Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 26 grudnia 2025 11:21
Reklama
Reklama

Volkswagen, Karzeł i Afryka

Podziel się
Oceń

Wywiad z Łukaszem Orbitowskim - autorem m.in. ,,Innej duszy'' oraz ,,Exodusa''. Rozmowę przeprowadził Maciek Trojanowski, uczeń pierwszej klasy I Liceum Ogólnokształcącego im. Grzegorza Piramowicza podczas spotkania z cyklu „Lektura Obowiązkowa”. Maciek prowadzi literackiego bloga pod tytułem „Czytanie Jest Spoko”.
Volkswagen, Karzeł i Afryka

Zapytam najpierw o pana nagrody. Paszport Polityki, Zajdl, dwukrotna nominacja do Nagrody Nike, to tylko niektóre z pana wyróżnień. Czy taka kolekcja nie zaczyna nudzić?

 

-Pieszczoty mają tę cechę, że się nie nudzą. Kiedy krytyka mnie pieści, to wywracam się na plecy i pokazuję brzuszek. Mówiąc szczerze, to w życiu dostałem dwie ważne nagrody. Były to Paszport Polityki i nagroda Zajdla. To są nagrody, z których jestem bardzo dumny. W kwestii nominacji powiem, że fajnie jest je dostawać, ale lubię dostać nagrodę, a nie nominację. Nie jest jednak tak, że żyję od nagrody do nagrody, nie denerwuję się też, że mi jej nie dali. Opowiem taką anegdotkę.

Byłem nominowany do pewnej nagrody, pomińmy już, do jakiej, (szeptem) Gdynia. Tak się złożyło, że na galę przyjechałem ze swoją dziewczyną i rozdzielili nas, to znaczy ja musiałem jechać jednym autem, a ona drugim. Rozdzielili nas na kawał czasu, powiedzmy na dwie godziny. Klaudia przysłuchiwała się rozmowom, a nikt nie wiedział kim ona jest, no jakaś baba se siedzi (śmiech). Ktoś powiedział wtedy, że Orbitowski nie powinien dostać tej nagrody, bo on sobie zawsze poradzi. A ja kiedy słyszę takie rzeczy, to już żadne nagrody nie są mi potrzebne.


,,Exodus'' to powieść drogi. Czy była jakaś szczególna grupa, powiedzmy wiekowa, do której chciał pan dotrzeć?

 

-Wydaje mi się, że akurat tę książkę mogą przeżyć i zrozumieć w szczególności ludzie, którzy mają dzieci. Jest to książka o dziecku, o ojcostwu, o rodzicielstwie. Jeżeli ktoś nie ma takiego doświadczenia, to tutaj wskazana jest empatia, która nie zawsze się pojawia, ale wydaje mi się, że ta książka, tak jak inne jest adresowana do ludzi inteligentnych i wrażliwych. To są te dwa warunki, które trzeba spełnić, chcąc ją przeczytać (śmiech).


Postacie przez pana wykreowane mają zwykle powyżej trzydziestki. Jest pan jakoś szczególnie zżyty z tym pokoleniem, a może była to kwestia przypadku?

 

-Tak, jestem, bo to moje pokolenie. Umiem pisać o ludziach starszych, myślę, że pisałem o nich już kilka razy, jestem jednak depozytariuszem pewnego losu, który jest też losem mojej grupy rówieśniczej. Jestem czterdziestolatkiem, więc piszę o trzydziestoparolatkach. Gdy wiem już, co to znaczy mieć trzydzieści parę lat, jak będę mieć pięćdziesiąt lat, i dożyję, to może będę pisał o czterdziestoparolatkach. A jeśli los dorzuci mi kolejne lata, to pójdziemy dalej.


Wobec tego dla jakiej grupy wiekowej jest pana proza?

 

Wydaje mi się, że dla każdego, bo skoro pan mnie czyta, a jest pan wyraźnie młodszy, to i inni w pana wieku sobie poradzą. Było tutaj dużo osób starszych ode mnie, które odnosiły się do mojej twórczości, czyli, jak wspomniałem, inteligencja i wrażliwość są wystarczające do czytania moich książek.

 

 


,,Zapiski nosorożca'' od początku miały obalać Afrykańskie mity i legendy, czy może planował pan zwykły dziennik z podróży?

 

-Nie, było to tak, żeśmy wybrali się do tej Afryki kompletnie na rympał. Dwójka głupich Polaków wynajęła Volkswagena Polo, który, no wiadomo, nie ma cech auta terenowego i zaczęliśmy rozbijać się po tej Afryce. Nasi bliscy myśleli, że zostaniemy tam zabici, wobec tego obiecałem, że każdego dnia będę wysyłał maile, takie krótkie notatki, mówiące, że żyjemy i ogólnie co tam u nas. Okazało się jednak, że wieczorem, zmrok zapadał tam około szóstej, siadałem, otwierałem wino i zaczynałem pisać tą notatkę, po czym okazywało się, że dzień po dniu mam dziesięć-piętnaście tysięcy znaków i tak powstała ta książka, to były maile.


Skąd pomysł na wynajęcie akurat Volgswagena Polo?

 

-To był samochód, na który było nas stać, a ponieważ jechaliśmy na rympał, nie wiedzieliśmy, z jakimi drogami przyjdzie się nam tam mierzyć, bo my w Polsce narzekamy na nasze drogi, że są dziurawe, fakt, że są, ale zdarzyło mi się parę razy jechać po drodze, która w ogóle nie była drogą, to znaczy była kawałkiem w miarę równego, aczkolwiek kamienistego gruntu, który kończył się na przykład kupą gruzu, albo jakimiś głazami, a niekiedy na końcu były drzewa i trzeba było zawracać. Tak więc mam mnóstwo miłych przeżyć związanych z tym samochodem i jazdą nim.

Pamiętam na przykład, jak się zgubiliśmy gdzieś w Zrulandzie. Byliśmy wtedy naprawdę przestraszeni. Była wtedy mgła, a z tej mgły wyłaniały się całe tabuny wysokich, milczących ludzi. Bałem się wtedy, że nas zabiją. Oczywiście nie groziło nam tam żadne niebezpieczeństwo. Przeciwnie, przez całą Afrykę spotkałem się tylko z ludzką życzliwością.


Mam nadzieję, że nie obrazi się pan za takie porównanie, ale czy uważa się pan za prekursora opisywania podróży inaczej, tak jak robią to teraz Kuba Ćwiek (Stany PopŚwiadomości), albo podróżnik Tony (Bunkrów Nie Ma)?

 

-Nie czytałem ich książek, ale są podobne do Nosorożca? Nie znam literatury podróżniczej. Nie miałem ambicji uprawiania takiego gatunku, bo ta książka [,,Zapiski Nosorożca''] się po prostu zdarzyła i to wszystko. Nie napiszę takiej kolejnej, raczej, także była to jednorazowa wycieczka w kierunku podróżnictwa i pisania o nim, w konsekwencji czego trudno ocenić mi wpływ mojej książki na literaturę podróżniczą, natomiast uważam, że nie jest on zbyt duży.


Pana książki to głównie opisy, zawierają bardzo mało dialogów, jednak mimo to się przez nie płynie. Jaki jest pana sekret, że tak się dzieje?

 

-Brak dialogów (śmiech), a tak poważnie to nie umiem mądrze odpowiedzieć na to pytanie. Dziewięćdziesiąt procent umiejętności pisarskiej to są rzeczy wypracowane, ale jakaś zdolność do gawędy, do snucia zajmującej opowieści to coś, co ja po prostu wyniosłem, co mam, znalazłem, dostałem. Nie ma na to recepty. To jest jak słuch muzyczny. Z tym przychodzimy na świat, albo wykształca się to w nas w bardzo młodym wieku i pora w tym miejscu na inną anegdotkę.

Planowałem opowiadanie do takiej antologii ,,NieObcy'', która była poświęcona może trochę naszemu stosunkowi do uchodźców, a tak naprawdę do inności. Wymyśliłem sobie taką historyjkę o karle, bo wiadomo, karzeł też jest inny niż ja czy pan, bo jest karłem, a wiadomo, my nie jesteśmy. Opowiedziałem o tym opowiadaniu Jackowi Dukajowi. Miałem taki właśnie świeży pomysł i postanowiłem się nim podzielić. Jacek się strasznie z tego śmiał. Wysłałem mu potem to opowiadanie, na co on mi mówi: Słuchaj Łukasz, fajne opowiadanie, ale jak o tym mówiłeś, to było to piękniejsze. I właśnie w jakiś sposób jestem facetem, który powinien siedzieć i opowiadać historie słuchaczom, ale nie ma na to zapotrzebowania, więc piszę.

 

 

Pozostając w temacie tych właśnie historii, to na Orbitowski.pl publikuje pan mnóstwo różnorakich opowiadań. Są to przeżycia pana? Przyjaciół? Czy może czysta fikcja?

-Wszystko co jest na blogu, to prawda. Są tam oczywiście jakieś próby utworzenia fikcji literackiej, ale jest to wyraźnie oddzielone od reszty, no i blog jest dedykowany temu, co mi się przytrafiło. Nazywa się Orbitowski.pl i jest o Orbitowskim.


Opisując ,,Łaźnie Węgierskie'' użył pan określenia, iż jest to jedyne miejsce wolne od klikalności. Unika pan wobec tego nowoczesnych technologii?

 

-Nie, nie unikam ich. Jestem wręcz uzależniony. Skończyło się spotkanie i poszedłem sprawdzić komórkę. Także klikam, sprawdzam, mam Facebooka, Instagram, śledzę różnego rodzaju wydarzenia, oglądam kanały na YouTubie. Jestem bardzo, bardzo zacietrzewiony, aczkolwiek pamiętam jeszcze czasy sprzed sieci i znam momenty, kiedy klikanie przeszkadza, na przykład podczas oglądania filmu ludzie dalej patrzą w telefony. Po co? Trzeba oglądać film. Podobnie nie klikamy, kiedy ze sobą rozmawiamy. Są jednak momenty, kiedy klikać trzeba. Nie możemy zasnąć - klikamy. Jesteśmy w autobusie - klikamy.


Na koniec spytam, co Łukasz Orbitowski robi, kiedy nie pisze i nie podróżuje po świecie? Są jakieś przyzwyczajenia, rutyny?

 

-Robię zwykłe rzeczy. Wiodę zupełnie zwykłe życie, to znaczy drapię się po d*pie, jem obiad, gram na konsoli, chodzę na siłkę, spędzam czas z rodziną. Piję wódkę z kumplami... Po prostu robię to, co wszyscy. Nie mam jakiegoś niezwykłego życia. Mało tego, cieszę się właśnie tym, że mam zwykłe życie.

 

Bardzo dziękuję, że mimo późnej pory zgodził się pan poświęcić mi trochę czasu.

 

***

 

Wywiad odbył się po spotkaniu z Łukaszem Orbitowskim w Augustowie, Dn. 19.01.2018r.

Zdjęcia: Beata Dylnicka

 



Napisz komentarz

Komentarze

Maria Z. 05.02.2018 12:43
Ten wywiad to mistrzostwo swiata! Roznej masci dziennikarze mogliby sie uczyc od chlopaka jak nalezy przygotowywac sie do wywiadu (a nie tylko "jakie pan ma plany" i "jak zaczela sie pana przygoda z pisaniem"). Jaka znajomosc tworczosci, dociekliwosc, jezyk! Jesli oni tam w I LO maja takich uczniow juz w pierwszej klasie to nie mam pytan i wiem gdzie swego dzieciaka posle :))

Ola 06.02.2018 15:11
Jest szansa ze mu tam ferii z IPN nie zrobia :)))

zachmurzenie duże

Temperatura: 1°C Miasto: Augustów

Ciśnienie: 1024 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Reklama
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 1
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 2
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 3
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 4
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 5
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 6
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 7
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 8
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 9
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 10
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 11
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 12
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 13
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 14
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 15
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 16
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 17
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 18
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 19
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 20
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 21
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 22
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 23
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 24
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 1Strona nr 1
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 2Strona nr 2
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 3Strona nr 3
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 4Strona nr 4
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 5Strona nr 5
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 6Strona nr 6
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 7Strona nr 7
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 8Strona nr 8
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 9Strona nr 9
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 10Strona nr 10
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 11Strona nr 11
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 12Strona nr 12
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 13Strona nr 13
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 14Strona nr 14
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 15Strona nr 15
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 16Strona nr 16
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 17Strona nr 17
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 18Strona nr 18
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 19Strona nr 19
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 20Strona nr 20
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 21Strona nr 21
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 22Strona nr 22
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 23Strona nr 23
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 11 z dnia 27 lis - strona 24Strona nr 24
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: pacjentTreść komentarza: a po co do Ełku? nie ma szpitala w Augustowie?Data dodania komentarza: 24.12.2025, 17:32Źródło komentarza: Czy powstanie dworzec autobusowy?Autor komentarza: PekaesowyTreść komentarza: Zgadza się. O 5 rano busik do Ełku, a powrót w nocy. Ludzie do szpitala wojskowego nie mają jak dojechać.Data dodania komentarza: 24.12.2025, 12:04Źródło komentarza: Czy powstanie dworzec autobusowy?Autor komentarza: HietokTreść komentarza: Przyjeżdżasz pociągiem i jak chcesz dalej autobusem to przesiadka na Mazurskiej. Cudowny pomysł. Wszystkie miasta budują centra przediadkowe w jednym miejscu, a u nas nie na jak zrobić kilku wiat przy deircu PKP, a sam deorzec zrobić wspólny.Data dodania komentarza: 24.12.2025, 12:02Źródło komentarza: Czy powstanie dworzec autobusowy?Autor komentarza: Zadupienia, zaściankowienia i wyludniania Augustowa ciąg dalszyTreść komentarza: Burmiszcz Karolczuk świetnie radzi sobie w kumoterskim powielaniu swoich zastępców w urzędzie miejskim. Jak by nie patrzeć dworzec autobusowy jest zadaniem własnym gminy, ale w żadnym stopniu nie wpisuje się w ww. naszomiastowopisowską kumoterkę. Wszystko wskazuje, iż dworca autobusowego w Augustowie nie będzie, czyli mamy do czynienia z dalszym brnięciem Augustowa w kierunku wyludniania, zadupienia i zaściankowienia pod auspicjami naszomiastowopisowskich kabotynów, picerów, pozerów i farmazoniarzy.Data dodania komentarza: 23.12.2025, 23:25Źródło komentarza: Czy powstanie dworzec autobusowy?Autor komentarza: Jurek.Treść komentarza: Mefistofelesie życzę ci dużo zdrowia szczęścia radości i pomyślności oraz uczciwej oceny przeszłości Wesołych Zdrowych i Spokojnych świąt Bożego Narodzenia.Data dodania komentarza: 23.12.2025, 22:01Źródło komentarza: Jerzy Kłoczko apeluje do radnego rady powiatu augustowskiego (nagranie)Autor komentarza: PodatnikTreść komentarza: Taa ja zwykle to nie jest zadanie miasta. Wygląda na to że zadaniem miasta jest tylko branie kasy od podatników. A ustawy już nie przeczytane.Data dodania komentarza: 23.12.2025, 16:19Źródło komentarza: Czy powstanie dworzec autobusowy?Autor komentarza: BAUTreść komentarza: Kolejny z Suwałek.Data dodania komentarza: 23.12.2025, 13:52Źródło komentarza: Nowy kierownik wydziału inwestycji urzędu miasta w AugustowieAutor komentarza: BAUTreść komentarza: Wy tam lepiej przywróccie połączenia Augustów-Ełk. Bo jest tragedia,wlasciwie nie ma nic-wykluczeni komunikacyjnie jestesmy.Data dodania komentarza: 23.12.2025, 13:51Źródło komentarza: Czy powstanie dworzec autobusowy?Autor komentarza: ArekTreść komentarza: I pisowski gang za te pieniądze balujeData dodania komentarza: 23.12.2025, 07:03Źródło komentarza: Wygrałem proces z Sieczkowskim. PrawomocnieAutor komentarza: ArturoTreść komentarza: to nie Korolczuk decyduje, to Świeczkowski z Chodkiewiczem rozdają karty i jak widać Świeczkowskiemu łatwo przychodzi ściągać "swoich" z SuwałkData dodania komentarza: 22.12.2025, 23:56Źródło komentarza: Nowy kierownik wydziału inwestycji urzędu miasta w AugustowieAutor komentarza: Mnironowy, prymitywny sposób finansowania kumoterskiego SLAPP'uTreść komentarza: Moim zdaniem przyszły burmistrz Augustowa powinien zlecić wykonanie audytu w urzędzie miejskim, żeby zweryfikować, czy utworzenie przez kierownika UM w Augustowie stanowiska drugiego zastępcy burmistrza Augustowa nie konotowało z zawoalowanym, ale mimo to dość prymitywnym finsowaniem kumoterskiego SLAPP'u skorelowanego z daną obsługą prawną?Data dodania komentarza: 22.12.2025, 22:20Źródło komentarza: Wygrałem proces z Sieczkowskim. PrawomocnieAutor komentarza: SLAPP żałosnych kabotynów, picerów, pozerów i infantylnych farmazoniarzyTreść komentarza: Można śmiało stwierdzić, iż burmiszcz Karolczuk tworząc pioniersko cztery lata temu w urzędzie miejskim etat drugiego zastępcy burmistrza Augustowa i usadzając na tymże etacie pana Sławomira Sieczkowskiego w pewnym sensie wyposażył tegoż pana w znaczne fundusze do stosowania SLAPP'u względem redaktora naczelnego Krzysztofa Przekopa oraz opłacania swoich pełnomocników.Data dodania komentarza: 22.12.2025, 20:54Źródło komentarza: Wygrałem proces z Sieczkowskim. PrawomocnieAutor komentarza: Gazetkowo-feĵšbukowo-SLAPP-erzy spod znaku Nasze Miasto-PiSTreść komentarza: Być może burmiszcz Karolczuk nie zwolnił swojego pierwszego zastępcy Chodkiewicza i utworzył w urzędzie miejskim w Augustowie etat drugiego zastępcy burmistrza po to, żeby ten wspomagał SLAPP'em gazetkowo-fejsbukowych kabotynów i farmazoniarzy z monumentalnego ratusza?Data dodania komentarza: 22.12.2025, 18:43Źródło komentarza: Wygrałem proces z Sieczkowskim. PrawomocnieAutor komentarza: Kumoterskie drenowanie na szkodę interesu publicznego ☝️🤡💰💸🤝👏🤑Treść komentarza: Gratulacje panie Krzysztofie! Abstrachując od wygranej przez redaktora naczelnego Przeglądu Powiatowego sprawy sądowej z powództwa zainicjowanego przez drugiego zastępce burmiszcza Karolczuka niejakiego Sławomira Sieczkowskiego, warto wziąć pod uwagę, iż pan Sieczkowski formalnie sam siebie nie wybrał na stanowisko drugiego zastępcy burmistrza Augustowa. Dlaczego burmiszcz Karolczuk zamiast zwolnić swojego pierwszego zastępcę niejakiego Jerzego Filipa Chodkiewicza, który należy domniemać nie radził sobie z obowiązkami jako zastępca burmiszcza Karolczuka, postanowił obecnemu "bohaterowi" przegrranej sprawy sądowej - panu Sieczkowskiemu utworzyć w augustowskim magistracie stanowisko dojmująco drenujące budżet Augustowa? Wszak bezspornym jest, iż wskutek niegospodarnej działalności burmiszcza Karolczuka związanej z polityką kadrową od kilku lat filuternie ćwiczoną przez niego w augustowskim magistracie, miejski budżet wydrenowany został dotychczas kwotą blisko 1.000.000,- zł (słownie: jeden milion złotych).Data dodania komentarza: 22.12.2025, 16:12Źródło komentarza: Wygrałem proces z Sieczkowskim. PrawomocnieAutor komentarza: CaprioTreść komentarza: I już podobno strateg Wychodkiewicz planuje pozbyć się Sławojka żeby pokazać nowe otwarcie w UM i zdobyć wiele niezadowolonych głosów (zwłaszcza za śmieci powiązane z użyciem wody). Wiadomo że w nowym rozdaniu Nasze Miasto nie ma szans na burmistrza i już trzeba eliminować konkurentów do dobrze płatnych stanowiskData dodania komentarza: 22.12.2025, 14:40Źródło komentarza: Wygrałem proces z Sieczkowskim. PrawomocnieAutor komentarza: TitanicTreść komentarza: Trwa sesja rady powiatu. Trwa ciekawa dyskusja o budżecie. W tej kadencji widać, że powiat baluje, imprezuje, promuje itp. itd.Data dodania komentarza: 22.12.2025, 13:33Źródło komentarza: Wygrałem proces z Sieczkowskim. PrawomocnieAutor komentarza: sołtys AugustowaTreść komentarza: dlatego Augustów się zwija (a nie rozwija) na potęgę...Data dodania komentarza: 22.12.2025, 13:03Źródło komentarza: Wygrałem proces z Sieczkowskim. PrawomocnieAutor komentarza: oolooTreść komentarza: Dołączam do gratulacji i jednocześnie się dziwię, że żona Sieczkowskiego nie uświadomiła męża co do rokowań w sprawie. Czasy wszechwładzy PiS i bezkarności się skończyły. Teraz może warto wytoczyć proces Sieczkowskiemu o: (motywów jest wiele). Reszta niech się nie pcha i cierpliwie czeka na swoją kolejkę. "Dura lex, sed lex"..Data dodania komentarza: 22.12.2025, 12:57Źródło komentarza: Wygrałem proces z Sieczkowskim. PrawomocnieAutor komentarza: FilTreść komentarza: Mieszkańcy cały czas wiedzą o Sieczkowskim bardzo mało. Za mało. Czy to prawda, że pojawił się w Augustowie, bo w Suwałkach był niemile widziany, bez szans na pracę? Tutaj takie oślizgłe działania na granicy prawa nie były wcześniej na porządku dziennym. Różnice zdań tak, ale nie wrogość, mściwość i chamstwo w żywe oczy. Zaletą pracy w innym mieście jest brak konsekwencji dla rodziny, dzieci. Suwalczanom nie szkodzi, a Augustowiacy są nieświadomi kto bierze ich kasę.Data dodania komentarza: 22.12.2025, 11:46Źródło komentarza: Wygrałem proces z Sieczkowskim. PrawomocnieAutor komentarza: chyba nieTreść komentarza: Czy to jest tajemnica kto był adwokatem Sieczkowskiego?Data dodania komentarza: 22.12.2025, 11:18Źródło komentarza: Wygrałem proces z Sieczkowskim. Prawomocnie
Reklama