Rozmowa z byłym burmistrzem Augustowa Wojciechem Walulikiem

Nie było żadnych nieprawidłowości

Augustowska prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie przekroczenia przez pana uprawnień. Chodziło o rzekome nieprawidłowości w procedurach przetargowych z okresu pana urzędowania, o których mówił burmistrz Karolczuk na styczniowej konferencji prasowej. Na części dokumentów miała widnieć imitacja pańskiego podpisu.

-Z punktu widzenia praworządności to była jedyna możliwa decyzja w tej sprawie. Spokojnie oczekiwałem na rozstrzygnięcie, gdyż wiedziałem, że prawo nie zostało przekroczone. W czasie swego urzędowania w tych i innych sprawach związanych z zamówieniami publicznymi wielokrotnie zasięgałem opinii prawnej od niezależnej, doświadczonej kancelarii prawnej, niezwiązanej z naszym małym rynkiem usług i pracy. Dzięki temu mam pewność, że wszystkie postępowania przetargowe zostały prawidłowo przeprowadzone, a co za tym idzie są ważne, obowiązujące są rozstrzygnięcia przetargów oraz zawarte na ich podstawie umowy z wykonawcami.