Nie było chętnych, będzie taniej

O sprzedaży dworca przy Rynku Zygmunta Augusta, a właściwie działaniach zmierzających do tej transakcji napisano już niemal wszystko. Cała inicjatywa poruszyła zarówno zatroskanych perspektywą utraty komfortowego miejsca przesiadkowego mieszkańców, władze różnych szczebli przerzucały się odpowiedzialnością, pojawiały się pierwsze pomysły powstania dworca w innym miejscu. Niektóre z nich były naprawdę rewolucyjne, choć najczęściej podnoszony był wariant nowej lokalizacji przy ulicy Mazurskiej. Póki, co dworzec funkcjonuje w dotychczasowym miejscu, mieszkańcy i turyści korzystający z komunikacji dalekobieżnej w sezonie wakacyjno-urlopowym nie mają problemów. Pamiętajmy, że prawdziwe natężenie ruchu autobusów następuje przede wszystkim w trakcie roku szkolnego, gdy korzysta z nich młodzież z okolicznych miejscowości i wsi, licznie dojeżdżająca do augustowskich szkół ponadgimnazjalnych. To o ich egzystencję w naszym mieście toczy się największa batalia. Początek roku szkolnego nie powinien być dla nich pod tym względem szczególnie trudny, bo nieruchomość ma zostać przekazana potencjalnemu nabywcy do końca października. Dopiero wówczas da o sobie znać złota polska jesień, czasami kapryśna i bogata w anomalie pogodowe.