Trzecia Droga przedstawiła swoich kandydatów do wyborów samorządowych (zdjęcia i wideo)

Augustowska hołownia to dramat.

Panie Olędzki czy może zbieracie już chętnych na zapisy na listy do Europarlamentu. Dla szwagra pytam.

A ile u Hołowni kosztuje jedynka do miasta? A poparcie dla burmistrza? Gdzie znajdę cennik?

Niech holowniane towarzystwo odpowie na pytanie: co im obiecał Dobkiwski za poparcie pisowskiego Katolczuka i dlaczego to jest zastępca burmistrza w miejsce Sieczkowskiego?

No to jest problem. W partii Szymona Hołowni szedł handel miejscami na listach. Jedynka musiała zapłacić na konto firmy szefowej sztabu 20.000 zł. Znam uczciwszych.

Reprezentanci z Augustowa do sejmiku to jakaś wielka pomyłka...wręcz tragedia!!!

Byłem, widziałem. Fajnie, że można odsłuchać. Dziwna koalicja. Przedstawiciele PSL - rzeczowi, jasno prezentują i definiują swoje cele kandydowania, mają wizję. Koalicjanci raczej cienko i co najmniej mijają się z prawdą. Otóż od początku. Pierwszy ze Stowarzyszenia Polska 2050 był Łukasz Nazarko (wybory kopertowe) a w regionie suwalsko - augustowskim Bychowski, Grondys i moja skromna osoba (zebrane ponad 2tys podpisów na kandydata na prezydenta Szymona Hołownie). Później dopiero Pan - Białostoczanin. Powód rozejścia się naszych dróg - lansowany przez Pana "sojusz" z KWW Nasze Miasto. Nota bene szanowna kandydatka nr 3 podległa służbowo Panu Kotarskiemu - jedynka do Rady Powiatu z KWW Nasze Miasto. Druga sprawa, ciekawe co na pańskie stwierdzenie, że wspólnie z Panią Magdą Mieczkowska ówczesną pracownicą GOPS-u w Płaskiej tworzyliście Centrum Pomocy Ukrainie, przedstawiciele UM (gwoli przypomnienia, póki co szefostwo z KWW Nasze Miasto). Ale żeby nie było tylko krytycznie. Ta Pani to bardzo dobra kandydatka, wie po co kandyduje i tu trzymam kciuki. Również trzymam kciuki za Panią dyr, Ośrodka Kultury w Nowince. Kawał dobrej roboty, ale scalenie wszystkich ośrodków kultury w mikroregionie, to rozumiem, że tak trochę na potrzeby kampanii wyborczej. Również Pan Szyndler wie po co idzie. Zna problemy, ma doświadczenie i określa cel kandydowania. Natomiast samo bycie urzędnikiem , szefem struktur itp.... dla mnie to marna wizja, a do tego te "tabliczki" do złudzenia przypominjące "pisowskie plastikowe czeki".