Ponad rok temu Marcin Kleczkowski poparł Mirosława Karolczuka przed drugą turą wyborów na burmistrza. Od kilku miesięcy drogi obu panów się rozeszły, a w relacjach między nimi wieje chłodem. Kleczkowski stał się oponentem obecnego włodarza i dzisiaj punktuje jego poczynania. Ostatnio radny PiS krytycznie ocenił termin zorganizowania akcji wielkiego sprzątania miasta, który przypadał w dniu ważnym dla osób wierzących.
Bartosz Lipiński
29.12.2019 15:00
(aktualizacja 14.04.2023 09:08)
Autor: Na zdjęciu: Mirosław Karolczuk i Marcin Kleczkowski.
Nie spodobało mu się to, że tym razem termin sprzątania wypadł w niedzielę. Sceptycyzm radnego potęgował fakt, że była to wyjątkowa niedziela, podczas której celebrowano uroczystość Chrystusa Króla. W ocenie radnego organizowanie czynów społecznych w niedzielę nie jest najlepszą praktyką i przywołuje wspomnienia z minionego okresu. Kleczkowski zwrócił się do burmistrza, że jeżeli uczestniczy w tego typu akcjach, to może powinien też wskazać inne dni tygodnia do podjęcia się tego typu działań, np. w sobotę.
Napisz komentarz
Komentarze
Mar
21.12.2019 07:50
Panie Kleczkowski, czy Ci ludzie poszli krasc? Czy zrobic dobry uczynek i posprzatc las? Pan od zawsze na Nie
Darek
20.12.2019 18:40
Panie. Marcinje zlej baletnicy to I rabek u spodnicy przeszkadza
tak samo jest z panem bo jak by bylo w sobote to pewnie
bylo by pytanie dlaczego nie w niedziele
Gh
20.12.2019 17:19
Nie ma obowiązku i nakazu modlitwy w niedzielę i to 24 godziny. Nic nie szkodzi by pan Kleczkowski robił podobną akcję w inny dzień niż niedziela.
Borki
20.12.2019 16:05
Brawo Marcin. Przynajmniej głośno mówisz co inni myślą ale oczywiście nie powiedzą
OjTyMarcin
20.12.2019 15:06
Malkontenctwo - jedyne co temu facetowi pozostało, nigdzie go nie chcą wiec jedynie może wylewać swoje żale w radzie miasta....
szkoda gadać.
Napisz komentarz
Komentarze