Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 6 listopada 2025 07:53
Reklama
Reklama

Wywiad z Leszkiem Cieślikiem

Podziel się
Oceń

Leszek Cieślik przez wiele lat pełnił urząd burmistrza Augustowa, natomiast aktualnie jest radnym miejskim. W kwietniu 2010 roku był posłem na Sejm. Teraz opowiedział nam m.in. o wydarzeniach poprzedzających katastrofę smoleńską i o atmosferze panującej po niej.
Wywiad z Leszkiem Cieślikiem
Na zdjęciu: Leszek Cieślik

Autor: Przegląd Powiatowy, Dziennik Powiatowy

Bartosz Lipiński

11 lat od wielkiej tragedii

W 2010 roku był pan posłem na Sejm. Proszę powiedzieć, jak wyglądały przygotowania do uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej i układanie w klubach parlamentarnych list delegacji, które miały dotrzeć do Katynia samolotem lub pociągiem.

-Byłem wtedy członkiem prezydium klubu Platformy Obywatelskiej w Sejmie. Wiedzieliśmy, że będą organizowane trzy wyjazdy do Katynia. Pierwszy wyjazd rządowy zaplanowany był na 7 kwietnia 2010 roku i z naszego klubu do udziału w obchodach zgłoszeni zostali Grzegorz Schetyna i Rafał Grupiński. Drugie obchody 10 kwietnia organizowała kancelaria prezydenta. Każdy klub dostał zaproszenie do udziału w uroczystości na określoną ilość osób, lecących z panem prezydentem. Trzeci wyjazd dotyczył podróży poselskiej pociągiem do Katynia. Jako posłowie wiedzieliśmy, że wizyta prezydencka miała pewien związek z inauguracją kampanii wyborczej, ale nikomu nie wypadało odmówić. Podczas posiedzenia prezydium, na którym omawialiśmy udział naszych członków w delegacji, siedział obok mnie Sebastian Karpiniuk, który poleciał 10 kwietnia do Smoleńska. Bardzo chciał tam dotrzeć, bo jego krewny zginął w 1940 roku w Katyniu. Ponadto z PO oddelegowaliśmy także Grzegorza Dolniaka, jednego z wiceprzewodniczących klubu, Arkadiusza Rybickiego oraz ówczesną wicemarszałek Senatu Krystynę Bochenek. Również zastanawiałem się nad zgłoszeniem swojej osoby do tej wizyty.

Planował pan wizytę w Katyniu wiosną 2010 roku z którąś delegacją?

-Chciałem znaleźć się w składzie jednej z delegacji. Po pierwsze był to dla mnie patriotyczny obowiązek wobec zamordowanych 70 lat wcześniej rodaków, po drugie na liście katyńskiej widniało też nazwisko Cieślik. Nie wiem, czy człowiek ten miał jakikolwiek związek z moją rodziną, bo w pierwszych latach po zbrodni nikt nie mógł o tym głośno mówić. Liczyłem, że być może spotkam w Katyniu kogoś, kto modli się przy tym nazwisku i mógłbym zasięgnąć konkretnej wiedzy. Na pewno, gdybym miał wybierać pomiędzy samolotem lub pociągiem, to wybrałbym lot, bo podróż wydawała się sprawniejsza i odbywałaby się w gronie najwyższych oficjeli państwowych. Podjąłem starania o uzyskanie paszportu dyplomatycznego, ale byłem przekonany, że dysponuję już takim dokumentem. Okazało się jednak, że musiałem wniosek o taki paszport wypełnić ponownie w kancelarii Sejmu i skierować go do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, po czym następowała weryfikacja. Uświadomiono mnie, że nie odbędzie się to od ręki i będę musiał czekać, co najmniej dwa tygodnie. Było to jednoznaczne z tym, że nie mogłem dotrzeć do Katynia, dlatego sam na posiedzeniu prezydium nie starałem się o wyjazd. Do dziś dobrze pamiętam moją ostatnią rozmowę z Sebastianem Karpiniukiem na prezydium, kiedy powiedziałem mu żeby leciał z prezydentem, gdyż ja i tak nie zdążę wyrobić paszportu.

Z pewnością nazwiska ofiar, tak jak u każdego, wywołały u pana szok i niedowierzanie. Kiedy oraz w jakich okolicznościach dowiedział się pan, że doszło do strasznej tragedii?

-Ze względu na problemy z uzyskaniem paszportu dyplomatycznego, wróciłem dzień przed katastrofą do domu. Korzystając ze słonecznej pogody, razem z żoną udałem się do domku letniskowego pod Augustowem. Pracowałem na ogródku i w pewnym momencie przybiegła do mnie żona z informacjami, że samolot z delegacją miał poważne problemy z lądowaniem i mogło dojść do wypadku. Wróciłem do mieszkania i zaczęliśmy śledzić przekazy medialne, a początkowo panował chaos informacyjny. Najpierw podawano np., że rozbił się nie Tupolew, ale samolot Jak-40. Kiedy podano, że maszyna uległa katastrofie każdy zdawał sobie sprawę z tego, że nie ma szans, aby ktoś ocalał. Dzwoniło do mnie wtedy wielu dziennikarzy z prośbą o komentarz. Pojawiające się nazwiska ofiar budziły u mnie niedowierzanie. Poza ludźmi z mojego klubu parlamentarnego, znałem praktycznie wszystkie osoby z Sejmu, które leciały na lotnisko w Smoleńsku. Ale z uwagi na moją wcześniejszą działalność na urzędzie burmistrza Augustowa, poznałem innych delegatów, którzy zginęli np. Andrzeja Przewoźnika, sekretarza generalnego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Relacja koleżeńska łączyła mnie z Krzysztofem Putrą, z którym byłem po imieniu. Znaliśmy się od dziesiątek lat, choć akurat on reprezentował PiS. Pomimo różnic politycznych, współpracę z nim wspominam, jako bardzo owocną. Z wielkim bólem przyjąłem informacje o śmierci posłów PSL, z którymi byłem w komisji finansów publicznych, Edwarda Wojtasa i Leszka Deptuły, który wsiadł do samolotu w zastępstwie za kogoś innego. To był potężny wstrząs. W tamtym czasie w Sejmie nie było takich podziałów, jakie stworzyły się w następstwie katastrofy. Różniliśmy się między sobą, ale mieliśmy dla siebie szacunek i sympatię. Potrafiliśmy umawiać się nawet na kawę i obiad.

W pamięci Polaków zapadł obraz pierwszego posiedzenia Sejmu po katastrofie. Puste miejsca, na nich kwiaty i zdjęcia ofiar, płaczący politycy, były przejmującym widokiem.

-Brałem udział w tym posiedzeniu. Widziałem, że wiele osób płakało, innym kręciła się łza w oku. Faktycznie zdjęcia ofiar na wolnych miejscach w sali plenarnej Sejmu były dla każdego obrazem szokującym. Poza tym znicze i zdjęcia ustawiono przed budynkiem oraz siedzibami klubów parlamentarnych. Panowała atmosfera żałoby i świadomości, jak kruche jest ludzkie życie. Trudno było w to uwierzyć, gdyż wizytę w Katyniu organizowali najlepsi specjaliści, zajmujący się podróżami najważniejszych osób w państwie. Pierwsze dni po katastrofie, msza święta na placu w Warszawie z udziałem tysięcy Polaków, miały wyjątkowy i niepodrabialny charakter.

Niepodrabialna była również zgoda narodowa i wspólnota, którą czuliśmy łącząc się w żałobie po tragedii. To zjednoczenie było też przez chwilę widoczne w sferze politycznej.

-W pierwszych dniach po tragedii panowała jedność, chcieliśmy razem łączyć się w tym bólu. Ale szybko sytuacja się zmieniła, bo zaczęło się szukanie winnych. Niektórzy przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, sugerowali odpowiedzialność politycznych oponentów. Być może chcieli zbudować na tym jakiś kapitał. Było to niepotrzebne. Do 10 kwietnia 2010 roku, rząd i opozycja kooperowały w normalnej atmosferze. Potrafiliśmy się spierać, jak to w demokracji. Pracowaliśmy merytorycznie, choć zdarzały się też jakieś uszczypliwości. Ale po katastrofie w Smoleńsku dosyć szybko pojawiła się wrogość. Dotychczasowi oponenci stali się wobec siebie wrogami. Pamiętam jak na posiedzenie komisji infrastruktury przyszedł Edmund Klich, szef Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Ten człowiek nie był związany politycznie z moim ugrupowaniem. Na posiedzeniu komisji zamiast analizować składane przez niego dane merytoryczne pojawiały się raczej ataki ze strony części PiS, nakierowane na teorie spiskowe. Uważam, że miało to związek z kampanią prezydencką przed wyborami z czerwca 2010 roku.

Do dzisiaj pojawia się szereg opinii na temat tego, co doprowadziło do tej tragedii. Która z przyczyn według pana jest najbardziej prawdopodobna?

-Osobiście uważam, że lot do Smoleńska nie był do końca dobrze przygotowany. Niestety, ale moim zdaniem decydująca dla tragedii mogła być presja dotarcia na czas na uroczystość. Gdy pojawiła się informacja o trudnych warunkach pogodowych do lądowania, trzeba było jednak lądować np. w Mińsku czy Witebsku na Białorusi i dojechać do Katynia autokarami. Tyle, że należało wcześniej wylecieć z Warszawy i mieć w zapasie dodatkowy czas. Myślę, że nikt nie miałby pretensji, gdyby delegacja dotarła do Katynia nawet z kilkugodzinnym opóźnieniem. Oczekujący przyjęliby ze zrozumieniem wiadomość, że trzeba poczekać na prezydenta i na pozostałych członków delegacji, z powodu bezpieczeństwa. Pośpiech mógł być złym doradcą.

Dziękuję za rozmowę.


Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 7°C Miasto: Augustów

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 1
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 2
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 3
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 4
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 5
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 6
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 7
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 8
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 9
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 10
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 11
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 12
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 13
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 14
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 15
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 16
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 17
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 18
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 19
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 20
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 21
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 22
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 23
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 24
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 1Strona nr 1
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 2Strona nr 2
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 3Strona nr 3
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 4Strona nr 4
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 5Strona nr 5
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 6Strona nr 6
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 7Strona nr 7
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 8Strona nr 8
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 9Strona nr 9
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 10Strona nr 10
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 11Strona nr 11
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 12Strona nr 12
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 13Strona nr 13
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 14Strona nr 14
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 15Strona nr 15
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 16Strona nr 16
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 17Strona nr 17
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 18Strona nr 18
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 19Strona nr 19
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 20Strona nr 20
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 21Strona nr 21
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 22Strona nr 22
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 23Strona nr 23
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 24Strona nr 24
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: dudekTreść komentarza: Niegłupia myśl.Data dodania komentarza: 5.11.2025, 22:54Źródło komentarza: Nagła zmiana w urzędzie miasta. Pytania o przyczynyAutor komentarza: leśny ludekTreść komentarza: Będzie wiceprezesem Spółdzielni?Data dodania komentarza: 5.11.2025, 21:52Źródło komentarza: Nagła zmiana w urzędzie miasta. Pytania o przyczynyAutor komentarza: MieszkankaTreść komentarza: Dziwna sprawaData dodania komentarza: 5.11.2025, 20:14Źródło komentarza: Nagła zmiana w urzędzie miasta. Pytania o przyczynyAutor komentarza: NinaTreść komentarza: Migracja młodych to nie jest błachy problem? Mniej ludności większe koszty utrzymania Urzędy (często ich nieudolność). Obsługą tego są obciążeni mieszkańcy. Oni sobie bawią się w zastępców kierowników, dokładają stanowisk, biurek etc. Natomiast płacimy MY wszyscy. Początek roku napewno będzie bardziej bolesny. !!!Data dodania komentarza: 5.11.2025, 19:03Źródło komentarza: Nagła zmiana w urzędzie miasta. Pytania o przyczynyAutor komentarza: AsdfTreść komentarza: Czyli kto?Data dodania komentarza: 5.11.2025, 18:25Źródło komentarza: Nagła zmiana w urzędzie miasta. Pytania o przyczynyAutor komentarza: The End Augustów pod auspicjami ekipy Nasze Miasto-PiSTreść komentarza: To miasto umiera. Po dekadzie rządów ekipy spod insrybutorowo-jablonkowego znaku Nasze Miasto-PiS niestety, ale Augustów zmierza w przepaść. Naszomiastowe lamusy myśleli, że propaganowymi gazetkami, infantylnymi wpisami na służbowym fb i populistycznie rozedrganymi inwestycjami stworzą drugi dobkowy cpn i bar mleczny pod zgniłą gruszką.🤣Data dodania komentarza: 5.11.2025, 18:23Źródło komentarza: Nagła zmiana w urzędzie miasta. Pytania o przyczynyAutor komentarza: BAUTreść komentarza: Szykuje się IV wiceburmistrz ?Data dodania komentarza: 5.11.2025, 16:15Źródło komentarza: Nagła zmiana w urzędzie miasta. Pytania o przyczynyAutor komentarza: Burmistrz Walulik vs burmiszcz KarolczukTreść komentarza: Burmistrz Augustowa Wojciech Walulik już kilka lat temu zrezygnował ze współpracy z panią M. Sokołowską. Może warto zapytać u źródła. Jakimi przesłankami kierował się ówczesny burmistrz Walulik, iż nie chciał powierzyć pani Magdalenie Sokołowskiej funkcji kierowniczej w podległym mu urzędzie miejskim w Augustowie? No i nasuea sie następne pytanie. Dlaczego burmiszcz Karolczuk przywrócił tą panią do pracy w UM w Augustowie, pomimo iż burmistrz Walulik definitywnie zakończył współpracę z kierownik wydziału inwestycji w augustowskim magistracie M. Sokołowską?Data dodania komentarza: 5.11.2025, 12:05Źródło komentarza: Nagła zmiana w urzędzie miasta. Pytania o przyczynyAutor komentarza: Augustów wyludniajacy się w ekspresowym tempieTreść komentarza: Jak parking ma przynosić wysoki dochód, skoro klientów na basenie jest coraz mniej? Miasto wyludnia się, więc klientów na basenie i nie tylko na basenie jest coraz mniej. Augustów jest już w zasadzie dokumentnie pozamiatany po dekadzie rządów ekipy Nasze Miasto-PiS z Karolczukiem i jego dwoma zastępcami na czele. Insrybutorowo-jablonkowe fachowcy wywindowali figurantów na wysokie funkcyje urzędnicze. Chyba myśleli, że zarządzanie turystycznym miastem jest powinowate z prowadzeniem stacji paliw lub restauracji.Data dodania komentarza: 5.11.2025, 10:38Źródło komentarza: Parking nie przynosi wielkiego dochoduAutor komentarza: O.Treść komentarza: Nasze Złotouste :) Zawsze można liczyć na kwieciste wypowiedzi. Ale tej pewnie się nie doczekasz:)Data dodania komentarza: 5.11.2025, 10:26Źródło komentarza: Kolejka linowa nad Nettą (Video)Autor komentarza: A.Treść komentarza: No cóż, zapomnieli, że to my jesteśmy ich pracodawcami...Data dodania komentarza: 5.11.2025, 10:19Źródło komentarza: Augustów TV. Pokrętne tłumaczenia urzędnikaAutor komentarza: UrzędnikTreść komentarza: Oczywiście, że istnieją prywatne kluby, gdzie rodzice płacą 100% kosztów. Niemniej jednak wiele korzysta z potencjalnych sponsorów lub z dobrej woli miejskiej polegającej na zniżkach (często znacznych) za np wynajem sali czy boiska. Koszt korzystania z infrastruktury miejskiej, bez dobrej woli miasta, podwyższyłby opłaty wnoszone przez rodziców w sposób istotny. Tak więc dobra wola włodarzy (z innych miast czy naszego) ma na to wpływ.Data dodania komentarza: 5.11.2025, 09:56Źródło komentarza: Mieszkańcy chcą biegać na stadionieAutor komentarza: www.Treść komentarza: to dla nich zbyt skomplikowane.Data dodania komentarza: 5.11.2025, 08:21Źródło komentarza: Niesatysfakcjonująca odpowiedź na interpelacjęAutor komentarza: Też rodzicTreść komentarza: Jakie plotki? W prywatnych klubach płacą rodzice i to jest fakt.Data dodania komentarza: 5.11.2025, 06:06Źródło komentarza: Mieszkańcy chcą biegać na stadionieAutor komentarza: oolooTreść komentarza: Niestety ale "autor" widuje urzędników biegających po rynku czy sklepach w czasie godzin pracy urzędów. Może "Mieszkańcu" zmień okulary to nie będzie tak płytko..Data dodania komentarza: 5.11.2025, 05:22Źródło komentarza: Mieszkańcy chcą biegać na stadionieAutor komentarza: oolooTreść komentarza: Niestety ale widzę,że szukasz zaczepki. Problem w tym, iż skutki byłyby inne. Ja piszę o ułatwieniu takim osobom możliwości kontrolowanego i ograniczonego parkowania a Ty chcesz zniesienia płatnych parkingów dla wszystkich. Skutek byłby odwrotny przy Twojej opcji, bowiem parkingi byłyby zablokowane na wiele godzin przez konkretne pojazdy. A to chyba nie o to chodzi?..Data dodania komentarza: 5.11.2025, 05:18Źródło komentarza: Parking nie przynosi wielkiego dochoduAutor komentarza: Prywatny folwark Nasze Miasto-PiSTreść komentarza: Może policja weźmie sprawy w swoje ręce. Stwarzanie zagrożenia dla użytkowników drogi przez jej zarządcę chyba podlega jakiejś kontroli i odpowiedzialności karnej za narażenie kierowców i pieszych na poważny uszczerbek na zdrowiu.Data dodania komentarza: 4.11.2025, 22:24Źródło komentarza: Parking nie przynosi wielkiego dochoduAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Bardzo płytki i nieelegancki komentarz, świadczy jedynie o autorze.Data dodania komentarza: 4.11.2025, 22:20Źródło komentarza: Mieszkańcy chcą biegać na stadionieAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: To ty nie rozumiesz ooloo, jeżeli mają być bezpłatne parkingi to dla wszystkich a nie tylko dla seniorów. Nie widzę żadnego argumentu za tym aby wyróżniać konkretnie tę grupę społeczną jaką są seniorzy w kontekście darmowego parkowania.Data dodania komentarza: 4.11.2025, 22:17Źródło komentarza: Parking nie przynosi wielkiego dochoduAutor komentarza: widać jak pracująTreść komentarza: Radni powiatu też napisali dużo ciekawych interpelacji: staugustow wrotapodlasia pl/ rad_pow/bip_jednostka_ interpelacjeData dodania komentarza: 4.11.2025, 16:09Źródło komentarza: Niesatysfakcjonująca odpowiedź na interpelację
Reklama