Tym razem winny konserwator

Ja czegoś nie rozumiem...do tej pory wspaniała współpraca rady z burmistrzem i takie sukcesy, a teraz jeden drugiego wstrzymywał i każdy obwinia drugą stronę... to może trzeba dokładnie napisać ile inwestycji zrobiono i za jakie pieniądze, ile nie zrobiono i dlaczego, ile wniosków przepadło bo źle napisane i oczywiście wszyscy w około źli tylko nie decydenci... jest wiele do wyjaśnienia i może niech gazety zaczną się pytać bezpośrednio o konkretne działania, a nie tylko slogany a ci rozpoczęli kampanie i albo zdjęcia i sukcesy, albo tamten czy ci nam przeszkadzali...szkoda czasu konkrety proszę

Dużo się musi zmienić, żeby wszystko zostało po staremu.

Dało się zmienić Górskiego, prezesa Necko, Wodociągów, ACE, szkoły nr 4 i 2 da się i zmienić konserwatora. POtrwa to troszkę dłużej. Augustów górą. GO Augustów. Na POchybel mafii.

Panie misiek kaźdy remont kosztuje kto ma dom to wie,Ale niech się zastanowią"mędrcy" ile kosztuje Budowa, a Atol na CIT się nadaje najlepiej turystyczne miasto musi mieć informacjć turystyczną i to w centrum miasta a nie na zadupiu.

Co ma do tego Rada gdyby burmistrz ruszył zpracami to konserwator może je wstrzymać (patrz zabytkowy i ztrudną historią Dom Turka). Przyczyną może być np. Kolorystyka, również konserwatorzy nie lubią styropianu. Inna sprawa, że mało jest udanych termomodernizacji budynków zabytkowych. Bo to, że jest to zabytek ja np. Nie mam wątpliwości. Coraz bardziej mnie zastanawia krzyk wokół tej sprawy. Może chodzi o to że przetarg się odwleka, a wybory coraz bliżej i nie wygra np. zaprzyjaźniona firma. Może warto poczekać rok z remontem tej szkoły (mimo kosztów utrzymania budynku) czy budową przystani kajakarzy (dziwnie wysokie koszty inwestycji w stosunku do zakładanych przez urząd) choćby ze względu, że kilka sensownych firm budowlanych jest zajętych budową w BAT. Na zakńczenie ciekawostka w temacie co może i nie może konserwator. Wycięcie drzewa znajdującego się na terenie pod opieką konserwatora wymaga jego zgody. Nawet jeżeli jego zgoda na wycięcie tego drzewa nie budzi wątpliwości (sosna samosiejka kilkunastoletnia) aby być zgodzie z prawem musisz złożyć wniosek i wpłacić 80 zł opłaty.

Nie byłoby problemu, gdyby burmistrz potrafił realizować cele wytyczone przez radę. Można się z nimi zgadzać lub nie, ale jest przynajmniej jasna wizja i kierunek. On najpierw te pomysły popiera, a potem okazuje się, ze a to konserwator, a to termin, a to środki, a to głowa bolała

Obwiniając (czyt. wieszając psy) na byłych i obecnych Burmistrzach nie zapominajmy, że oprócz nich były i są jeszcze Rady Miasta czyli Radni. Czy są bez winy? Kto głosował ZA? Nikt nie wniósł sprzeciwu? NIE! Poparli? TAK! Przegłosowali? TAK! Przechodzimy do następnego punktu.... . A gdzie byli Ci co ich wybrali? Też siedzieli cicho? Szukamy na siłę wroga. Obecnie nasi lokalni rządzący rozważają, że może rozebrać Atol, bo nie komponuje się "z zabudową starówki". Jeżeli Atol to szkaradek (w tym miejscu) to jak nazwać to coś, co stoi w miejscu "okrąglaka" i patrzą na siebie. Kto jest autorem tych pomysłów? Chyba nie Konserwator? A tak na serio - chyba to połączenie starszego z nowym nie jest do końca takie złe. W kwestii Atolu to może pomysłodawcy rozbiórki powiedzą, wyjaśnią mieszkańcom: 1. kto za ich fanaberie (pomysły) zapłaci? Czy nas stać na to? Czy nie mamy już innych wydatków? 2. czy już wiadomo, kto lub co będzie zamiast, bo chyba nie wróci tu dworzec PKS? A może będzie tak, jak z plażą POSTiW, że najpierw rozbierzemy a później ....pomyślimy. A teraz zanim do końca zwariujemy na punkcie rozbierania pozostałości po poprzednikach zastanówmy się, czy taki los nie spotka kiedyś naszych pomysłów. Tym wszystkim i innym dedykuję słowa poety Adama Asnyka: "...Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy choć macie sami doskonalsze wznieść..."

Konserwator jest zobligowany przepisami. Od początku było wiadomo, że konserwator będzie tu bezwzględny a koszty horrendalne. To nie ma tak pstryk i robimy, co nam się podoba. Trzeba było to przewidzieć zamiast obiecywać cuda wianki. Kolejna mrzonka NM bez pokrycia w realiach. Ale lud to kupuje...

Słusznie. Wpiszmy ATOL, fontanne, bulwary, Mostową, basen, wyciąg nart wodnych, molo radiowej Trójki. Wszystko zabytkami nie do zmiany wybudowane dzięki Cieślikowi, radnym PO i partii. Tablice wmurować i wiekopomnym zostawić.

Ten konserwator to ... brak słów. No co tam chronić? Co to za zabytek? PRL-owski baranek na pustaku? Bez przesady, nie jest to jakaś historyczno-architektoniczna perełka. Poza tym taki konserwator poza wpisywaniem na listę powinien mieć obowiązek dotowania remontów i utrzymania. A jak nie ma kasy to nie powinien kija w koła wsadzać. Może jeszcze Atvę albo delikatesy do rej. zab. wpisac?