Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 11 grudnia 2025 13:20
Reklama
Reklama

Augustowianie jesteście cudowni

Podziel się
Oceń

W sierpniu 2018 roku udało mi się przeprowadzić wywiad z Teresą Lipowską -Zaliwską, jedną z najbardziej rozpoznawanych polskich aktorek teatralnych, filmowych i serialowych w Polsce. Pani Teresa od ponad 20 lat gości w niemal każdym polskim domu jako Barbara Mostowiak, seniorka rodu Mostowiaków z serialu „M jak miłość”.
Augustowianie jesteście cudowni
Źródło: Archiwum PP.
Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

To niezwykłe spotkanie z pełną ciepła i serdeczności aktorką odbyłam na tarasie augustowskiego sanatorium, gdzie pani Teresa przyjeżdża od lat podreperować swoje zdrowie. Rozmowa była możliwa dzięki Izabeli Piaseckiej, byłej wiceburmistrz miasta Augustowa, której rodzina jest z panią Lipowską zaprzyjaźniona do ponad 50 lat. To spotkanie muszę opatrzyć komentarzem, bo bez niego trudno byłoby oddać charakter pani Teresy. Siedzimy na patio, ja, pani Iza i pani Teresa. Sączymy zimną lemoniadę. Jest przepiękna, słoneczna pogoda. Wyciągam dyktafon i zadaję pierwsze pytanie. Cała rozmowa przebiega w niezwykle przyjacielskiej atmosferze. Między odpowiedziami pani Teresa z uśmiechem i niesamowitą życiową energią, z wielką miłością rozmawia z panią Izą o sprawach dotyczących ich przyjaźni i planów najbliższych wycieczek. Dyskusja jest pełna humoru i niezwykłych opowieści o ludziach stąd i terenach, które tak pani Teresa pokochała. Bo dla niej Augustów to miejsce magiczne, do którego przyjeżdża od ponad 55 lat.

 

Z tego co się orientuję, jest pani stałą bywalczynią naszego miasta.

-No może nie dokładnie samego Augustowa, ale od Augustowa się wszystko zaczęło. Miłość do tego miasta i jego okolic zaczęła się u babci Izabeli Piaseckiej, najpiękniejszej i najukochańszej na świecie. Są tu ludzie naprawdę tak cudowni, tak wrażliwi i pamiętający o wszystkim, co dobre. Wracając do początku. U babci Izy zatrzymaliśmy się pierwszy raz na wakacje, bo ktoś nam to miejsce polecił. Było to w Augustowie Porcie. Potem sobie jeździliśmy w różne miejsca i mój mąż wypatrzył Studzieniczną, a że był on zapalonym wędkarzem to bardzo mu się tam spodobało. Pojechaliśmy tam i rzeczywiście miejsce okazało się urocze. Spytałam mojego męża Tomasza Zaliwskiego, gdzie będziemy w tej Studzienicznej mieszkać. A on odpowiada i wskazuje, że tam na tej górce. Pytam, czy jest tam ubikacja, a on mówi nie. Dodaje, że w krzakach jest sławojka. Nie byłam zachwycona, bo ten dom, w którym mieliśmy się zatrzymać był bardzo mały i składał się jedynie z pokoju, kuchni i małej komórki. Super prymitywne warunki i najcudowniejszy okres mojego życia. Myło się oczywiście w jeziorze. Wiadomo że przynosiło się też michę do domu i co trzeba było wieczorem to się myło. W tym czasie byliśmy biedni. Nasza gospodyni była natomiast super biedna. Robiliśmy wspólnie pierogi, kartacze, placki ziemniaczane i inne pyszne rzeczy do jedzenia. Z jeziora ściągaliśmy taki oset do jedzenia dla jej jedynej świnki. Zawiązały się bardzo przyjacielskie więzi. Potem nawet mój mąż został chrzestnym jej wnuka, który też miał na imię Tomek. A z panią Genowefą Jędrysiak (babcią Izy Piaseckiej), a potem panią Grażyną Koronkiewicz (mamą Izy) i panią Izabelą Piasecką jestem po prostu miłośnie związana.

Widać, że pani chyba ulubionym miejscem jest Studzieniczna. Mówi pani o niej z takim wzruszeniem.

 -Do Studzienicznej jadę jak do mekki. 55 lat temu znałam tam każdy kamień, teraz już nie, tam się przecież dużo zmieniło. Znałam tam każdą rodzinę, wiedziałam o nich wszystko. Wiele osób już nie ma, ale ten domeczek w którym mieszkaliśmy jeszcze stoi. W mojej książce pod tytułem „Nad rodzinnym albumem”, można znaleźć zdjęcie tego domeczku w Studzienicznej i wiele innych fotografii oraz moich wspomnień z tamtych lat. Ja po prostu kocham to miejsce. Jak tu przyjeżdżam, jestem szczęśliwa. Pojechałam na trzygodzinny rejs do Studzienicznej, przez Necko i Białe i przez cały czas miałam łzy w oczach. Pojechałam z mamą Izy. Myśmy z nią się naprawdę zaprzyjaźniły. Nie mieszkaliśmy u nich, bo jednak nad samym jeziorem było fajniej, bo można było od razu wędkę puścić do wody. Jestem teraz taka szczęśliwa, bo w ciągu tego tygodnia byłam w Studzienicznej już cztery razy.

Przez tyle lat letnich wypraw w okolice Augustowa nazbierało się pewnie mnóstwo niesamowitych wspomnień. Może pani o nich opowie.

-Z chęcią. To były pierwsze lata po małżeństwie. Był to magiczny czas, pełen miłości. Wypływaliśmy sobie na jezioro i ja wskakiwałam z łódki do wody. Mój mąż zrobił taką drabinkę ze sznurka żebym mogła wejść z wody do łódki i nie zrobić sobie krzywdy. Z Piotrem, synem pani Melanii Chmielewskiej, naszej gospodyni, pływaliśmy po jeziorach czy Kanale Augustowskim. Przenosili nas chłopcy przez jakieś bagna. Tutaj Piotrek nurkował również w oczkach wodnych. Obejrzeliśmy Sejny, Serwy i Suwałki. W zeszłym roku jak byłam w Białymstoku na spotkaniu związanym z promocją mojej książki, opowiadałam o tym wszystkim. Nie będę się chwalić, ale okna powybijali, żeby się ze mną spotkać. Jeszcze wiele osób wiedziało, że jestem związana z tym miejscem i były wtedy o to pytania. Ten 80-letni syn naszej gospodyni, Janek Krzywiński, spotkał się ze mną. Siedzieliśmy na ganeczku i wspominaliśmy. On najwięcej pamiętał tamte czasy. Oboje mieliśmy łzy w oczach. Byliśmy wtedy młodzi, było nam dobrze. Mieliśmy kaszankę, to jedliśmy kaszankę. Pamiętam, że w 1981 roku był kryzys i nie było nic w sklepach i jak robiliśmy ognisko to na patyk nadziewaliśmy czasami kiełbasę, bułkę a nawet jabłko, ale zawsze było „coś”. Mój mąż powyciągał z wody stare, zatopione kajaki i zrobił z nich siedziska wokół ogniska. Z jednej łódki zrobił nawet barek. Piotrek ślicznie śpiewał. On może nie za bardzo lubił się popisywać, ale z nami robił to z przyjemnością. Zawsze były to jednak niesamowite wieczory. Śpiewaliśmy piosenki patriotyczne i szanty. Zresztą mój Tomek był wielkim patriotą i to bardzo lubił. Wystarczyło nas troje i mogliśmy siedzieć do rana. Zawsze było coś dobrego, babcia jakiś pierogów narobiła z jagodami albo grzybów na bardzo dziwne sposoby. To co było w lesie, to ona była w to bogata. Były to jagody, żurawiny i grzyby. Czasami je sprzedawała, ale nam oczywiście nie. Odwdzięczaliśmy się w inny sposób, to Tomek jej sławojkę zreperował, czy płot jej naprawił. A jak urodził się nasz syn Marcin, to też z nami tu przyjeżdżał. Zaraził się tym miejscem i przyjeżdża do tej pory na wakacje z rodziną. Jak mówi o tych okolicach to ma taki sam sentyment jak ja.

Jakie ma pani oprócz Studzienicznej takie najbardziej ulubione miejsce w naszych okolicach?

-Wszystko kocham, ale Studzieniczna to jest „moje” sanktuarium. Jestem tu w absolutnie w innym świecie. Trudno nawet wyrazić to wszystko słowami.

Pani Tereso, jest pani bardzo rozpoznawalną osobą. Zapewne poruszając się po Augustowie jest pani zaczepiana przez swoich fanów.

-Pojechałam ostatnio na rowerze. Pan, który przygotował mi hotelowy rower znał nas z mężem jako dziecko. Jego ojciec sprzedawał mojemu mężowi jakieś haczyki czy inne akcesoria wędkarskie. W tym roku przygotował mi „nówkę”, cudowny rower. Kiedyś pojechałam sobie nad kanałem aż do portu. Po drodze są dwa mostki. W zeszłym roku jakoś lepiej sobie poradziłam z przeniesieniem roweru przez nie, ale w tym roku było gorzej. I nagle trzech panów, takich po piwku pytają: może pani pomóc? Ja mówię jeżeli panowie są tak uprzejmi, to tak. Odwracam się a oni o kur..., to pani. My panią oglądamy, w tym, no jak „me jak miłość”. Proszę bardzo możemy pani nawet zanieść ten rower. Musi pani jednak z nami zdjęcie zrobić. Mówię, że nie robię sobie zdjęć na urlopach, bo to wygląd nieodpowiedni, a oni do mnie, że pani jest piękna. No i zrobiłam. 

Zabawna, ale i piękna historia. Czy przydarzyły się pani jeszcze inne tego typu?

-Wiele razy. W zeszłym roku pojechałam sobie nad kanałem na ryneczek. Chodzę sobie po tym ryneczku. Był pan ze starociami. Biorę do ręki taką różę mosiężną, pięknie oczyszczoną i oglądam. Ten sprzedający mówi, ładne, nie? A ja, no śliczna jest. To niech pani sobie ją weźmie. Ja mówię, że zapłacę, a on absolutnie że nie. Pani u mojego ojca z mężem Tomaszem kupowała miód. Ja panią nieraz widziałem, oglądam panią w serialu, a pani męża pamiętam z pancernych. Podarowaną różę powiesiłam w sypialni, na ścianie między zdjęciem mojej mamy i mojego męża. Na osiemdziesiątkę dostałam od moich dzieci bransoletkę z Pandory. W ubiegłym roku poznałam w sanatorium przemiłą panią. W tym roku ona też przyjechała i przywiozła mi prezent urodzinowy, bo 14 lipca miałam właśnie urodziny. Podarek był pięknie zapakowany, a w środku znajdowało się serduszko z brylantami do włożenia, do mojej bransoletki. Natychmiast je włożyłam i noszę. Naprawdę nie miałam jakiś nieprzyjemnych sytuacji. Chciałam zamówić katamaran, dokładnie statek Jaćwingów i właścicielka tego statku poprosiła mnie o zrobienie sobie wspólnego zdjęcia. Zgodziłam się, ale zwróciłam uwagę, że ma ona piękną bluzkę, a na drugi dzień, gdy przyszłam na rejs, otrzymałam taką samą bluzkę w prezencie. 

Co pani jeszcze robi poza serialem?

-Oprócz serialu mam również spotkania poetyckie. Teraz już nie występuję na scenie. Spotkania są też związane z książką. Jeżdżę czasami do czytelni i domów kultury. Kontakt z ludźmi którzy przychodzą na te spotkania, jest dla mnie bardzo cenny i cieszę się, że oni chcą się ze mną spotkać. Jeżdżę też czasami do uniwersytetów trzeciego wieku. Niekiedy odmawiam, bo nie mam czasu, ale potem przesyłają mi przepięknego anioła. Wiedzą, że je kolekcjonuję i nie mogę już wtedy odmówić. Tych aniołów mam ze 150. Są przeróżne od malutkich po duże. Mam takiego jednego drewnianego anioła, wyrzeźbionego przez rzeźbiarza. Jest takie towarzystwo pomocy szkołom, które wspieram i właśnie od nich go otrzymałam. Takiego samego anioła dostał Krzysztof Zanussi i Wojciech Siemion. Wracając do uniwersytetu trzeciego wieku. Dostałam od emerytów anioła zrobionego na uniwersyteckich warsztatach. Był to anioł sypiący kwiaty przed siebie. Do niego była dołączona karteczka z adnotacją „Pani Tereso przez tego anioła prosimy żeby pani nas odwiedziła”. Nie mogłam więc odmówić i pojechałam, ale opowiem jeszcze inną historię. Jedna szkoła prosiła mnie, żebym do nich przyjechała. Dostałam list i najpierw zadzwoniłam, że nie mogę, ale dyrektorka tej szkoły zaproponowała mi, że samolot po mnie przyślą. Nie było to daleko, jakieś 40 km więc powiedziałam, że skoro samolotem (śmiech) to się zgadzam. Po spotkaniu dostałam pęk kwiatów i anioła zrobionego z lalki Barbie. Ta lalka z tyłu ma taki mechanizm przyczepiony, który porusza skrzydłami. Takie niesamowite, niepowtarzalne prezenty dostaję. Nie mówiąc już o rysunkach, obrazach, obrazkach i licznych podziękowaniach. To są rzeczy, które są dla mnie naprawdę cenne.

Powróćmy może do książki „Nad rodzinnym albumem”.

 

-Tę książkę napisałam z Iloną Łebkowską. Proponowano mi już kilka razy napisanie wspomnień, ale odmawiałam. W zeszłym roku było moje 80-lecie życia i 60-lecie pracy zawodowej, więc Wydawnictwo Dolnośląskie uświadomiło mi, że to wspaniałe jubileusze i książkę trzeba wydać. Odpowiedziałam, że jeżeli Ilona Łepkowska zgodzi się ze mną to zrobić, to spróbujemy to napisać. Poza tym ja muszę mieć tam dużo zdjęć i rzeczywiście w książce jest ich 115. Ilona zgodziła się i wykombinowała, że nie będzie to pamiętnik tylko rozmowa na bazie scenariusza. I w zeszłym roku książka została wydana. Mam mnóstwo listów i masę dowodów na to, że książka się podobała w pierwszym rzędzie ze względu na formę, a po drugie na ilość zdjęć. Tam są zdjęcia rodzinne, z teatru, z kabaretu Dudek i z filmów.

Wypoczywa pani w augustowskim sanatorium. To chyba też cudowne miejsce nad samym jeziorem?

-Z sanatorium mam przepiękny widok na zachodzące słońce, jezioro i las. Siedziałam ostatnio godzinę i patrzyłam, nawet nie chciało mi się czytać cudownej książki pod tytułem „Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął”. Zresztą wszystkim polecam tę powieść. W sanatorium poddaję się zabiegom. W głowie to mam pięćdziesiąt lat, ale organizm nieco „zszargany”. Pan doktor Plach, który mną się opiekuje w sanatorium jest wspaniały. Badał mi nogi i mówi, że wyglądają na 33 lata, ale tam w środku są niestety niewymienialne części i one się ścierają. Trzeba żyć jak najlepiej dbając o siebie bez przesady, ale pamiętając o tym, że każdy kolejny dzień może być zdrowotnie gorszy. Dlatego sobie funduję te sanatoria. W zimie Busko Zdrój, a latem Augustów, czyli terapię przede wszystkim wizualną. Tu mnie pomasują, tu mnie wsadzą w błoto. Póki będę miała to zdrowie, chcę pracować. Żebym miała robić nawet jedną rzecz w ciągu dnia czy nawet tygodnia, to chcę być aktywna.

A propos pracy, to jakie ma pani najbliższe plany zawodowe?

-Moje najbliższe plany to to, żeby być zdrową. Żeby być aktywną, wyznaję takie motto. Boje się, że „jutro nie będzie jutrem, więc dziś będę szczęśliwa.” To są słowa mojej przyjaciółki. I właśnie tak trzeba żyć, bo czy w pani wieku, czy moim czy nawet dziecka, jutro może się zdarzyć wszystko. Taki był aktor Maciek Maciejewski, który pochodził z Augustowa. Miał tu nawet domek nad samym jeziorem Studzienicznym. Mój mąż się bardzo z nim przyjaźnił, jeździł z nim na ryby. W maju tego roku umarł mając 103 lata i do końca życia dawał sobie radę. Żył tyle lat, bo chyba jak ja stosował tę moją maksymę.

Jest pani niezwykle uroczą i cudowną kobietą. Chciałabym na koniec naszej rozmowy, żeby powiedziała pani coś naszym czytelnikom, mieszkańcom Augustowa.

-Kocham Was. Augustowianie moi, kocham was, jesteście cudowni wszyscy. Z kimkolwiek się spotkałam wszyscy są dla mnie uprzejmi, życzliwi i to wcale nie teraz, kiedy jestem osobą jako tako znaną, ale wtedy kiedy przyjeżdżałam tu jako dwudziestoparoletnia dziewczyna z mężem. Myśmy nigdy nie spotkali się z niechęcią czy odmową. Każdy chciał pomóc. Są tu ludzie otwarci i radośni. Przyjeżdżam tu po pierwsze ze względu na widoki i krajobraz, który uwielbiam. Przyjeżdżam tu ze względu na ludzi, do których naprawdę mogę podejść i porozmawiać. Augustowianie życzę Wam pogody, radości i miłości, bo miłość jest w życiu najważniejsza. Kocham Augustów i kocham augustowian .

Dziękuję za rozmowę


Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 10°C Miasto: Augustów

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 1
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 2
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 3
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 4
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 5
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 6
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 7
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 8
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 9
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 10
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 11
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 12
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 13
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 14
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 15
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 16
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 17
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 18
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 19
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 20
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 21
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 22
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 23
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 24
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 1Strona nr 1
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 2Strona nr 2
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 3Strona nr 3
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 4Strona nr 4
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 5Strona nr 5
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 6Strona nr 6
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 7Strona nr 7
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 8Strona nr 8
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 9Strona nr 9
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 10Strona nr 10
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 11Strona nr 11
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 12Strona nr 12
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 13Strona nr 13
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 14Strona nr 14
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 15Strona nr 15
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 16Strona nr 16
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 17Strona nr 17
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 18Strona nr 18
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 19Strona nr 19
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 20Strona nr 20
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 21Strona nr 21
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 22Strona nr 22
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 23Strona nr 23
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 24Strona nr 24
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: wyborcaTreść komentarza: w następnych wyborach mieszkańcy budynków wielorodzinnych pominą burmistrza Karolczuka i całe te nasze miastoData dodania komentarza: 10.12.2025, 21:02Źródło komentarza: Radna Piasecka alarmuje. Chodzi o wodomierze i opłaty za odpady komunalne (video)Autor komentarza: Najwyższy czas zmobilizować starostów do realnego działania w miejsce feĵšbûkowego pajacowaniaTreść komentarza: Popieram pomysł byłego wice starosty Szkiłądzia dotyczący przywrócenia dwukierunkowego ruchu na ulicy Nowomiejskiej. Może pozostali radni powiatowi ruszą swoje cztery litery i zaczną intensywniej bodźcować starostów Szczudło i Rusieckiego w celu zmobilizowania tychże do faktycznej i efektywnej pracy na rzecz lokalnej społeczności zamiast kompulsywnego, częstokroć żenującego lansowania się w mediach społecznościowych wespół z kierownikiem Wnukowskim.Data dodania komentarza: 10.12.2025, 19:03Źródło komentarza: Postulat o zmianę organizacji ruchuAutor komentarza: Delegacja żałosnych kabotynów, cynicznych manipulantów i infantylnych farmazoniaczy spod znaku Nasze Miasto-PiSTreść komentarza: Czy na spotkanie z niezłomnym Sędzią i obecnie Ministerm Sprawiedliwości Waldemarem Żurkiem skutecznie i sprawiedliwie rozliczającego aparatczyków-kradziejów z czasów pisowskiego bezładu pojechała športową Škodą delegacja rajców z augustowskiego monumentalnego ratusza oraz ze starostwa powiatowego w Augustowie składająca się z kwiatu lokalnych działaczy ekipy Nasze Miasto-PiS na czele z burmiszczami Karolczukiem, Chodkiewiczem i Sieczkowskim oraz starostami Szczudło i Wnukowskim?Data dodania komentarza: 10.12.2025, 18:14Źródło komentarza: Dziś do Suwałk przyjeżdża Minister Sprawiedliwości Waldemar ŻurekAutor komentarza: Z serdecznymi pozdrowieniami z Augustowa dla Ministra Sprawiedliwości Waldemara Żurka!Treść komentarza: Niestety nie mogę dziś być na spotkaniu z Ministrem Żurkiem, ale życzę dużo zdrowia i sukcesów w egzekwowaniu prawa i sprawiedliwości na pisowskich aparatczykach spod jarkowo-ziobrowego znaku bezprawia i niesprawiedliwości, hej!Data dodania komentarza: 10.12.2025, 15:52Źródło komentarza: Dziś do Suwałk przyjeżdża Minister Sprawiedliwości Waldemar ŻurekAutor komentarza: Residential Estate Villa Park Racis Development in the Augustów ResortTreść komentarza: Wynika z tego, że osiedle Villa Park Racis Development poza pięknym i nietuzinkowym pod względem krajobrazowo-przyrodniczym położeniem oraz budownictwem architektonicznie nawiązującym do zabudowy willowej będzie dodatkowo bardzo bezpiecznie. Co ciekawe praktycznie z każdym komentarzem swego rodzaju malkontentów budownictwa willowego posadowionego w pięknych okolicznościach przyrody ukazują się kolejne, dotychczas nieznane potencjalnym nabywcom zalety osiedla Viila Park na ulicy Wypoczynkowej w Augustowie.Data dodania komentarza: 10.12.2025, 15:46Źródło komentarza: Osiedle Villa Park z Kryształową CegłąAutor komentarza: oolooTreść komentarza: Będzie! Będzie zabawa! Będzie się działo! I znowu nocy będzie mało Będzie głośno, będzie radośnie Znów przetańczymy razem całą noc Ciekawe czy padną pytania dotyczące Augustowa?Data dodania komentarza: 10.12.2025, 13:20Źródło komentarza: Dziś do Suwałk przyjeżdża Minister Sprawiedliwości Waldemar ŻurekAutor komentarza: Śmietnikowy JoeTreść komentarza: Na stronie UM Augustów info o opłatach za śmieci od 01.01.2025 r. Nowe zasady wchodzą od 1.01.2026. Brak infromacji jak to będzie wyglądało, czy beda miesięczne faktury itd. Wprowadzają zmiany, a urząd milczy i nie poczuwa sie do informowania mieszkańców. Czy nowe deklaracje trzeba składać, kto bedzie to wyliczał od zużycia wody, czy ęda faktury przysyłać. Nic. Za 3 tygodnie nowy rok.Data dodania komentarza: 10.12.2025, 12:15Źródło komentarza: Radna Piasecka alarmuje. Chodzi o wodomierze i opłaty za odpady komunalne (video)Autor komentarza: Żenujące androny à la pisowskie mydło i powidłoTreść komentarza: Radny Wnukowski może wozić, ale chyba pisowski wiatr propagandy w portkach i żenujące farmazony na swoim koncie fb w podobie do tych żałosnych dyrdymałów à la mydło i powidło uskutecznianych pod mostkiem na Kanale Augustowskim, który to remont mostku podobno skutkować będzie niebywałym rozwojem Augustowa, podniesieniem jakości życia jego mieszkańców i uatrakcyjnieniem dla turystów odwiedzających wyludniający się Augustów, heheh!🤣Data dodania komentarza: 10.12.2025, 09:11Źródło komentarza: Radna Piasecka alarmuje. Chodzi o wodomierze i opłaty za odpady komunalne (video)Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: I bliskim sąsiedztwie jednostki wojskowej.Data dodania komentarza: 9.12.2025, 22:28Źródło komentarza: Osiedle Villa Park z Kryształową CegłąAutor komentarza: "Kreatywna księgowość" ćwiczona przez kabotyna, farmazoniarza i dyletantaTreść komentarza: Naprawdę, czy zastępca Chodkiewicz wierzy w te brednie, pod ktorymi się podpisał w odpowiedzi na interpelację radnego Zarzeckiego? Nadrzędnym dokumentem dla kierownika jednostki budżetowej (czyt. dyrektora CSiR) i kierownika jednostki samorządowej (czyt. burmistrza) jest, a przynajmniej powinien być plan finansowy jednostki uchwalony przez radę gminy, za którego wykonywanie w danym roku budżetowym ponosi odpowiedzialność wójt, burmistrz, prezydent i kierownik danej jednostki budżetowej, czy jednak ważniejsze są umowy zawarte z PUP? Pierwsze słyszę, żeby na podstawie umowy z jakimś podmiotem kierownik jednostki budżetowej (dyrektor) lub kierownik terenowej jednostki samorządowej (wójt, burmistrz, prezydent) mógł zwiększać plan finansowy żąglując środkami finansowymi pomiędzy paragrafami, szczególnie w zakresie tak bardzo obostrzonego aktami prawnymi paragrafu, w którym ujęta jest w planie finansowym na dany rok budżetowy NIEWZRUSZALNA kwota na wynagrodzenia dla pracowników zatrudnionych w jednostce sektora finansów publicznych.Data dodania komentarza: 9.12.2025, 20:47Źródło komentarza: Pytania o energię na basenieAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Starosta się cieszy że miasto dołożyło mu pieniędzy na remont drogi , bo tak to by do tej pory żadnej ulicy nie zrobił , a na początku kadencji jego szef wnukowski miał tak wozić pieniądze tirem do Augustowa , a minęło półtora roku a tirów i pieniędzy nie widaćData dodania komentarza: 9.12.2025, 20:16Źródło komentarza: Radna Piasecka alarmuje. Chodzi o wodomierze i opłaty za odpady komunalne (video)Autor komentarza: Art. 11 ust. 1 ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznychTreść komentarza: Bardzo interesująca dla RIO może okazać się pokrętna odpowiedź z-cy Chodkiewicza na interpelację radnego Zarzeckiego. Okazuje się, iż w zaplanowanym na 2026 r. budżecie augustowskiego CSiR zabrakło pieniędzy na energię elektryczną po to, żeby nie zabrakło środków finansowych na wynagrodzenia pracowników nowozatrudnionych w tej jednostce budżetowej. Nasuwa się pytanie, czy przypadkiem w CSiR w Augustowie nie został w tym roku utworzony nowy etat kierownika stadionu? Być może burmiszczowi Karolczukowi wydaje się, iż skoro cztery lata temu przy gremialnym poparciu radnych Nasze Miasto-PiS utworzył kumoterski etat drugiego swojego zastępcy w urzędzie miejskim, którym dotychczas budżet miasta Augustowa wydrenowany został kwotą blisko milion złotych, więc nie ma większego problemu, żeby swoją klubową koleżankę z ugrupowania Nasze Miasto i jednocześnie byłą radną, której co ciekawe mieszkańcy Augustowa w ostatnich wyborach samorządowych nie chcieli powierzyć mandatu radnej, filuternie "zainstalować" na świeżo utworzonym stanowisku kierownika miejskiego stadionu zarządzanego przez CSiR w Augustowie?Data dodania komentarza: 9.12.2025, 17:42Źródło komentarza: Pytania o energię na basenieAutor komentarza: Ustawa o naruszeniu dyscypliny finansów publicznychTreść komentarza: Jest takie cuś jak Ustawa o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, w tym art. 11 ust. 1. Każdy w miarę rozgarnięty urzędnik państwowy lub samorządowy powinien wiedzieć, iż budżet wynagrodzeń jest NIETYKALNY. "Żąglowanie" pomiędzy paragrafem wynagrodzeń i "majstrowanie" przy zaplanowanej na tym paragrafie na dany rok budżetowy kwotą poprzez jej regulowanie środkami finansowymi przesuwanymi z innych paragrafow stanowi naruszenie co najmniej kilku artykułów ww. aktu prawnego, który wprost determinuje zasady polityki w sferze finansów publicznych i odpowiedzialnosc za ewentualne nieprzestrzganie prawa w tej materii. Być może burmiszcz Karolczuk filuterną politykę ćwiczoną przez niego w urzędzie miejskim i zaczął uskuteczniać także w CSiR. P.S. Jednostka samorządowa to nie jest to samo co prywatna firma.Data dodania komentarza: 9.12.2025, 13:43Źródło komentarza: Pytania o energię na basenieAutor komentarza: Gazetkowo-feĵšbukowy rozwój wsteczny wyludniającego się AugustowaTreść komentarza: Ceny nieruchomości w Polsce przestały szybować w górę. Inwestycja w mieszkania w miastach kulejących demograficznie i biznesowo w długim terminie może okazać się fatalnym pomysłem. Patrząc na statystyki GUS odnośnie trendu, a właściwie tempa w jakim wyludnia się Augustów, bardzo prawdopodobnym scenariuszem jest, iż ceny mieszkań w Augustowie będą pikować. Być może zapikowanie cen mieszkań spowoduje na moment zwiększenie popytu na kupno nieruchomości. Jednak w dłuższej perspektywie wyludnianie się Augustowa będzie progresywnie implikować uwalnianie mieszkań na rynku wtórnym i w efekcie na stałe spowoduje przewagę podaży nad popytem mieszkań skutkującą dalszym spadkiem lub co najmniej stagnacją cen nieruchomości Augustowie.Data dodania komentarza: 9.12.2025, 09:55Źródło komentarza: Sześciopiętrowy budynek w centrum Augustowa?Autor komentarza: Residental Estate Villa Park is the No. 1 in the Augustów ResortTreść komentarza: Osiedle Villa Park w Augustowie położone przy ulicy Wypoczynkowej jest synonimem nowoczesnego budownictwa wielorodzinnego o nietuzinkowej architektonicznie - willowej estetyce. Co bardzo istotne osiedle VP zbudowane zostało w prawdopodobnie najpiękniejszej części Augustowa zlokalizowanej przy półwyspie Lisi Ogon nad jez. Białe. Osiedle Villa Park jest przede wszystkim nietuzinkowym willowym budownictwem jednorodzinnym, które jest odzwierciedleniem stylu życia jego mieszkańców - szczęśliwego życia w pięknych okolicznościach przyrody.Data dodania komentarza: 8.12.2025, 21:18Źródło komentarza: Osiedle Villa Park z Kryształową CegłąAutor komentarza: leśny ludekTreść komentarza: Ok sprawdziłem, był sprzedany za 1 procent wartości, czyli 5 tysięcy złotych.Data dodania komentarza: 8.12.2025, 21:05Źródło komentarza: Osiedle Villa Park z Kryształową CegłąAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: No to chyba nie wyremontowali?Data dodania komentarza: 8.12.2025, 20:32Źródło komentarza: Osiedle Villa Park z Kryształową CegłąAutor komentarza: Ponad ćwierć wieku funkcjonowania agustowskiego aquaparku!🎉🥳🎇🎆Treść komentarza: Akurat, jeśli chodzi o rzeczony miejski "basen" w Augustowie, to jest on pełnoprawnym aquaparkiem. Co prawda po ponad ćwierć wieku swojego istnienia jest niezbyt nowoczesnym i już dość mocno naruszonym przez ząb czasu obiektem basenowym, ale nadal śmiało może być nazywany aquaparkiem. Oczywiście daleko mu do dużych, nowoczesnych aquaparków, ale w 2001 roku był jednym z najatrakcyjniejszych i najnowocześniejszych tego typu obiektów w Polsce północno-wschodniej.Data dodania komentarza: 8.12.2025, 18:30Źródło komentarza: Osiedle Villa Park z Kryształową CegłąAutor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: No tak w Augustowie zimą mieszkańcy na rolkach będą mknąć do villa parku😆Data dodania komentarza: 8.12.2025, 17:41Źródło komentarza: Osiedle Villa Park z Kryształową CegłąAutor komentarza: leśny ludekTreść komentarza: Przecież jest masa osiedli albo galerii gdzie skorzystano właśnie ze starej pofabrycznej architektury... Cukry albo Warzelnia na warszawskiej Pradze, pierwsze przykłady z brzegu. Ale to trzeba głową ruszyć, to nie u nas. No i wspaniały widok jest zaraz na nową jednostkę wojskową!Data dodania komentarza: 8.12.2025, 16:32Źródło komentarza: Osiedle Villa Park z Kryształową Cegłą
PRZECZYTAJ
Reklama