-Pamiętam swoją maturę z polskiego. Pisałam na temat Stanisława Wyspiańskiego, a i matematyka też mi poszła dobrze. Później zdawaliśmy pedagogikę ustną, psychologię i historię -wspomina Anna Szałwińska. -Nauczyciele przeżywali z nami tę naszą maturę. Odbieraliśmy to wręcz jak matczyną troskę o nas.
Małgorzata Kozicka zaś pamięta, że był na maturze temat wolny w oparciu o cytat Władysława Gomułki, pierwszego sekretarza KC PZPR. Warto zaznaczyć, że pani Małgosia była w gronie tzw. piłkarek.
-Grałyśmy w piłkę ręczną, byłyśmy nawet w drugiej lidze. Naszym trenerem był Zygfryd Kamiński. To były lata 60-te i dzięki temu, że grałyśmy w piłkę, to zjeździliśmy niemal całą Polskę. Byłyśmy z dosyć biednych rodzin i rodzice nigdy by nas na takie wycieczki nie wysłali-wspomina Małgorzata Kozicka.
W zjeździe uczestniczyło 37 osób z dwóch klas V a, której wychowawcą była Irena Badowska i V b, którą opiekowała się nieżyjąca już Elżbieta Wasilewska.
-Podczas tegorocznego spotkania uczestniczyliśmy w wspólnej uroczystej kolacji w Restauracji Perła. Złoty jubileusz maturalny uczciliśmy też z Ireną Badowską i panem dyrektorem Badowskim. Zwiedziliśmy naszą dawną szkolę. Pospacerowaliśmy po naszym mieście i odwiedziliśmy groby naszych nauczycieli -informuje Anna Szałwińska.
Na koniec muszę wspomnieć, że niezwykle było mi miło uczestniczyć w takim spotkaniu. Apeluję też, by iść przykładem absolwentów Liceum Pedagogicznego i pamiętać o dawnych szkolnych przyjaźniach. Spotykać się jak najczęściej mimo upływu lat.
Beata Perzanowska
Napisz komentarz
Komentarze