Proszę księdza, zbliżają się Światowe Dni Młodzieży, które w tym roku odbędą się w Polsce. Jest to wydarzenie o charakterze międzynarodowym i choć samo epicentrum zdarzeń będzie miało miejsce w Krakowie, dotyczą całego naszego kraju. Proszę powiedzieć, czy Augustów również „dołoży swoją cegiełkę” do tych uroczystości?
– Przygotowujemy się od dłuższego czasu do Światowych Dni Młodzieży, to wielkie wydarzenie. Dla nas szczególnie ważne, ponieważ zapoczątkował te spotkania nasz papież. Mimo, że mijają lata, cały czas o nim pamiętamy. Nie tylko dlatego, że był naszym rodakiem, ale również przez wzgląd na to, iż zostawił po sobie wiele pięknych dzieł. Mogę pochwalić się, dając świadectwo, że uczestniczyłem w takim spotkaniu, kiedy odbywało się w Częstochowie. Jest to wielkie przeżycie, ogromny tłum młodych ludzi, pełnych radości, entuzjazmu. Przyjeżdża młodzież z różnych krajów. Te spotkania odbywają się regularnie, w różnych miejscach świata. Od początku towarzyszą im krzyż przekazywany do kolejnego kraju organizującego spotkanie, a także Ikona Matki Bożej. Te znaki odwiedzały diecezje polskie, aby przygotować wiernych, szczególnie młodych, na Światowe Dni Młodzieży. Uroczystości zaplanowane są dwuetapowo. Pierwszy etap to czas, kiedy młodzież z różnych stron świata, przyjeżdża do diecezji w całej Polsce. Przyjeżdżają o tydzień wcześniej, aby zapoznać się z pięknem krajobrazu, architekturą, poznać historię, zwyczaje naszego kraju. My mamy ich przyjąć, ugościć, pokazać naszą codzienność. Podobnie jak oni kiedyś, przyjmowali naszą młodzież lub uczynią to w przyszłości. Na tydzień przed Światowymi Dniami Młodzieży, będziemy gościć zagranicznych uczestników spotkania również w Augustowie. Podobnie będzie w innych miastach naszej diecezji. Do nas przyjadą młodzi z Niemiec i Litwy. Początkowo zapowiadało się, że będzie tej młodzieży więcej, ostatecznie przyjedzie do nas ok. 90 osób. Wszyscy będą zakwaterowani w rodzinach, które wcześniej zgłosiły chęć przyjęcia ich pod swój dach. Chcemy przyjąć naszych gości jak najpiękniej. Do tego zaangażowani są także młodzi augustowianie, kilkudziesięciu wolontariuszy. Będzie to ciekawe spotkanie z młodzieżą z innych krajów. Okazja do sprawdzenia swoich umiejętności językowych. Jest to szansa nawiązania nowych kontaktów, może nawet przyjaźni, a także forma spędzenia tego tygodnia w sposób twórczy. Razem z władzami miasta przygotowaliśmy specjalny program, w który mamy nadzieję włączą się także mieszkańcy i nasi goście, którzy spędzają u nas wakacje i urlopy.
Jak wygląda kwestia wyjazdu młodych augustowian na spotkanie w Krakowie?
– Jeżeli chodzi o drugi etap przeżywania Światowych Dni Młodzieży, organizujemy dla naszej młodzieży wyjazd do Krakowa. Informacje na ten temat były już od dawna, poprzez parafie, szkoły, katechetów docierały do młodzieży. Ponadto wiadomości w mediach, banery w różnych częściach miasta, rozmaite ulotki i plakaty informowały o możliwości wyjazdu. Ten wyjazd może być w różnej formie, spotkania trwają prawie tydzień. Jeżeli ktoś decyduje się na podróż do Krakowa, może wybrać najlepszą dla siebie formę obecności tam, czy chce uczestniczyć w uroczystościach przez cały tydzień, czy tylko przez weekend lub wyłącznie podczas mszy świętej z papieżem. Od nas organizowany jest wyjazd z jednego i drugiego augustowskiego dekanatu. To oczywiście wiąże się z pewnymi kosztami, ale trzeba powiedzieć, że my, duszpasterze, staramy się pomóc tym, którzy nie są w stanie pokryć kosztów związanych z wyjazdem. Oprócz drogi należy wykupić specjalne pakiety związane z wyżywieniem, darmowymi przejazdami w Krakowie, zapewniające dostęp do tego wszystkiego, co będzie przygotowane tam, na miejscu. Wyjazd organizujemy w dekanatach. Zainteresowanie jest, ale nie ogromne. Wynika to z różnych rzeczy. Co jakiś czas słyszymy, że takie duże skupisko ludzi wiąże się z pewnym zagrożeniem, niebezpieczeństwem. Mamy nadzieję, że odpowiednie organy do tego powołane zadbają o wszystko i będzie bezpiecznie. Taki negatywny PR przez niektóre środowiska przekazywany wydaje się, że zrobił swoje. Dla niektórych barierą jest cena. Chcieliby pojechać, ale nie mają odwagi się przyznać, że ich na to nie stać. Zauważyć też można laicyzowanie się społeczeństwa, i jakąś część młodych zupełnie takie spotkania nie interesują, wybierają inne formy spędzania czasu. Najważniejsze, że pomimo wielu przeciwieństw, dostrzegamy mnóstwo entuzjazmu i optymizmu. Święto młodych odbędzie się i jestem przekonany, przyniesie piękne owoce.
Czy zaplanowane zostały lokalne uroczystości, dla tych młodych z diecezji ełckiej, którzy z różnych przyczyn nie mogą udać się do Krakowa na spotkanie z papieżem Franciszkiem?
– Doskonałą okazją do przeżycia radości bycia we wspólnocie młodych, będzie spotkanie w sobotę, 23 lipca w Ełku. Udadzą się tam nasi młodzi i goście, którzy do nas przyjadą. Najpierw w różnych parafiach ełckich odbędą się spotkania, jest już przygotowany program. Kulminacyjnym punktem będzie wspólna Eucharystia na placu, na którym sprawował mszę świętą Jan Paweł II podczas pielgrzymki do naszej diecezji. Być może ci, którzy nie mogą pojechać do Krakowa, w Ełku będą mogli przeżyć jakąś namiastkę takiego spotkania młodych. Wydaje się, że w dzisiejszych czasach, kiedy mamy dostęp do internetu, łatwo jest przekonać się, jaka panuje atmosfera w czasie Światowych Dni Młodzieży. Na pewno warto !!! Zachęcam. Są oczywiście różne formy przeżywania swojej wiary podczas wakacji. W tym samym czasie rusza piesza pielgrzymka na Jasną Górę, ona będzie miała trochę inny kształt i charakter, niż co roku, ze względu na Światowe Dni Młodzieży. Wielu młodych weźmie udział w pielgrzymce. Są to rekolekcje w drodze, przeżywanie konkretnego trudu, zmaganie się ze sobą, połączone z modlitwą. Znam to dobrze, bo kilkanaście razy szedłem pieszo na Jasną Górę i wspominam to z radością i wzruszeniem. Cieszę się, że grupa augustowska, co roku wyrusza na pielgrzymi szlak. Kiedyś tę grupę założyłem przy ogromnym wsparciu Księdza Prałata Czesława Domela. Pamiętajmy również, że co roku podczas wakacji organizowane są rekolekcje oazowe. Niedawno odbyło się także spotkanie młodych w Lednicy. Wydaje się więc, że jest naprawdę sporo różnych możliwości. Warto inwestować w siebie, również w swój duchowy, wewnętrzny rozwój i młodzi nie powinni o tym zapominać.
Chciałbym prosić księdza o komentarz, dotyczący samych Światowych Dni Młodzieży. Ostatni raz organizowaliśmy tak duże międzynarodowe spotkanie młodych, w 1991 roku. Dużo się od tej pory zmieniło, także w naszej mentalności. Jak dużą wartość niesie takie spotkanie i jakie może przynieść owoce?
Jak wspomniałem, uczestniczyłem w Światowych Dniach Młodzieży w Częstochowie w 1991 roku. Najpierw szliśmy w pieszej pielgrzymce na Jasną Górę, a później zostaliśmy na spotkaniu z papieżem. Do tej pory mam piękne wspomnienia, jedyne w swoim rodzaju doświadczenie takiej wspólnoty młodych, radosnych, otwartych ludzi. Słowa nie potrafią w pełni tego wyrazić. Młodzi ludzie, naprawdę chcą przeżywać wspólnie radość swojej wiary. Zdaje sobie sprawę z tego, że wielu postrzega dziś kościół, jako jeszcze jedną instytucję, bez odniesienia do Boga. Religię kojarzy tylko jako zbiór nakazów i zakazów. Wielu niestety patrzy tylko przez nagłaśniane rzeczywiste, czy zmyślone afery. Takie spojrzenie niestety pomija sedno. Pomija to, co jest najważniejsze. Pomija Osobę Chrystusa i Jego Ewangelię. Potrzebne są takie spotkania jak Światowe Dni Młodzieży. Potrzebne jest świadectwo młodych, którzy przeżywają swoją wiarę bez zażenowania, bez wstydu, a wręcz są z niej dumni. My mamy doświadczenie kościoła w Polsce, ale wielkim ubogaceniem jest możliwość skonfrontowania naszego spojrzenia z tym, jak swoją wiarę przeżywają młodzi z innych krajów, z innych kontynentów. Możemy ubogacać się nawzajem. Oni też należą do tego samego kościoła. Dla młodych jest to okazja, aby zobaczyć, że kościół jest wielobarwny. Eucharystia w swoich głównych rysach jest taka sama, ale w przeżywaniu obecności Pana Boga, rozważania słowa Bożego, modlitwy, wyrażaniu swojej radości, jest to ogromna różnorodność. Niezwykle istotne jest samo spotkanie z papieżem. Jego przesłanie, modlitwa, postawione wymagania. Ciągle chyba nosimy w sercach zdanie Jana Pawła II z Westerplatte: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”. Mnóstwo jest młodych ludzi, którzy odpowiadają na to wezwanie. Papież Franciszek przybędzie do nas z modlitwą, ale także z konkretnym przesłaniem. Bardzo się cieszymy i z pewnością nie jest to przypadek, że Światowe Dni Młodzieży odbywają się w Polsce w roku Bożego Miłosierdzia. Wiemy, że w Łagiewnikach, znajduje się sanktuarium Bożego Miłosierdzia. To miejsce konsekrował polski papież i zawierzył świat Miłosierdziu Bożemu. Wydaje się, że to nie przypadek, iż Światowe Dni Młodzieży odbędą się właśnie tam, w Krakowie. Rok Miłosierdzia niesie ze sobą głębokie przesłanie, ale także szansę dla wielu młodych ludzi na znalezienie swojej tożsamości lub rozpoczęcia swego życia od początku. Jest jeszcze jeden symbol, dla nas Polaków szczególnie ważny. Przeżywamy 1050 lecie chrztu Polski. Ta rocznica jest też okazją, aby przypomnieć sobie, po co Polska przyjęła chrzest, co to znaczy, że my jesteśmy ochrzczeni. Prawdopodobnie papież też się do tego odniesie. Życzę młodym, ale i nam wszystkim, byśmy tego czasu łaski nie przegapili i nie zmarnowali.
(Rozm. Bartosz Lipiński)
Napisz komentarz
Komentarze