Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 26 listopada 2025 07:50
Reklama
Reklama

Trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu PREMIUM

Podziel się
Oceń

Rozmowa z Natalią Brzozowską, która pod koniec sierpnia zdobyła tytuł Pierwszej Wicemiss Polski. Mieszkanka Augustowa ma 22 lata, niedawno skończyła studia licencjackie na kierunku zarządzania na Uniwersytecie w Białymstoku, zaczęła też studia magisterskie na tym samym kierunku. Od dziecka jeździ konno, a od czterech sama zajmuje się trenowaniem jeźdźców. Od tego roku prowadzi też własną działalność gospodarczą w dość nowej dziedzinie, a mianowicie w flayboardingu.
Trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu PREMIUM

Jesteś dosyć przedsiębiorczą osobą. Nie narzekasz na brak zajęć, bo przecież studiujesz, realizujesz swoje pasje i do tego prowadzisz własną firmę. Skąd więc pomysł żeby do tego wszystkiego startować jeszcze w tak prestiżowym konkursie piękności jakim jest Miss Polski?

-Zaczęło się od Miss Podlasia w Białymstoku. Jak się przeprowadziłam do tego miasta na studia kolega z uczelni, a dokładnie z naukowego koła menadżerów, do którego należę, uczestniczył w takim konkursie i bardzo go zachwalał. Przekonywał mnie, idź i spróbuj, a zobaczysz jaka to fajna przygoda. Namawiał mnie i przypominał o castingach do konkursu więc w końcu się zgodziłam. Najpierw był jeden casting i okazało się, że przeszłam do Miss Podlasia. Sam konkurs jednak w sumie trwał dwa lata. Zaczął się w 2019 roku. Z powodu pandemii wszystkie przygotowania do konkursu zostały wstrzymane. Gala niestety się nie odbyła. Na szczęście rok później zapadła decyzja o organizacji konkursu na Podlasiu. Pani Elżbieta Lichanów – organizatorka konkursu zrobiła wszystko, by tym razem wybrać Miss Podlasia.

Na finale Miss Podlasia nie zdobyłam żadnego tytułu, ale otrzymałam tzw. zieloną kartę, która otworzyła mi drogę do ćwierćfinału konkursu w Warszawie. W castingu wzięło udział niemal 200 dziewczyn z całej Polski. I tu również otrzymałam zaproszenie do udziału w półfinale konkursu! Na tym etapie bardzo ważna była aktywność w mediach społecznościowych i umiejętność zaprezentowania siebie, nie tylko pod kątem wyglądu ale również pokazanie naszych pasji i osobowości. Kiedy ogłoszono finalistki konkursu byłam w szoku, bo kompletnie nie spodziewałam się, że otrzymam nominację do finału.

Tak więc z dnia na dzień musiałaś rzucić wszystkie inne zajęcia i poświęcić czas na udział w konkursie.

-Tak, to był dla mnie naprawdę problem, bo dopiero otworzyłam własną firmę, pierwszy sezon, a ja musiałam wziąć udział w zgrupowaniu finalistek Miss Polski! Jedno zgrupowanie zorganizowano pod koniec lipca i trwało niemal tydzień. Mieszkałyśmy w Krynicy Zdrój i większość czasu spędzałyśmy na nagraniach dla telewizji i sesjach zdjęciowych. Drugie zgrupowanie poprzedzało finałową galę, która odbyła się w Nowym Sączu. Tym razem większość czasu uczyłyśmy się układów choreograficznych pod okiem Anny Bubnowskiej.Miałyśmy również przymiarki kolekcji, które zaprezentowałyśmy w trakcie gali, sesje zdjęciowe dla partnerów konkursu, czy nagrania. Próby choreograficzne były bardzo wyczerpujące. Bywały dni, że padałyśmy na twarz. Nawet dla mnie, tej, która przez wiele lat jeździła na koniach i nie miała większego problemu z kondycją, był to spory wysiłek. Tak naprawdę miałyśmy tylko tydzień zgrupowania, a musiałyśmy opanować 7 układów choreograficznych. W dodatku zaczęłyśmy próby w sobotę wieczorem, a jupróbę na scenie, więc musiałyśmy być gotowe!

Także za Tobą ogrom ciężkiej pracy. Pokutuje taki stereotyp odnośnie konkursów piękności o niezdrowej rywalizacji między kandydatkami. Wiele słyszy się czy ogląda na filmach, że jedna drugiej chowa szpilki czy podcina obcasy albo robi inne tego rodzaju rzeczy. Czy rzeczywiście dochodzi takich sytuacji? Czy to tylko takie dywagacje?

-Nie ma czegoś takiego. Przed udziałem w konkursie słyszałam plotki o takich sytuacjach i trochę się nawet tego bałam. Bałam, że w dniu finału, któraś z dziewczyn zabierze mi szpilki, ale rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Wszystkie byłyśmy dla siebie życzliwe i serdeczne, wszystko sobie pożyczałyśmy. Nie było niezdrowej atmosfery i rywalizacji. Wszystkie sobie pomagałyśmy. Pani Ilona Krawczyńska, która prowadziła finałową galę też nas bardzo wspierała psychiczne podczas wyczerpujących prób. Jak tylko widziała, że jesteśmy już zmęczone to robiła wszystko żeby z nas wykrzesać energię i siłę. Jak czegoś nam brakowało to pierwsza biegła z pomocą.

Sam finał konkursu pewnie nie należał do najłatwiejszych. Zapewne wszystko się szybko działo, a tu trzeba było skupić się na układach scenicznych i tym żeby dobrze wypaść. Jakie emocji towarzyszyły Ci na finałowej gali?

-Na początku startowania w konkursie piękności nie czułam stresu. Na gali Miss Podlasia też jakoś szczególnie się nie denerwowałam, ale jak weszłam pierwszy raz na scenę to nogi mi jednak zadrżały. Jeśli chodzi o finał Miss Polski w ogóle się nie bałam, nawet sama nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Wszystkie dziewczyny były naprawdę bardzo zestresowane, a ja nie. Tak siedziałam i mówiłam, że zrobimy to co na próbach i nic innego się nie będzie działo. Moja mama, która przyjechała na finał była sama mocno zdenerwowana, jednak brak stresu u mnie ją uspokoił. Tak naprawdę stresujące emocje pojawiły się dopiero wtedy kiedy wyczytywano nazwiska pierwszej dziesiątki kandydatek pretendujących do ścisłego finału. Wśród nich padło moje nazwisko i wtedy zaczęłam się denerwować. W sumie moim celem od początku było dostać się do TOP10 i ten cel osiągnęłam, ale i tak emocje sięgnęły zenitu. Pierwsze wyjścia na scenę nie były takie nerwowe, po prostu myślałam, że mam zrobić co trzeba i w ogóle nie myślałam o tym, że przed telewizorami siedzą setki osób, które mnie obserwują i oceniają. Dopiero po wszystkim, jak ludzie zaczęli do mnie pisać, to zdałam sobie sprawę ile ludzi ten finał oglądało. Chyba największy stres i emocje towarzyszyły mi w momencie kiedy stałam już tylko z Agatą Wdowiak, dziewczyną która została Miss Polski. Najpierw wyczytywali piątą, czwartą, trzecią wicemiss i myślałam sobie, że gdzie mnie tam do pierwszej wicemiss. Nie spodziewałam się, że mogę zajść tak daleko. Ale gdy wyczytali tę drugą wicemiss i zostałam tylko ja i Agata to naprawdę poczułam ogromny stres. Obie czekałyśmy na werdykt trzymając się za ręce. Uśmiechałam się, ale serce biło mi okropnie mocno. Byłyśmy obie w takim szoku i nie wierzyłyśmy w to co się dzieje.

Jak te emocje związane z galą finałową opadły to co wtedy czułaś?

-Niedowierzanie. Gdy obudziłam się następnego dnia, bardzo się cieszyłam a jednocześnie byłam przestraszona tym, z czym wiąże się otrzymanie tytułu 1 Wicemiss Polski. Dopiero poznaję swoje obowiązki. Od gali minęło niewiele czasu, a już miałam okazję wziąć udział w Jeździeckich Mistrzostwach Gwiazd i bardzo z tego się cieszyłam, bo jeździectwo jest mi bardzo bliskie. Poznałam bardzo dużo osób, które otwierają niektóre drzwi.

Czeka cię więc teraz bardzo intensywny okres związany z tytułem Wicemiss Polski, a jeszcze przecież studiujesz, masz swoją firmę. Jak to pogodzisz z nauką i pracą?

-Jestem tym trochę przerażona, bo wiem, że organizatorzy zastanawiają się nad moim udziałem w konkursie międzynarodowym, który pewnie będzie się łączył z przygotowaniami i wyjazdem na kilka tygodni. Jestem osobą, która musi się dobrze uczyć, bo jestem stypendystką rektora i nie chciałabym tego zaprzepaścić. Będę starała się nie zaniedbać szkoły. Jak znam siebie, będę pisała magisterkę po nocach, ale dam radę.

Życzymy ci więc tego, żeby wszystko udało się pogodzić. Tak jak wcześniej mówiłyśmy jesteś osobą o wielu pasjach, studiującą i pracującą. Czy oprócz koni, flyboardingu i nauki masz jakieś jeszcze inne pasje?

-Na koniach zaczęłam jeździć mając 11 lat, ale jeździectwo nadal zajmuje mi bardzo dużo czasu bo sama mimo zaprzestania treningów trenuje inne osoby. Od dwóch lat moją miłością jest e flyboard. Sama pływałam, trenowałam i otworzyłam swoją firmę. Uczę ludzi na tym latać, ale też bardzo dużo czasu poświęcam sama na udoskonalanie się w tym sporcie i w sumie na więcej pasji nie starcza mi czasu. Od trzech lat zimą jeżdżę na snowboardzie. Lubię też zagrać w squasha. W wolnym czasie chętnie oglądam filmy. Uwielbiam też organizować zawody jeździeckie.. To też jest moją pasją! Zaczęłam to robić mając 17 czy 18 lat i pomimo młodego wieku poradziłam sobie doskonale. Pewnie dlatego wybrałam takie studia. Bardzo lubię mieć nad wszystkim kontrolę i dokładnie planować. Otwierając swój pierwszy biznes też wiele się nauczyłam. Mogłam w praktyce zastosować wiedzę zdobytą w trakcie studiów. Mam nadzieję, że wszystko uda mi się pogodzić pisanie pracy, pracę i obowiązki wicemiss.

Co byś powiedziała młodym dziewczynom, które myślą o udziale w konkursie piękności. Jaką byś im dała radę?

-Radzę, żeby startowały i nie przejmowały się opinią innych, bo w tych czasach ocenia nas bardzo dużo ludzi. Młodzi ludzie jak zazdroszczą to lubią komuś zaszkodzić chociażby mówiąc, że co ty robisz, przecież się nie nadajesz. Takimi komentarzami absolutnie nie można się sugerować, bo oni zwyczajnie zazdroszczą predyspozycji, a każdy powinien się rozwijać. Warto brać udział w takim konkursie, bo takiej przygody niewiele osób może przeżyć.

A jak twoja rodzina, chłopak przyjęli wiadomość, że jesteś jedną z najpiękniejszych Polek?

-Moja rodzina była zachwycona zdobyciem przez mnie tytułu. Większość mojej rodziny mieszka w Stanach Zjednoczonych Ameryki i nawet chciała na galę przyjechać. Bardzo mnie wspierali, chociaż ten okres był dla mnie bardzo intensywny i nie miałam zbytnio czasu na rozmowy z nimi, to na każdym kroku czułam ich wsparcie, pisali do mnie wiadomości i mój chłopak też bardzo mnie wspierał.

Gratulujemy bardzo serdecznie zdobytego tytułu i trzymamy kciuki za dalszą twoją karierę. A co byś na zakończenie tego wywiadu powiedziała naszym Czytelnikom?

-Przede wszystkim żeby wierzyli w swoje marzenia, podejmowali wyzwania i jednak wyszli ze swojej strefy komfortu. Ja tak zrobiłam i naprawdę warto.

Dziękuję za rozmowę.

 


Napisz komentarz

Komentarze

opady śniegu

Temperatura: 1°C Miasto: Augustów

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 21 km/h

Reklama
Reklama
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 1
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 2
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 3
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 4
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 5
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 6
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 7
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 8
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 9
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 10
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 11
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 12
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 13
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 14
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 15
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 16
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 17
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 18
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 19
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 20
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 21
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 22
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 23
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 24
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 1Strona nr 1
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 2Strona nr 2
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 3Strona nr 3
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 4Strona nr 4
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 5Strona nr 5
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 6Strona nr 6
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 7Strona nr 7
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 8Strona nr 8
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 9Strona nr 9
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 10Strona nr 10
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 11Strona nr 11
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 12Strona nr 12
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 13Strona nr 13
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 14Strona nr 14
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 15Strona nr 15
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 16Strona nr 16
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 17Strona nr 17
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 18Strona nr 18
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 19Strona nr 19
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 20Strona nr 20
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 21Strona nr 21
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 22Strona nr 22
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 23Strona nr 23
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 24Strona nr 24
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Obserwator.Treść komentarza: Pamiętam dobrze, były dożynki parafialne, Waldek nie dość że czytał z kartki, to jeszcze się jąkał,straszne to było, a momentami wręcz śmieszne.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 21:57Źródło komentarza: Radni narzekają na brak zaproszeńAutor komentarza: WyborcaTreść komentarza: Dokładnie.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 20:26Źródło komentarza: Petycja mieszkańców ulicy NadrzecznejAutor komentarza: Dyrygent.Treść komentarza: Czyżby Walduś, miekiszon a może fujara cytując Ziobrę.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 19:10Źródło komentarza: Radni narzekają na brak zaproszeńAutor komentarza: Bezpieczeństwo użytkowników drogi vs uszkodzenie podwozia w autach narwanych wariatów drogowychTreść komentarza: O czym pitoli radna Puczyłowska? Jakie niszczenie podwozi na progach spowalniajacych? No, chyba że radna Puczyłowska przejeżdża autem przez próg spowalniający z ponadnormatywną prędkością. W takim przypadku rzeczywiście radna może uszkodzić podwozie, a nawet zawieszenie. Poza tym chyba dużo ważniejsze jest bezpieczeństwo użytkowników drogi, niż niszczenie podwozia przez kierowców-piratów (potencjalnych zabójców) permanentnie nieprzestrzegających obowiązujących zasad ruchu drogowego.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 12:52Źródło komentarza: Odrębny głos mieszkanki i radnejAutor komentarza: Prince - Niccolo MachiavelliTreść komentarza: Sensacyjne i jednocześnie bardzo interesujące wiadomości docierają wprost z trzewi monumentalnego ratusza. Podobno burmiszcz Karolczuk rozważa likwidację etatu jednego ze swoich zastępców, żeby za trzy lata obwieścić mieszkańcom Augustowa, iż wygenerował z tego tytułu ponad pół miliona złotych oszczędności na remont mola Radiowej Trójki. Smaczku, a może nawet specyficznej pikanterii dla tej arcyciekawej rozgrywki kadrowej burmistrza Karolczuka dodaje pogłoska, iż likwidacja nie będzie dotyczyła etatu drugiego zastępcy jaśnie nam panującego burmistrza Karolczuka, lecz - SENCASJA - pierwszego zastępcy, czyli głównego fejsbukowo-emotkowego infantylisty - arywistycznie makiawelistycznego propagandysty i osobistego impresario naczelnego ratuszowego żałosnego kabotyna.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 07:54Źródło komentarza: Molo coraz gorzej wygląda (zdjęcia)Autor komentarza: Prawie milion złotych niestety został już przepalony, ale ponad pół miliona można jeszcze uratować przed etatowo-kumoterskim marnotrawstwemTreść komentarza: Podobno burmistrz Karolczuk poważnie zaczął rozważać likwidację utworzonego przez siebie cztery lata temu etatu drugiego zastępcy burmistrza Augustowa, żeby za trzy lata móc wykazać oszczędność z tego tytułu na kwotę grubo ponad pół miliona złotych i z tych oszczędności sfinansować na koniec swojej kadencji remont i modernizację zbutwiałego mola Radiowej Trójki. Niebawem przekonamy się, czy burmistrz Karolczuk rzeczywiście postanowił w końcu zawrócić z drogi kumoterskiego drenowania miejskiego budżetu etatem swojego drugiego zastępcy, czy jednak pozostanie na obranym cztery lata temu kursie kumotersko-kadrowej niegospodarności.Data dodania komentarza: 24.11.2025, 23:35Źródło komentarza: Petycja mieszkańców ulicy NadrzecznejAutor komentarza: KoleżankaTreść komentarza: Gdzie Waldemar czyta ? , jak on na sesji to śpi , jak Kaczyński w sejmieData dodania komentarza: 24.11.2025, 21:11Źródło komentarza: Radni narzekają na brak zaproszeńAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja to tylko czekam ja wstawia te progi zwalniające i wicestarosta i kierownikiem komunikacji będą się tym chwalić że to ich sukcesData dodania komentarza: 24.11.2025, 21:09Źródło komentarza: Petycja mieszkańców ulicy NadrzecznejAutor komentarza: leśny ludekTreść komentarza: Ledwo śnieg spadł i wyścigi na nowo oraz kręcenie się po parkingu na Kauflandzie. Policji jak nie było tak nie ma.Data dodania komentarza: 24.11.2025, 19:19Źródło komentarza: Petycja mieszkańców ulicy NadrzecznejAutor komentarza: Fotoradary + progi spowalniające = zwiększenie bezpieczeństwa użytkowników drogiTreść komentarza: Progi spowalniające ustawione co 150 m to raczej przerost formy nad treścią, ale na pewno występuje zasadność wykonania co najmniej kilku dodatkowych progów spowalniajacych, szczególnie zlokalizowanych w miejscach przejścia dla pieszych. Fotoradary w połączeniu z progami spowalniającymi skutecznie załatwią przedmiotową sprawę i w znacznym stopniu wyeliminują nagminne przekraczanie prędkości przez kierowców-piratów (potencjalnych zabójców drogowych) nie stosujących się do przepisów ruchu drogowego obowiązujących na ulicy Nadrzecznej.Data dodania komentarza: 24.11.2025, 16:54Źródło komentarza: Petycja mieszkańców ulicy NadrzecznejAutor komentarza: oolooTreść komentarza: Dlatego taki opór w sprawie monitoringu miasta. Po co? Jeszcze ktoś ze znajomych wpadnie. Większość to szlachta od szlachtowania świń zapewne. Co się dziwić. Patologia i margines..Data dodania komentarza: 24.11.2025, 16:03Źródło komentarza: Petycja mieszkańców ulicy NadrzecznejAutor komentarza: oolooTreść komentarza: Podobno to kąpielisko bliżej przedszkola, przeznaczone jest dla morsów z uwagi na wiszące nad wodą kable elektryczne dla niepoznaki lekko przysypane ziemią. Zapewne to będzie podgrzewane "Jacuzzi Misia" na miarę możliwości NM. 🤣😂🫣😁Tragedia..Data dodania komentarza: 24.11.2025, 15:57Źródło komentarza: Molo coraz gorzej wygląda (zdjęcia)Autor komentarza: Dura lex, sed lexTreść komentarza: Może lepiej postawić fotoradary na ulicy Nadrzecznej? Gmina zarabiałaby przy okazji pokaźne kwoty ściągając opłaty za mandaty z potencjalnych zabójców oszołomów-piratów drogowych, szczególnie swawolących w okresie wakacyjnym. W Europie Zachodniej na ulicach położonych na osiedlach, gdzie występuje ograniczenie prędkości do 50 km lub 30 km nie ma zmiłuj z marginesem przekroczenia prędkości. Miejscowi kierowcy nie marudzą i grzecznie stosują się do znaków ograniczenia prędkości. W przeciwnym razie delikwent płaci kilkadziesiąt euro, nawet za przekroczenie prędkości o kilka kilometrów. Niestety polskie społeczeństwo co do zasady jest oporne na przestrzegania prawa. To chyba mentalna pozostałość po pańszczyźnie przez kilkaset lat ćwiczonej na polskim chłopstwie przez feudałów częstokroć wywodzących się z polskiej szlachty, a ostatecznie tragicznego losu Polski wskutek dojmującego liberum veto doprowadzającego finalnie Rzeczpospolitą Obojga Narodów do upadku po III rozbiorze Polski i zniewolenia jej obywateli na 123 lata.Data dodania komentarza: 24.11.2025, 15:28Źródło komentarza: Petycja mieszkańców ulicy NadrzecznejAutor komentarza: Po prostu PiS-owskie standardyTreść komentarza: Z mola Radiowej Trójki korzystają mieszkańcy Augustowa i przyjezdni, więc nie ma chyba większego problemu, że wygląda jak siedem nieszczęść. Najważniejsze, że burmiszcz Karolczuk wraz ze swoimi dwoma zastępcami mogą urzędować w przytulnie drogocennym gniazdku - monumentalnym, wyremontowanym za kilkanaście milionów ratuszu otrzymując kosmiczne jak na ich działalność uposażenia, którymi przy okazji uszczuplają miejski budżet kwotą blisko milion złotych rocznie mogą. W bonusie za swoje dyletanctwo i "osiągnięcia" zmaterializowne pozyskaniem ZERA złotych z Funuszy Norweskich i Szwajcarskich niedawno zadecydowali o woli jazdy usportowioną (fela, moc, zawieszenie, napęd, wyposażenie wnętrza itp.) służbową, nowiuteńką limuzyną z napędem na cztery koła kupioną za kilkaset tysięcy złotych z miejskiej kasy, czyli za publiczne pieniądze. Zbigniew Z. z kompanami z ziobrowego gangu miał swój fundusz niesprawiedliwości, Mateusz M. ze swoimi "harcerzami" miał setki milionów defraudowanych z RARS, więc ratuszowa trójca jeźdźców augustowskiej apokalipsy w ramach naśladownictwa wdrażała i nadal uskutecznia standardy swoich PiS-owskich mentorów od niebywale kreatywnego gospodarowania środkami publicznymi drenującego setkami milionów złotych budżet państwa.Data dodania komentarza: 24.11.2025, 13:55Źródło komentarza: Molo coraz gorzej wygląda (zdjęcia)Autor komentarza: ciekawyTreść komentarza: Ci leśnicy nie mają cywilnych ubrań??? To ten leśnik jest w pracy służbowej czy na sesji?? Na sesję nie został wybrany jako leśniczy tylko jako osoba cywilna.Data dodania komentarza: 24.11.2025, 12:39Źródło komentarza: Petycja mieszkańców ulicy NadrzecznejAutor komentarza: GargamelTreść komentarza: Zdaję się, że petycja jest zupełnie nieprzemyślana. Chyba mieszkańcy nie wiedzą jak uciążliwe będą te progi i ile narobi hałasu przejeżdżanie przez nie. Ciekawy też jestem czy przez progi rozmieszczone co 150m, będzie się w ogóle opłacało wypuszczanie spycharki na śniegu nasypie.Data dodania komentarza: 24.11.2025, 12:23Źródło komentarza: Petycja mieszkańców ulicy NadrzecznejAutor komentarza: TitanicTreść komentarza: To czemu powiat nie dofinansuje remontu? A nie, nie ma czasu się tym zająć, bo baluje na potęgę. Impreza, dżampreza, śniadania, obiady, pogadanki, konferencje......co by tu jeszcze wymyślić, gdzie się najeść za nie swoje pieniądze.Data dodania komentarza: 24.11.2025, 09:03Źródło komentarza: Molo coraz gorzej wygląda (zdjęcia)Autor komentarza: Kolega .Treść komentarza: Do wyborcy .Nie tylko Pan starosta czysta z kartki , Waldemar Jedliński też, na dodatek jeszcze się,,pulta,,i większości nie na temat.Data dodania komentarza: 24.11.2025, 06:28Źródło komentarza: Radni narzekają na brak zaproszeńAutor komentarza: Retrospekcja, czyli standardy wierchuszki PZPR uskteczniane w AugustowieTreść komentarza: Działalność trójcy augustowskich burmistrzów Karolczuka, Chodkiewicza i Sieczkowskiego jest ewidentnie powinowata dla wysokich funkcyją aparatczyków PZPR z czasów głębokiej komuny. Naszomiastowe kacyki uwili sobie przytulne gniazdko z mega pokaźnymi uposażeniami w monumentalnym ratuszu, nomen omen po zlikwidowanej szkole w "rozwijającym" się wstecznie od dekady Augustowie. Natomiast mieszkańcom Augustowa serwują spacerowanie po zaniedbanym, zbutwiałym molo Radiowej Trójki, wysokie opłaty za energię cieplną, wodę, ścieki i wywóz odpadów oraz "warszawskie" ceny biletów za korzystanie z basenu, który z zewnątrz nie wygląda dużo lepiej, niż molo Radiowej Trójki. Na dokładkę mieszkańcy Augustowa korzystający z tegoż komunalnego basenu z drogimi wejściówkami w ubiegłym roku zostali potraktowani płatnym parkingiem. Wyliczając dalej, ratuszowi gamonie kilka lat temu fundując sobie za kilkanaście milionów złotych z publicznych pieniędzy megalomański ratusz, bez większych skrupułów pracowników MOPS i interesantów (mieszkańców Augustowa) przenieśli do niewyremontowanego budynku po byłym "Domu Partii", z którego sami czym prędzej dali drapaka do nowego magistratu. Naprawdę te lamusy mają tupet nie od parady. Ciekawe, kiedy mieszkańcy Augustowa otrząsną się wreszcie z populistycznego fetoru, którym zostali otumanieni deklamacjami wierchuszki naszomiastowych arywistów: żałosnego kabotyna, makiawelistycznego kuglarza i zakapućkanego pieniacza lubującego się swego czasu w żenująco infantylnym bełkocie podczas atakowania byłego starosty oraz kompulsywnym wypinaniu się do fotek przy okazji wszelkiej maści miejskich imprez?Data dodania komentarza: 23.11.2025, 23:12Źródło komentarza: Molo coraz gorzej wygląda (zdjęcia)Autor komentarza: 🤡👺👹📉🛖🏚🙊🙉🙈Treść komentarza: 4 in 1, czyli są cztery kąpieliska widmo na jednym zbutwiałym molo Radiowej Trójki. Coś w podobie dzieje się w miejskim ratuszu, tylko że tam jest trzech dyletantów, kompulsywnie markierantujących burmistrzów, którzy robią dla rozwoju Augustowa i w interesie lokalnej społeczności dużo mniej, niż gdyby burmistrzem był jeden, ale kompetentny i skuteczny samorządowiec z krwi i kości, chociażby emerytowany Leszek Stanisław Cieślik.Data dodania komentarza: 23.11.2025, 20:18Źródło komentarza: Molo coraz gorzej wygląda (zdjęcia)
Reklama