Od Bożego Ciała zacznie się stopniowo ocieplać. Długi weekend do najgorętszych się nie zaliczy, ale temperatury będą powyżej 20 stopni Celsjusza i raczej nie będzie padać. Po niedzieli będzie jeszcze nieco cieplej.
Raz w roku bez cenzury
Debata nad raportem o stanie miasta jest wynalazkiem dość młodym, bo liczy sobie nieco ponad 3 lata. To niezwykle ważne wydarzenie dla każdej jednostki samorządu terytorialnego. To moment, gdy w debacie publicznej bez żadnych ograniczeń mogą zderzyć się ze sobą różne wizje rozwoju, skrajne oceny pracy burmistrza czy starosty.
To znakomita okazja, by rządzący choć na chwilę wyszli ze swoich baniek poznawczych. To znakomita okazja, by opozycja zademonstrowała siłę alternatywy, moc swoich pomysłów. Tym razem żaden regulamin, żadna przewodnicząca nie może zadekretować cenzury czasowej, bo debata odbywa się bez ograniczeń. W debacie mogą wziąć udział mieszkańcy, jeśli zgłoszą się do przewodniczącego rady na piśmie i przedstawią 50 podpisów mieszkańców miasta.
Chciałoby się powiedzieć „Niech żyje demokracja”. Burmistrz przedłożył radnym raport, co było pretekstem do krótkiej dyskusji. Zapraszam do lektury artykułu okładkowego „Rekordowe wzloty i upadki”.
Pamięci Marka Motybla
Marek Motybel to wieloletni wójt gminy Nowinka. Zmarł nagle przed trzema laty. Nie mam wątpliwości, że zasługuje na zachowanie w pamięci mieszkańców gminy. Radny Jerzy Kłoczko wystąpił z inicjatywą wmurowania tablicy na siedzibie gminy Nowinka, pani wójt inicjatywę poparła i 13 sierpnia taka tablica na siedzibie gminy zawiśnie. Opisujemy to w teście „Upamiętnią wójta”.
Bartek i gwoździe
Bartek Wiśniewski staje się stałym bywalcem naszych łamów. Ma za sobą zimowe zdobycie Śnieżki w samych krótkich spodenkach, butach i czapce, pływanie pod lodem na Necku, chodzenie po rozżarzonych węglach. Teraz otrzymał od sponsora 1500 gwoździ i…. Zapraszam do przeczytania tekstu „Kolejny wyczyn augustowianina”.
Społecznik odchodzi
Tadeusz Jaworski zwołał konferencję prasową, gdyż jest silnie zaniepokojony powstającą strategią rozwoju naszego miasta. Przejrzałem poprzednią strategię. Napisano tam sporo fajnych rzeczy. Z przykrością konstatuję, że poza papier pomysły te nie w większości wyszły. Tak zapewne będzie także z obecnie tworzoną strategią, zwłaszcza iż udział opozycji i mieszkańców jest śladowy. Zatem zapisy w niej zawarte umrą wraz z utratą władzy przez Nasze Miasto, a to staje się już prawie pewne, choć w polityce nigdy nie można mieć pewności. „Społecznik odszedł z zespołu” to tekst o problemach ze strategią Augustowa.
Atol jak POSTiW
Nigdy nie byłem fanem modernizmu, który otrzymaliśmy wraz z Atolem w centrum miasta. Znacznie gorzej jednak oceniam potworną linię pomników w osi Rynku Zygmunta Augusta. Daleki jednak jestem od tego, by doprowadzić te pomniki do ruiny i w końcu rozebrać. A taki plan wyłania się chyba w stosunku do Atola. Obecna władza nie zamierza remontować, przebudować czy modernizować budynku CIT. Budynek niszczeje, jest zalewany wodą deszczową i lada chwila nastąpi awaria, która da pretekst do rozbiórki. Dobrze pamiętam przypadek Postwiwu. Wszyscy zgadzali się, że coś trzeba zrobić, ale mało komu do głowy przyszło, żeby pozbyć się tej budowli zupełnie. Plany do Atolu można wyczytać między wierszami. Zachęcam do przeczytania artykułu „Atol jak róża z kolcami”.
O tych oraz wielu innych ważnych sprawach, o których nie napiszą media finansowane przez burmistrza, przeczytamy w najnowszym „Przeglądzie Powiatowym”.
Jest co poczytać.
Krzysztof Przekop
Redaktor naczelny
Napisz komentarz
Komentarze