwotnym postulatem Przewodniczącego Rady Miasta.
Napisz komentarz
Komentarze