Prąd tańszy o 66 procent

Tadeusz Batyr vel doktur Karol Nawrocki obatelski kandydat PiS na debacie w Końskich odpowiadając na pytanie prof. Joanny Senyszyn odnośnie wypłaty odszkodowań za pedofilskie czyny popełnione przez purpuratów Kościoła katolickiego w Polsce skutkujące wieloma złamanymi życiorysami i ciężką traumą ofiar tychże pedofilnych lawendowych pomiotów, sprowadził swoją odpowiedź do stwierdzenia, że są to osobiste fobie profesor. Jak to możliwe, że ten pozbawiony dokumentnie inteligencji - nie tylko emocjonalnej - jaskiniowiec-troglodyta został namaszczony przez "kościołowego" obłudnika Jarosława Kłótliwego? Czyżby purpuraci-pedofile Kościoła katolickiego w Polsce, którzy dopuścili się przestępczych czynów pedofilnych mogli już upatrywać potencjalnego ułaskawiciela w osobie ww. żałosnego ignoranta przestępstw pedofilnych popełnionych przez lawendowych zboczenców-"pasterzy" Kościoła katolickiego?

Tadeusz Batyr vel Karol Nawrocki, czy jednak Karol Nawrocki vel Tadeusz Batyr?

Tadek lamusie, przeproś żonę Nikosia za te mitomańskie dyrdymały, którymi mienisz się jako niezwykle odważny historyk à la narcyzomitoman!

Doktur Karol Nawrocki swego czasu bełkotał, że jeśli zostanie obywatelskim prezydentem PiS, to od razu obniży cenę prądu o kilkadziesiąt procent. Doktur Andrzej Sebastian Duda niejednokrotnie deklarował, że ma przyjacielskie relacje z Donaldem Trumpem. W takim razie skoro dotychczas nie poszedł w ślady Tadeusza Batyra i nie obniżył cen prądu w Polsce, przynajmniej mógłby obniżyć cła, nałożone na Polskę przez jego "przyjaciela" Donalda Trump'a.

Czy Tadeusz Batyr to doktur Karol Nawrocki, czy jednak doktur Karol Nawrocki to Tadeusz Batyr?

Czy doktur Andriej Sebastianowicz Dujda mógłby wreszcie wyręczyć doktura Karoliewicza Mamrockiego i obniżyć o te marne kilkadziesiąt procent ceny prądu, przynajmniej dla tych pisiorowo prawilnych obateli piatej kolumny à la ruska onuca?

Uważam, iż zasadna, a nawet niezbędna jest weryfikacja, czy u Tadeusza Batyra nie występują dysocjacyjne zaburzenia osobowości.

Dokturze Karolu Mamrocki, po konwencji programowej w Szeligach już nie quasi-obywatelski, ale prawdziwnie serwilistycznie PiS-owski kandydacie, oczywista za przyzwoleniem głównego herszta pisowskiego zakonu ultrapopulistyczno-nacjonalistycznych szurów, płaskoziemców, foliarzy, altmedów i kompulsywnych ksenofobów niejakiego Jarosława Kłótliwego vel zapiekły szkodnik z genem wichrzyciela narodu polskiego, wybełkotałeś podczas swojego pustego jak bęben monologu coś o "rozliczeniu rządów Tuska", więc ja ciebie wezmę na rozliczanie za zajmowanie publicznego apartamentu, za który nie zapłaciłeś, a przede wszystkim za twoje obiecanki cacanki i gruszki na wierzbie! Gdzie ty byłeś i co robili przez blisko dekadę twoi pisowscy mocodawcy, skoro ty przez dwie godziny popełniałeś populistyczny belkot czego to nie trzeba zrobić i naprawić w Polsce? Ty chcesz rozliczać premiera Tuska i KO za kilkanaście miesięcy rządów w kraju, który został rozmontowany przez bandę pisowskich aparatczyków?! Zejdź czym prędzej z polskiej sceny politycznej, ponieważ hadko patrzeć na defekujacego politykierski fetor Frankenstein'a ulepionego z najgorszczych cech populizmu, makiawelizmu, nacjonalizmu, ksenofobii, hipokryzji, manipulanctwa i innych tego typu arywistycznych wypaczeń wymieszanych z mentalnością rządnego zaspokojenia swoich atawistycznych fiksacji troglodyty wpuszczonego do cywilizowanego świata.

Pohukujący ksenofob, mentalny troglodyta, światopoglądowy jaskiniowiec, permanentny oszust i kłamca, żenujący kabotynopieniacz, cyniczny manipulant, jarkowa marioneta z genem zakompleksionego buraka wykopanego w epoce kamienia łupanego, bełkoczący fetorem ruskiej onucy nacjonalisto-ultrapopulista, kompulsywny zaściankowiec itd., itp.

Ksenofobiczny populista doktur Troglodycki vel jaskiniowiec-nacjonalista przemawia właśnie do swoich wyznawców na konferencji programowej ksenofobo-populisto-nacjonalistów. Słuchając tego jaskiniowca-nacjonalisty przypomina mi się wrzeszcząca retoryka takiego jednego faszysty-psychopaty, który w latach trzydziestych ubiegłego wieku otumanił i zmanipulował narod niemiecki swoim populistyczno-ksenofobicznym bełkotem doprowadzając tym samym do jednej z największych tragedii w historii ludzkości - drugiej wojny światowej i śmierci milionów ludzi.

Słyszeliście oststnio wypowiedź doktura Troglodyckiego dotyczącą wizyty sekretarza obrony USA? Okazało się, iż wg dokura Troglodyckiego bardzo istotnym elementem wizyty szefa Pentagonu było to, że biegał ulicami Warszawy, co podobno pokazało odporność psychiczną i fizyczną Pete Hegseth'a. Jednak to jest jeszcze małe Miki, ponieważ wg doktura Troglodyckiego najważniejsze było w wizycie Hegseth'a, że biegał nie w odzieży termicznej, ale w szarym dresie, co podobno świadczy o tym, że cyt.: "nie musiał nikogo udawać i że to ścieżka dla nas wszystkich, żeby Polska mówiła swoim głosem, a kandydaci na prezydenta byli ludźmi z krwi i kości, nie przebierali się za tych, którymi nie są i nie wciskali na siebie odzieży termicznej, jeśli nie są biegaczami". Odnoszę wrażenie, że im więcej doktur Troglodycki będzie popełniał sofistyczny bełkot w swoim niepodrabialnym stylu jaskiniowca, tym Sławomir Mentzen będzie miał większe szanse, żeby wejść do drugiej tury i zmierzyć się w wyborczej potyczce z pewniakiem do zwycięstwa o fotel prezydenta Rafałem Trzaskowskim.

Kandydat "społeczny" doktur Karol Nawrocki biega, skacze, robi pompki, podciąga się na drążku i ma w ekipie PiS bankstera-milionera Mateusza Morawieckiego, natomiast Donald Tusk zagrał w ping ponga, nagrał filmik traktując sarkazmem pisowski zamach stanu firmowany przez prok. Świączkowskiego, a na koniec Donald wykonał szach i mat zapraszając Rafała Brzoskę do drużyny KO, jednocześnie zadając KO dla "społecznego", intelektualnego osiłka doktura Nawrockiego.

Najbardziej narażeni na otumaniający fetor ultrapopulizmu, ksenofobii i przysłowiowych gruszek na wierzbie są osoby starsze, znaczna część społeczeństwa z nizin intelektualnych i społecznych oraz młode karki odmożdżone sterydami. Niestety wykorzystują to cyniczni arywiści, sofistyczni krętacze i ich serwilistyczne pomioty bełkoczący o martyrologicznym quasi-patriotyzmie i krzywdzie historycznej wiecznie rozedrganego emocjonalnie narodu z sebastianowym ostrym cieniem mgły, pompujący na interlokutorów wydumaną wielkość wiecznie szarpiącego się nawzajem lub rozszarpywanego przez sąsiadów narodu w dużej mierze skażonego mentalnie zaściankowo-dekadencyjnym "genem martyrologicznego i z szabelkami na czołgi patriotyzmu" historycznie zmaterializowanego w wiecznych potopach, rozbiorach, zaborach, rokoszach, liberum veto, niewykorzystanych szansach i zakompleksieniu wymieszanym z niczym nieuzasadnionym narodowym narcyzmem serwowanych na pociechę silniejszym i mądrzejszym sąsiadom.

Na sali srednia wieku 70+ ludzie prości , zapewne katolicy - wierzacy i niestety najbardziej podatni na wszelkie bzdury . Jak łatwo jest nimi manipulowac . Oni mysła iz tak sie stanie . To jest nasz wielki bład iz nie potrafimy wytłumaczyc jaka jest prawda. A oni w to wierzą i baa nie dadza sie przekonac . Szkoda .

Do logika: już pisałem o tyn fb. "Małe przejęzyczenie" zapewne kandydat miał na myśli, obniżenie rachunków za prąd w Pałacu Prezydenckim (chociaż znając rozmach jego działań -szczerze w to wątpię) rachunków, będzie pracował przy świecach lub lampie naftowej, bo w sprawie cen za prąd ma tyle do powiedzenia co przysłowiowy Żyd (przepraszam tu obywateli wyznania Mojżeszowego) za okupacji, ale spoko "ciemny naród to kupi", wiadomo Augustów to nie miasto tylko "stan umysłu" Ale żeby było weselej , prąd to pikuś, bardziej "ubawiła" mnie inna wypowiedź na temat spalania węgla w Chinach. Wg tego Pana, Chiny spalają go o 30% więcej niż wynosi światowe jego wydobycie. Tego to nawet po pijaku Bareja by nie wymyślił. No cóż , ale Bareja to nie profesor historii

A od kiedy to prezydent ceny energii obniża???