Ponad 104 tys. oddanych głosów na kandydata z drugiego miejsca na liście, jest to chyba wynik godny euforii. Tym bardziej, że nasz okręg był wyjątkowo duży i zróżnicowany.
-O euforii nie ma mowy. Daleki jestem od tego, bo to grozi pychą. Z wdzięcznością przyjąłem tak duże poparcie w wyborach. Prowadziłem bardzo intensywną kampanię wyborczą, odbyłem wiele spotkań w obu województwach. Od ponad dwudziestu lat funkcjonuję w życiu publicznym, w polityce. Stąd jestem znany, że dzięki moim staraniom udało się zdobyć środki finansowe, doprowadzić do realizacji licznych inwestycji: drogowych, w służbie zdrowia, edukacji, szkolnictwie wyższym. Osobny i bardzo obszerny rozdział dokonań dotyczy rolnictwa i obszarów wiejskich.
Napisz komentarz
Komentarze