Pan Edmund Franciszkiewicz przez kilkadziesiąt lat był blisko związany z działalnością wokół Kanału Augustowskiego. Posiadał wykształcenie i kompetencje, dzięki którym stał się jedną z najważniejszych postaci branży żeglugowej w latach, kiedy Augustów mógł śmiało aspirować do miana letniej stolicy Polski. Pracował jako kapitan statku Serwy w Żegludze Augustowskiej, pływał też na Wigrach. Dzięki ogromnej wiedzy teoretycznej i praktycznej, szybko awansował i sprawował przez wiele lat funkcję kierowniczą w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej w Augustowie (instytucja wielokrotnie zmieniała nazwę -przyp.). Do jego zadań należało m.in. należyte utrzymanie funkcjonalności Kanału Augustowskiego, szlaków żeglownych, dbałość o właściwy stan obiektów hydrotechnicznych, np. śluz.
Nie był typowym urzędnikiem, był przede wszystkim doświadczonym praktykiem. Jego bogate doświadczenie zawodowe pozwalało mu prowadzić szkolenia i egzaminy dla marynarzy oraz oficerów kadry żeglugowej. Chętnie dzielił się on posiadaną wiedzą z zakresu żeglugi śródlądowej. Był wysokiej klasy specjalistą w dziedzinie regulacji wód, żeby utrzymać ją w stanie żeglugowym, jednocześnie nie dopuścić do podtopień.
Niezapomnianym jest to, gdy pan Edmund Franciszkiewicz przebywał poza Augustowem, z uwagi na wcześniej zaplanowany wyjazd. Pod jego nieobecność miało miejsce zdarzenie pogodowe związane z lokalnym podtopieniem. Ze względu na bardzo intensywne opady, woda zaczęła mocno przybierać i podchodziła pod niektóre budynki. Pan Edmund Franciszkiewicz przyjechał pilnie do Augustowa i dzięki olbrzymiej wiedzy, doświadczeniu i umiejętnościom, sytuacja została szybko opanowana. Był znakomitym fachowcem, dla Kanału Augustowskiego „generałem” Prądzyńskim naszych czasów. Tak zapisała się historia jego pracy.
Edmund Franciszkiewicz miał 90 lat – składamy szczere wyrazy współczucia jego najbliższym.
ŚP. Edmund Franciszkiewicz (pierwszy po prawej). Fot. Żegluga Augustowska:

Napisz komentarz
Komentarze