Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 28 kwietnia 2025 16:19
Reklama

Na basenie wrze od emocji PREMIUM

Podziel się
Oceń

Niedawno na basenie doszło do próby samobójczej. Pracownicy twierdzą, że stało się to wskutek fatalnego zarządzania ludźmi i fatalnej atmosfery pracy. Na pływalnię przyjechała karetka i policja. Kobieta trafiła do szpitala.
Na basenie wrze od emocji PREMIUM

Sytuacja wyglądała bardzo dramatycznie. Jedna z pracownic basenu, a dokładnie kasjerka otrzymała wypowiedzenie z pracy. Wcześniej jak sama mówi czuła się mobbingowana, złożyła nawet o tym zawiadomienie do dyrektora basenu. Kobieta pracowała przez prawie 21 w tym miejscu i kiedy została zwolniona doznała załamania nerwowego. Jak nam relacjonuje nie pamięta do końca co się stało.

- Jak dostałam wypowiedzenie, nie wiedziałam, co się ze mną stało. Weszłam do serwerowni, złapałam za nóż i chciałam sobie zrobić krzywdę. Koleżanka wyrwała ten nóż. Nic z tego nie pamiętam. Tylko tyle, że siedziałam na podłodze, a pani instruktorka mnie trzymała i przytulała -opowiedziała nam jedna z pracownic (imię i nazwisko znane redakcji).

Wraz ze wspomnianą kobietą tego samego dnia została zwolniona także inna kasjerka. Wcześniej obie panie otrzymały naganę za przewinienia z wpisem do akt i została im zabrana premia. O tej sytuacji mówią otwarcie. To miało miejsce jeszcze za poprzedniego dyrektora. Potem po jego odejściu doszło do podwyżek dla pracowników basenu. Zostały one w tej kwestii pominięte.

- My z koleżanką tych podwyżek nie dostałyśmy. Zapytałam głównej księgowej, dlaczego tak się stało, a ona odparła, że nie, bo nie. Złożyłam sprawę do sądu -mówi kolejna była już pracownica basenu (imię i nazwisko znane redakcji).

Nasze rozmówczynie zostały zwolnione z pracy przed pierwszą wspomnianą rozprawą sądową. Druga z tych kobiet powołana była na świadka w tej sprawie.

-Nie było żadnej rozmowy, mediacji czy próby wyjaśnienia zgłoszenia przeze mnie mobbingu przez dyrekcję. Jak mi zablokowano login do faktur, to poszłam zbulwersowana do głównej księgowej i zapytałam, jak długo będzie mnie poniżać i odbierać moje kompetencje, a ona odparła na to, że nie ma do mnie zaufania, bo będę zeznawała w sądzie jako świadek w sprawie koleżanki z pracy. Nie miała prawa tego powiedzieć. Mam prawo czuć się bezpieczna pomimo, że będę zeznawała -podkreśla zwolniona kobieta.

Z naszych informacji wynika, że z basenu zwolniły się wszystkie kasjerki. Zatrudniono nowe osoby. Obie byłe pracownice, których historię przytaczamy na stronach 8-9 tego wydania naszego tygodnika mają zamiar skierować sprawę do sądu o naruszenie dóbr osobistych.

O komentarz do tej sytuacji poprosiliśmy obecnego dyrektora Centrum Sportu i Rekreacji w Augustowie, ale nie chciał on tej sprawy komentować. O tej sytuacji postanowiliśmy także porozmawiać z główną księgową basenu. Z uwagi na to, że toczy się proces sądowy w związku z jedną z wymienionych w artykule pracownic oświadczenie księgowej wystosował do nas jej prawnik. Oto fragment oświadczenia: „Do czasu wydania wyroku przez Sąd moja klientka nie będzie wypowiadała się publicznie na temat prowadzonego postępowania.”

Sprawa do łatwych nie należy. Kierownictwo basenu odmówiło wypowiedzi, dlatego przedstawiamy wersję wydarzeń przedstawioną przez zwolnionych pracowników.

Niedawno na basenie doszło do próby samobójczej. Pracownicy twierdzą, że stało się to wskutek fatalnego zarządzania ludźmi i fatalnej atmosfery pracy. Na pływalnię przyjechała karetka i policja. Kobieta trafiła do szpitala. Osobą poszkodowaną w tym konflikcie może być także główna księgowa. Brak skutecznych procedur antymobbingowych jest widoczny gołym okiem.

Zdaniem zwolnionych dwóch pracownic basenu wszystko zaczęło się dwa lata temu. Obie kobiety od lat pracowały jako sprzedawczynie biletów. Uważają, że potraktowano je niesprawiedliwie i ukarano za bardzo prozaiczne przewinienia.

-Pracowałam na wyciągu nart wodnych, gdy zarzucono mi, że wcześniej wyszłam z pracy. Kasę powinnam zamknąć o 18.00, ale czekałam na zarezerwowanych klientów i po tej godzinie zrobiłam raport. Pogoda była fatalna. Klienci czekali na zmianę warunków, a ok. 19.15 z wyciągu wyszliśmy wszyscy -ja, operator wyciągu i ratownik. Wyciąg powinien być czynny do 19.45. Otrzymałam wtedy notatkę służbową. Kolejna sytuacja zdarzyła się na lodowisku. Tego dnia było ciepło i zadzwoniła do mnie główna księgowa, że jest woda na lodowisku i mam wziąć dzień wolny. Zakład pracy powinien mi w tym dniu dać zajęcie, a nie żądać urlopu. Dla świętego spokoju wzięłam ten urlop. Dwa dni później księgowa przyszła do mnie i chciała ten urlop anulować. Oświadczyła, że ten dzień mam sobie odebrać, kiedy będę chciała. Odparłam, że nie będę tego dnia odbierać i skoro kazano mi wziąć urlop, to go wzięłam -wyjaśnia jedna ze zwolnionych kobiet.

-Są takie sytuacje, że jesteśmy na kasie we dwie. Mam schorowaną mamę i zadzwoniła do mnie sąsiadka, która jej dogląda, jak mnie nie ma i powiedziała, że mama źle się poczuła. Mocno się zdenerwowałam i pobiegłam do domu. Zapomniałam wypisać przepustki.

Kobieta dodaje, że w tym samym tygodniu ówczesny dyrektor basenu wręczył jej dyscyplinarkę.

-Zapytałam, za co zostałam wyrzucona. Potem dowiedziałam się, że dyrektor miał nakaz z urzędu miasta, żeby to zrobić, co zresztą zeznał przed sądem. Powiedziałam, że tego zwolnienia nie podpiszę i wyszłam. Tego dnia były wręczone dwie dyscyplinarki. Moja i koleżanki. Zawołano nas ponownie i wręczono nam jednak tylko naganę. Po tej sytuacji na basenie były podwyżki. My z koleżanką tych podwyżek nie dostałyśmy. Zapytałam głównej księgowej, dlaczego tak się stało, a ona odparła, że nie, bo nie. Złożyłam sprawę do sądu i sytuacja trochę się uspokoiła.

-Zdarzyło się, że znowu byłyśmy na kasie we dwie. Przychodzi jedna ze współpracownic księgowej i mówi, że burmistrz Sieczkowski dzwonił z pretensją, że na kasie siedzą dwie pracownice. Jak mamy wyrobić godziny, to dyżury się dublują -podkreśla nasza rozmówczyni. -W grudniu nowy dyrektor zapytał mnie, kiedy ja odchodzę na emeryturę. W moich planach był lipiec, ale odparłam, że nie wiem, bo już rozpoczęły sprawy sądowe i trudno powiedzieć.

 

Traktowano nas gorzej

 

Druga ze zwolnionych pracownic miała podobne doświadczenia.

-Grafik czasu pracy robiła wcześniej nasza koleżanka, która dała nam wolną rękę i mówiła, że jak będziemy zdublowane, to same mamy podjąć decyzję, czy będziemy na wyciągu czy na basenie. Logicznym jest, że jak jest lato, to pomoc jest potrzebna koleżance na wyciągu. Skoro tak mogłam, to naniosłam na grafiku, że będę na wyciągu. Poszłam zanieść raport tygodniowy, główna księgowa zwołała kadrową i tę panią, która robiła grafik. Dostałam naganę ustną od osoby dla mnie nieznanej. Poczułam się okropnie upokorzona i ośmieszona. Rozpłakałam się. Minął dzień od tej nagany, czułam od tej pani brak sympatii -podkreśla druga zwolniona pracownica. -Choruję na depresję od 2015 roku, poprzednik obecnego dyrektora o tym wiedział, zresztą wszyscy o tym wiedzieli. Naciskano go, żeby nas zwolnić. Opuściłam raz miejsce pracy, ale stanowisko było zabezpieczone. Źle się wtedy czułam. Nie myślałam trzeźwo. Najpierw wręczono mi dyscyplinarkę, ale w efekcie dyrektor wtedy dał naganę na piśmie. Została zabrana mi premia. Przyjęłam to z godnością.

Nawet nie dostałyśmy podwyżek

Kobieta opowiada, że w czasie kiedy poprzedni dyrektor nie pełnił już stanowiska, doszło do podwyżek na basenie.

-Podwyżki dostały między innymi główna księgowa i jej trzy pomocnice. Zapytałam, dlaczego ja tej podwyżki nie dostałam. Owszem, miałam poprzednio naganę, ale już za nią poniosłam karę. Główna księgowa odparła ze złością, że ja na podwyżkę nie zasługuję i że jak mi nie pasuje, to się mogę zwolnić z pracy. Dlaczego my jesteśmy gorsze, robiłyśmy więcej niż miałyśmy w swoim zakresie przez wiele lat, łącznie z fakturowaniem. Czułam się gorzej traktowana i bałam się zwolnienia. Przyszedł nowy dyrektor i zmienił zakres obowiązków sprzedawcy biletów, żebyśmy były gorsze od kasjera. Odwrócono kota ogonem. Bardzo emocjonalnie to przeżywam, bo człowiek tyle lat przepracował i się starał. Nowemu dyrektorowi ze łzami w oczach opowiadałam o swojej sytuacji. Pokazywałam zaświadczenia lekarskie, gdzie było napisane, że ze względu na stresory w pracy stan zdrowia bardzo mi się pogorszył. Powiedział, że się z tym prześpi. Minęły trzy tygodnie i nie było żadnej reakcji. W tym czasie za moimi plecami zablokowano mi login do fakturowania, który dała mi z zaufaniem poprzednia księgowa. Zdecydowałam się złożyć zawiadomienie na piśmie o mobbingu do dyrektora. Od tego czasu czułam się represjonowana jeszcze bardziej. Byłyśmy izolowane, bo kadrom wręcz nakazano, że mają z nami nie rozmawiać -dodaje kobieta. –Najpierw brak podwyżki, a potem za plecami odbiera się moje kompetencje. To też jest forma mobbingu. Nie było żadnej rozmowy, mediacji czy próby wyjaśnienia tej sprawy przez dyrekcję. Jak mi zablokowano login do faktur, to poszłam zbulwersowana do głównej księgowej i zapytałam, jak długo będzie mnie poniżać i odbierać moje kompetencje, a ona odparła na to, że nie ma do mnie zaufania, bo będę zeznawała w sądzie jako świadek w sprawie koleżanki z pracy. Nie miała prawa tego powiedzieć. Mam prawo czuć się bezpieczna pomimo, że będę zeznawała.

Dramatyczne wydarzenia na basenie

Do zwolnienia obu pracownic doszło 20 stycznia, a kilka dni później miała się odbyć rozprawa sądowa.

-Po zgłoszeniu mobbingu zostałam wyrzucona z pracy po 21 latach. Na wypowiedzeniu były jakieś bzdury, że powodem mojego zwolnienia jest zbyt dużo anulowanych paragonów na lodowisku. To trzeba chyba wszystkie kasjerki w mieście zwolnić, bo przecież zdarza się często, że po wystawieniu paragonu klient chce jednak zapłacić kartą. Dostałam odpowiedź na piśmie, że dyrektor rozmawiał z paniami i żadnego mobbingu nie było. Jak dostałam wypowiedzenie, nie wiedziałam, co się ze mną stało. Weszłam do serwerowni, złapałam za nóż i chciałam sobie zrobić krzywdę. Koleżanka wyrwała ten nóż. Nic z tego nie pamiętam. Tylko tyle, że siedziałam na podłodze, a pani instruktorka mnie trzymała i przytulała. Krzyczałam podobno jak zwierzę. Dostałam załamania nerwowego. Pogotowie mnie zabrało do Suwałk, w karetce dostałam leki. Była też policja i została sporządzona notatka. Wezwano też moja córkę, która poszła do dyrektora i zapytała go, co w tej sytuacji zrobi, a on odpowiedział, że nic -mówi ze łzami w oczach druga z pracownic. -Po tym wszystkim nikt nawet do mnie nie zadzwonił i nie zapytał, co się stało. Teraz myślę, że to nasze wyrzucenie jest straszakiem dla innych pracowników. Do jednej z kasjerek powiedziano, tej która złożyła sama wypowiedzenie, żeby została, bo skoro nas wyrzucono to atmosfera jest oczyszczona.

Z naszych informacji wynika, że z basenu zwolniły się wszystkie kasjerki. Obie byłe pracownice, których historię przytoczyliśmy mają zamiar skierować sprawę do sądu o naruszenie dóbr osobistych.

Dyrektor nie komentuje, a księgowa wydała oświadczenie

O komentarz do tej sytuacji poprosiliśmy Macieja Parucha, dyrektora Centrum Sportu i Rekreacji w Augustowie, ale nie chciał on tej sprawy komentować. O tej sytuacji postanowiliśmy także porozmawiać z główną księgową basenu. Z uwagi na to, że toczy się proces sądowy w związku z jedną z wymienionych w artykule pracownic oświadczenie księgowej wystosował do nas jej prawnik. Oto jego treść:

„Obecnie toczy się przed Sądem Okręgowym w Suwałkach sprawa z powództwa jednego z pracowników CSIR przeciwko mojej klientce o ochronę dóbr osobistych. Komentowanie tej sprawy przed rozstrzygnięciem sądu jest nieodpowiedzialne, gdyż nie zostało zakończone postępowanie dowodowe.

Jedyne co mogę powiedzieć to, że dotychczas przeprowadzone przed sądem dowody, moim zdaniem, nie potwierdzają zarzutów sformułowanych w pozwie.

Do czasu wydania wyroku przez Sąd moja klientka nie będzie wypowiadała się publicznie na temat prowadzonego postępowania. W tego typu sprawach zalecam daleko idącą wstrzemięźliwość w ferowaniu jakichkolwiek opinii do zakończenia postępowania sądowego. Nie wykluczam, że po wydaniu wyroku przez Sąd moja klientka złoży pisemne oświadczenie na temat prowadzonego postępowania”.

Czekamy na rozstrzygnięcie sprawy

Duże emocje są po każdej stronie sporu. Zwolnione pracownice nie zaprzeczają, że wielokrotnie złamały dyscyplinę pracy. Twierdzą jednak, że takie zachowanie pracowników w CSiR jest normą. Osobą poszkodowaną może być księgowa, które może uznawać się za ofiarę mobbingu wstępującego. Za brak skutecznych procedur antymobbingowych odpowiada kierownictwo CSiR i urzędnicy miejscy nadzorujący tę instytucję.

Krzysztof Przekop

 


Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie małe

Temperatura: 17°C Miasto: Augustów

Ciśnienie: 1026 hPa
Wiatr: 13 km/h

ReklamaAdvertisement
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 1
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 2
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 3
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 4
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 5
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 6
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 7
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 8
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 9
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 10
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 11
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 12
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 13
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 14
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 15
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 16
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 17
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 18
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 19
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 20
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 21
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 22
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 23
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 24
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 1Strona nr 1
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 2Strona nr 2
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 3Strona nr 3
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 4Strona nr 4
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 5Strona nr 5
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 6Strona nr 6
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 7Strona nr 7
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 8Strona nr 8
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 9Strona nr 9
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 10Strona nr 10
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 11Strona nr 11
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 12Strona nr 12
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 13Strona nr 13
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 14Strona nr 14
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 15Strona nr 15
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 16Strona nr 16
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 17Strona nr 17
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 18Strona nr 18
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 19Strona nr 19
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 20Strona nr 20
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 21Strona nr 21
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 22Strona nr 22
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 23Strona nr 23
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 24Strona nr 24
ReklamaAdvertisement
KOMENTARZE
Autor komentarza: AsdTreść komentarza: I utworzeniu etatu specjalisty do spraw promocji gospodarczejData dodania komentarza: 28.04.2025, 07:58Źródło komentarza: Dyrektor augustowskiej szkoły zostanie wicedyrektorem innej placówki?Autor komentarza: Daniel WTreść komentarza: Mam tylko nadzieję, że nie powstanie tam kolejne muzeum - kto to będzie utrzymywał w tym mieście?Data dodania komentarza: 28.04.2025, 06:06Źródło komentarza: Pytania o nieruchomość po szkoleAutor komentarza: NauczycielTreść komentarza: Było zakończenie roku maturzystów ,czemu starosta albo wice nie byli w żadnej szkole na zakończeniu ,tylko wysłali Pana polonistę ?.pewnie chłopaki pojechali gdzieś po pieniądze dla powiatuData dodania komentarza: 27.04.2025, 22:57Źródło komentarza: Pytania o nieruchomość po szkoleAutor komentarza: FarmazonyTreść komentarza: Komfortowe warunki? Jeszcze wam powinni łóżka poustawiać w tych szkołach średnich na korytarzu żebyście leżeli odłogiem bo już padacie ze zmęczenia... Śmiech na sali "indywidualne podejście" niedługo każdy z was będzie wymagał osobistego asystenta. Gdzie wasza ambicja młodzi??? Do czego wy dążycie w życiu bo na pewno nie do pracy. A już z całą pewnością nie do ciężkiej pracy.Data dodania komentarza: 27.04.2025, 20:19Źródło komentarza: Przesądzona przyszłość augustowskiej szkołyAutor komentarza: "Teraz rodzina", czyli "rozwój" Augustowa ponaszomiastowemu!Treść komentarza: Czy główne hasło wyborcze burmistrza Augustowa Mirosława Karolczuka "Teraz rodzina" po utworzeniu etatu drugiego zastępcy kierownika urzędu miejskiego w Augustowie przechodzi kolejną odsłonę materializując się obecnie w utworzeniu etatu kierownika stadionu miejskiego i zainstalowaniu na nim swego czasu specyficznie roszczeniowej członkini klubu "Nasze Miasto", którego przewodniczącym jest pełnomocnik starosty Rusieckiego?Data dodania komentarza: 27.04.2025, 15:25Źródło komentarza: Dyrektor augustowskiej szkoły zostanie wicedyrektorem innej placówki?Autor komentarza: Naszomiastowe "zarządzanie" przez symptomatyczne likwidowanieTreść komentarza: Słabo funkcjonująca i likwidowana obecnie szkoła to nie jest fikcja, tylko niestety smutna rzeczywistość. Ktoś tą szkołą chyba zarządzał i doprowadził do stanu, w którym się znalazła? Najłatwiej jest zrzucić swoje niekompetencje na niż demograficzny i pleść jakieś farmazony oderwane od meritum. Rynek pracy jak kania dżdżu potrzbuje spawaczy, ślusarzy, mechaników, elektryków, elektromechaników itp., więc likwidowanie szkoły kształcącej specjalistów zawodów ww. branż jest po prostu jakimś kuriozum.Data dodania komentarza: 27.04.2025, 13:48Źródło komentarza: Przesądzona przyszłość augustowskiej szkołyAutor komentarza: "Teraz rodzina", czyli "akcja nasze miasto" ciąg dalszyTreść komentarza: Jest nowy kierownik, a właściwie kierowniczka stadionu miejskiego, czyli była radna i zagorzała członkini ugrupowania "Nasze Miasto" niejaka Magdalena Śleszyńska. Chyba ta była radna ugrupowania Nasze Miasto nie pozwoli na wydzierżawienie jakiemuś prywaciarzowi miejskiego wyciągu narciarzy wodnych w Augustowie.Data dodania komentarza: 27.04.2025, 11:54Źródło komentarza: Wypadek na jeziorze w Augustowie: skuter wodny uderzył w wyciąg nart wodnychAutor komentarza: BłazenTreść komentarza: Wyborcy mentalnie nieodporni na populistyczny fetor defekowany w eter, w tym media społecznościowe przez cynicznych arywistów, żałosnych kabotynów i infantylistycznych kuglarzy niestety częstokroć głosują emocjami. Dlatego trzeba budować emocjonalną narrację, która obudzi ze "snu nocy letniej" przynajmniej część elektoratu-suwerena otumanionego pisowsko-konfederacyjnymi gruszkami na wierzbie i opowieściami z mchu i paproci.Data dodania komentarza: 27.04.2025, 10:58Źródło komentarza: Dyrektor augustowskiej szkoły zostanie wicedyrektorem innej placówki?Autor komentarza: Ewidentne naruszenie dyscypliny finansów publicznych przez naszomiastowych szkodnikówTreść komentarza: Dlaczego już wiele lat radni miejscy pozwalają burmiszczowi Mirosławowi Karolczukowi i jego zastępcy Jerzemu Filipowi Chodkiewiczowi na skrajną indolencję lub intencjonalne niegospodarne działanie dotyczące wieloletniego zaniechania wydzierżawienia np. pod gastronomię i wypożyczalnię sprzętu wodnego terenu na tzw. POSTiW-ie? Przecież powyższe zaniechanie lub celowe zaniedbanie powoduje znaczne zmniejszenie atrakcyjności i jednocześnie pogorszenie rentowności miejskiego wyciągu narciarzy wodnych w Augustowie.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 22:31Źródło komentarza: Wypadek na jeziorze w Augustowie: skuter wodny uderzył w wyciąg nart wodnychAutor komentarza: Monumentalna kładka nad Nettą vs realny rozwój AugustowaTreść komentarza: Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości przyznała dofinansowanie w kwocie 129 ml zł na projekt "Pisa-Narew - szlak aktywnej turystyki wodnej", którego realizacja spowoduje powstanie infrastruktury turystycznej na szlaku wodnym Pisa-Narew i ma na celu rozwój turystyki i wzmocnienie branży turystycznej w naszym regionie. W Augustowie na razie jest cisza o kładce nad rzeką Nettą za 50 mln zł stanowiącej, poza enigmatycznym "Teraz rodzina", główne hasło wyborcze burmistrza Augustowa Mirosława Karolczuka i kohabitacji Nasze Miasto-PiS.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 20:22Źródło komentarza: Czy w tej kadencji powstanie kładka nad rzeką Nettą?Autor komentarza: Młodzieżowy Radny MiejskiTreść komentarza: Zgadzam się, że dla młodzieży najważniejsze są komfortowe warunki do nauki, indywidualne podejście i szacunek do ich potrzeb.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 19:52Źródło komentarza: Przesądzona przyszłość augustowskiej szkołyAutor komentarza: ArcymistrzTreść komentarza: Łączenie tych dwóch spraw wydaje się raczej próbą budowania emocjonalnej narracji niż rzetelną analizą sytuacji.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 19:48Źródło komentarza: Dyrektor augustowskiej szkoły zostanie wicedyrektorem innej placówki?Autor komentarza: Picerzy, pozerzy i festyniarze kohabitacji towarzystwa wzajemnej adoracji Nasze Miasto-PiSTreść komentarza: Jak to możliwe, że urzędnicy piastujący kierownicze stanowiska w samorządzie gminnym i jednocześnie decydenci likwidacji szkoły nie wiedzą, co dalej będzie z nieruchomością, jak zostanie zagospodarowany majątek komunalny? Kto wybiera takich dyletantów do piastowania najwyższych stanowisk w samorządzie? Co to za niewydarzeni fachowcy-specjaliści, którzy dość prostych spraw nie potrafią ogarnąć, w tym przypadku nie mają żadnego konkretnego planu działania przed podjęciem decyzji o likwidacji szkoły? Czy "demiurgowie" zarządzania nie rozumieją, że już na etapie podjęcia decyzji o likwidacji szkoły, trzeba mieć sprecyzowany plan działania, a nie zarządzać na zasadzie: "płyń barko moja", "jakoś to będzie", "coś się wymyśli" itd. Jak to mówił Pawlak w "Samych swoich": "...ludzie trzymajta mnie, bo nie wytrzymam...!Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:39Źródło komentarza: Pytania o nieruchomość po szkoleAutor komentarza: ulu_bieniecTreść komentarza: Czytam to zdanie po raz setny: "Tutaj należy pokazać, że jesteśmy wrażliwi na to zapotrzebowanie społeczne, jeżeli chodzi o placówki edukacyjne." Czytam, czytam i jestem rozbity, bo sam już nie wiem, kogo w nim słyszę. Naczelniczkę gminy Jadwigę Kolędę z komedii "Wyjście awaryjne" (Bożena Dykiel)? Czy może ważniaka partyjnego Jana Winnickiego z serialu "Alternatywy 4" (Janusz Gajos). Oboje by pasowali - jakby im z ust wyjęto te słowa. Nowomowa głębokiego PRLu w starostwie trzyma się mocno.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 14:09Źródło komentarza: Pytania o nieruchomość po szkoleAutor komentarza: JSTreść komentarza: Faktycznie, podwojenie liczby zastępców to dość kontrowersyjna decyzja, szczególnie w kontekście problemów miasta.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 13:04Źródło komentarza: Przesądzona przyszłość augustowskiej szkołyAutor komentarza: JSTreść komentarza: Miasto się kurczy, ceny szaleją, a władza udaje, że jest świetnie.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 12:56Źródło komentarza: Dyrektor augustowskiej szkoły zostanie wicedyrektorem innej placówki?Autor komentarza: leśny ludekTreść komentarza: Dostają dokładnie tyle na ile pozwala ustawa i jest to uzależnione od wysokości zasiłku dla bezrobotnych. Inna sprawa że w Augustowie faktycznie wykorzystuje się CIS jako półdarmowy główny podmiot zajmujący się porządkiem… a to kompletnie wypacza ideę zatrudnienia socjalnego i jest nieuczciwą konkurencją.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 08:44Źródło komentarza: 20 tysięcy kwiatów w Augustowie. Radna pyta o koszty, trwałość i sens miejskich nasadzeńAutor komentarza: PracownikTreść komentarza: Tak zostanie przeniesione całe starostwo , bo Pawełek i Wojtek muszę jeszcze z 40 swoich ludzi zatrudnić do pracyData dodania komentarza: 26.04.2025, 06:24Źródło komentarza: Pytania o nieruchomość po szkoleAutor komentarza: Ogrody Karolczuka za 600 tys. zł vs zielony dach lokatora bazy kajakarzy za 6 mln złTreść komentarza: Czy szumi też, nomen omen widoczny tylko z lotu ptaka, zielony dach usytuowany na coraz bardziej murszejącej bazie kajakarzy za 6 mln złotych?Data dodania komentarza: 25.04.2025, 22:42Źródło komentarza: 20 tysięcy kwiatów w Augustowie. Radna pyta o koszty, trwałość i sens miejskich nasadzeńAutor komentarza: EmilkaTreść komentarza: Ludzie z CIS za cały miesiąc pracy dostają niecałe 2000 zł. to jest kpina i brak szacunku dla ich pracy jak i ludzi, że też nikt z władz tego nie widzi, co z wami? Jak myślicie jaki standard życiowy mają ci pracujący, na co ich stać? A no na nic ich nie stać bo to głodowe pieniądze.Data dodania komentarza: 25.04.2025, 20:28Źródło komentarza: 20 tysięcy kwiatów w Augustowie. Radna pyta o koszty, trwałość i sens miejskich nasadzeń
Reklama