Poniżej publikujemy pierwszy z filmów.
I jeszcze jeden.
Urszula Pasławska jest „dwójką” na liście Koalicji Europejskiej do Europarlamentu w okręgu województw podlaskiego i warmińsko-mazurskiego.
-Podlasie to wspaniały, historyczny region, różnorodny kulturowo, tolerancyjny, bogaty przyrodniczo, pełen cudownych gościnnych ludzi. Dlatego musimy jeszcze lepiej wykorzystać jego potencjał, co się zwyczajnie nie uda bez pieniędzy z Unii na rozwój infrastruktury, na dotacje dla lokalnych przedsiębiorców, na dofinansowanie szpitali, na inwestycje w rolnictwie. 2 mld euro jest kwotą, którą jako dobra gospodyni wynegocjuję dla Podlasia w Brukseli. Mam doświadczenie w negocjacjach z UE, ponieważ jako wicemarszałek zdobywałam pieniądze z strukturalnych funduszy. To zadanie, którego dziś publicznie się podejmuję przed każdym mieszkańcem Podlasia –zobowiązała się kandydatka.
Materiał sfinansowany przez Koalicyjny Komitet Wyborczy Koalicja Europejska PO PSL SLD .N Zieloni
Rozmowa z kandydatką do Parlamentu Europejskiego Urszulą Pasławską
Pani poseł, proszę powiedzieć, dlaczego w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego warto oddać głos na Urszulę Pasławską?
-Uważam, że warto poprzeć moją kandydaturę, ponieważ wiem, jak zabiegać o sprawy polskie oraz o fundusze z budżetu unijnego. Warto jest głosować na ludzi sprawdzonych i doświadczonych. Przyjęłam hasło: „Dobra gospodyni”, bo dobra gospodyni dba o wszystkich. Zarówno o województwo podlaskie, jak i województwo warmińsko-mazurskie. Zajmowałam się przez wiele lat funduszami europejskimi, byłam wicemarszałkiem województwa i negocjowałam programy unijne. Pozyskiwałam środki dla Polski wschodniej. Posiadam doświadczenie, potrafię poruszać się po korytarzach ważnych instytucji. Założyłam sobie program: 2 miliardy euro dla Podlasia i jest to cel, z którego będzie mnie można rozliczyć.
Jakie działania zamierza pani podjąć w Europarlamencie dla dobra naszych rolników?
-Na Podlasiu rolnictwo jest na bardzo wysokim poziomie. Standardy produkcji żywności są chwalone nie tylko w Polsce, ale również w Europie. Myślę tu przede wszystkim o branży mleczarskiej, ale i o innych. Jako posłanka skupiam się na budżecie unijnym w ramach wspólnej polityki rolnej. W poprzedniej perspektywie wynegocjowaliśmy 32 miliardy euro i teraz nie może być ani złotówki mniej. Natomiast, jeżeli chodzi o dopłatę bezpośrednią, to już dzisiaj jesteśmy po konsultacjach z kolegami z Parlamentu Europejskiego, żeby dopłaty obszarowe stanowiły około 280 euro do hektara. To pozwoli rolnikom w województwie podlaskim na wzmocnienie konkurencyjności i dalszą produkcję żywności dobrej jakości. Ale oczywiście gospodarstwa są rozmaite np. ekologiczne, różne pod względem wielkości. Każdy ma szansę i prawo się rozwijać. O to będę walczyła.
Jak ocenia pani postawę kolegów z PiS, którzy w ostatnim czasie robią wiele w mediach, aby zdyskredytować Polskie Stronnictwo Ludowe?
-Ta fala nienawiści wobec PSL trwa od kilkunastu miesięcy. PiS chciało wyeliminować PSL już w wyborach samorządowych. My jesteśmy partią bardzo mocno osadzoną wśród ludzi i w małych środowiskach, dlatego robimy swoje. Idziemy ze swoimi sztandarowymi i programowymi pomysłami. Nie robimy żadnej anty-kampanii. Nie idziemy do wyborów przeciwko komukolwiek, lecz w sprawie Polski i naszego regionu.
Proszę zachęcić mieszkańców Augustowa i powiatu augustowskiego, aby 26 maja poszli na wybory i poparli pani kandydaturę.
-Szanowni państwo, województwo podlaskie i Ziemia Augustowska zmieniły się w ostatnim czasie nie do poznania. Jest to oczywiście zasługa pracy mieszkających tu ludzi, ale również Unii Europejskiej. Żeby móc dalej się rozwijać potrzebne są nam z całą pewnością środki unijne. Dlatego 26 maja, w Dzień Matki, ale też dobrej gospodyni, pójdźcie państwo na wybory i oddajcie na mnie swój głos.
Materiał sfinansowany przez Koalicyjny Komitet Wyborczy Koalicja Europejska PO PSL SLD .N Zieloni
Napisz komentarz
Komentarze