Mieszkańcy proszą o interwencję
Interwencje Czytelników to chleb powszedni w redakcji „Przeglądu Powiatowego”. Staramy się pomóc, chociaż nie jesteśmy w stanie zastąpić kompetentnej instytucji czy urzędu. Ale zdarza się, że takie interwencje i poruszenie tematu na łamach naszej gazety przynoszą dobry skutek. Tak było choćby wiosną, kiedy opisaliśmy problem z wjazdem na posesję właściciela posiadłości w Jaziewie. Krótko po opublikowaniu artykułu, w którym Czytelnik za naszym pośrednictwem apelował o zainteresowanie i pomoc Powiatowego Zarządu Dróg, jego kłopot z remontowaną ulicą został rozwiązany. Było nam bardzo miło, kiedy Czytelnik po sukcesie interwencji wyrażał swoją wdzięczność pod naszym adresem. Podobnych historii było więcej.
Jedna z nich dotyczyła nawet radnego koalicji rządzącej Dariusza Ostapowicza. Radny, który dzisiaj publicznie atakuje „Przegląd Powiatowy” najwyraźniej zapomniał o tym, jak kilka lat temu zwrócił się do naszej redakcji z prośbą o podjęcie interwencji w Lasach Państwowych. Chodziło o poprawę wjazdu na ścieżkę leśną, będącą skrótem do największego zakładu pracy w mieście. Po poruszeniu przez nas tego tematu ścieżka zyskała nowy blask i mieszkańcy z panem radnym mogą komfortowo z niej korzystać. Przypominamy panu Ostapowiczowi, że o interwencję prosił również inne media. Ale tylko „Przegląd Powiatowy”, obecnie szkalowana przez niego gazeta, podjął się interwencji dającej konkretne i wymierne efekty społeczeństwu.
Problemy nad Kanałem Bystrym
Niedawno do naszej redakcji zadzwonił mieszkaniec osiedla Limanowskiego w Augustowie. Poruszony przez niego temat miał dwa wątki. Aby lepiej zrozumieć sprawę umówiliśmy się z naszym Czytelnikiem w miejscu, gdzie początek ma remontowana przed rokiem ulica Bystra. Tuż obok Kanału Bystrego przez lata rosła wierzba. Dziś wspomnienie o niej przywołuje pień zostawiony w miejscu wycinki. Mieszkaniec nie potrafi zrozumieć dlaczego drzewo usunięto.
-Przez lata w tym miejscu rosła piękna, potężna wierzba. Była zdrowa, dodawała uroku temu zakątkowi miasta. Przetrwała nawet prace budowlane podczas budowy ścieżek nad Kanałem Bystrym. Komu przeszkadzało takie cudowne drzewo, które rosło w miejscu publicznym i dostępnym wszystkim mieszkańcom? Nie mogę tego zrozumieć i jestem tym zbulwersowany. O wycince dowiedziałem się od znajomego w sierpniu ubiegłego roku. Nie mogłem uwierzyć i pojechałem na miejsce sprawdzić. Rozmawiałem z innymi mieszkańcami, też zasmuciła ich ta informacja. Teraz teren prezentuje się ubogo, wcześniej piękna wierzba sprawiała, że było tam bajecznie. Jej gałęzie sięgały aż do ziemi. Dlaczego wycięto skarb natury? –pyta Czytelnik.
Nieopodal miejsca gdzie rosło drzewo znajduje się też parking samochodowy. Przez lata był zwyczajowo użytkowany przez osoby przyjeżdżające nad wodę. Aktualnie wjazd nad Kanał Bystry zagrodzono słupkami i niemożliwym stało się przyjeżdżanie na parking samochodem. Z relacji naszego Czytelnika wynika, że słupki w tym miejscu także ustawiono w 2019 roku. Mieszkaniec ubolewa, że konsekwencje takich działań odczuwają augustowianie oraz turyści.
-Jako mieszkańcy jesteśmy dyskryminowani. Chcemy tak jak dawniej móc przyjeżdżać na ten parking samochodami, by łowić ryby lub odpocząć na ławce na bulwarze. Owszem, można tu dojechać rowerem, ale co mają zrobić wędkarze? Mój znajomy niedawno zabierał stąd łódkę. Taka łódź niemało waży. Ale chcąc przetransportować ją z Kanału Bystrego na przyczepkę musiał najpierw dźwigać ją na plecach i przenieść ponad słupkami. Jest to duże utrudnienie. Jeśli już muszą być zrobione słupki, to powinny znaleźć się za parkingiem, ale nie przed nim. Rozmawiałem z innymi osobami i też pukają się w czoło nad obecną sytuacją. Miałem okazję rozmawiać z ludźmi, którzy postawili słupki. Twierdzili, że wykonywali tylko usługę zleconą przez urząd miejski. Uniemożliwiono nam dojazd do parkingu –podsumowuje nasz Czytelnik.
Komentarz urzędnika miejskiego Wojciecha Waszkiewicza:
„O wycięcie wskazanego drzewa wielokrotnie wnioskowali sami mieszańcy, argumentując potrzebę widocznymi oznakami usychania wierzby. Zgodę na wycinkę wyraził Wojewódzki Konserwator Zabytków, a przeprowadzone przez specjalistów 19 czerwca 2018 roku oględziny wykazały, iż wierzba obumiera i stanowi zagrożenie dla ludzi i mienia. Wskazane słupki zostały ustawione z uwagi na powtarzające się prośby mieszkańców, wskazujących na częste przypadki parkowania samochodów, łamania ciszy nocnej i pozostawiania śmieci. Urząd przychylił się do wniosków mieszańców i zamontował słupki ograniczające możliwość wjazdu samochodem. Odwołując się do argumentu o braku możliwości wjazdu autem na bulwary, należy wskazać, że również wcześniejsze ich ustawienie nie dawało takiej możliwości. Słupki były bowiem ustawione przed samą ścieżką pieszo–rowerową”.
*Artykuł ukazał się w 48/2020 numerze "Przeglądu Powiatowego".
Napisz komentarz
Komentarze