W weekend będzie około 10 stopni i raczej pochmurno. Złota polska jesień trwa.
Opisana przez nas tydzień temu afera z „Augustowskim Reporterem” zdominowała ostatnią sesję rady miejskiej. Chodzi o dotację do portalu i gazetki reklamowej, które należą do żony Tomasza Dobkowskiego w wysokości ponad 32.000 zł rocznie. Smaczku dodaje fakt, że jest to jedyne lokalne medium, które otrzymuje obecnie wsparcie z miasta. Wspomnieć też należy, iż Tomasz Dobkowski to szef ugrupowania Nasze Miasto, z którego szeregów wywodzi się burmistrz Karolczuk. Sprawa jest bulwersująca, na granicy prawa lub nawet z przekroczeniem prawa. Podczas sesji opozycja bardzo chciała dowiedzieć się szczegółów, jednak zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz i skarbnik Sławomir Sieczkowski zrobili dużo, by kluczowych informacji nie przekazać. Ze szczątków uzyskanych informacji wiemy już, że afera jest bardzo rozwojowa. O wszelkie szczegóły zapytaliśmy burmistrza w trybie dostępu do informacji publicznej. Poprosiliśmy o umowy i faktury. Ustawowy dwutygodniowy termin na udzielenie odpowiedzi mija lada dzień.
Na sesji w sprawie afery padło wiele niby wyjaśnień, padły też oskarżenia. Po godzinnej nieobecności Filipa Chodkiewicza na wizji wraz z nim pojawił się Tomasz Dobkowski sugerując kłamstwo naszej redakcji. Filip Chodkiewicz z kubkiem kawy z McDonalds życzliwie przytakiwał swojemu szefowi z politycznego stronnictwa. Piszę o kubku ze znanej sieci, gdyż restauracja ta znajduje się obok augustowskiej „Nowogrodzkiej”, czyli stacji benzynowej Tomasza Dobkowskiego. Tam według dobrze poinformowanych zapadają kluczowe decyzje. Najwyraźniej Filip Chodkiewicz mógł minąć się z prawdą informując radnych, że przez godzinę podpisywał ważne dokumenty. A może ktoś z pracowników kawę przywiózł? Tomasz Dobkowski swoje fałszywe oskarżenia wobec „Przeglądu Powiatowego” zakończył wnioskiem o zbadanie afery gazetowej przez komisję rewizyjną. To bardzo dobry pomysł, gdyż Tomasz Dobkowski, główny bohater afery, osobiście zasiada w tej komisji i jest bodaj wiceprzewodniczącym. Niedawno wypowiedział się w sprawie afery gazetowej Dobkowskich i stwierdził, że jego żona nie pobiera żadnych pieniędzy z budżetu i nie jest to konflikt interesów. Zatem sprawa wyjaśniona, burmistrz kłamał, „Przegląd” kłamał. Komisji rewizyjnej przewodzi pani Oneta Roszkowska, która jest w sporze sądowym z naszą redakcją, Tomasz Dobkowski, wiceprzewodniczący komisji, też jest z nami w sporze sądowym, zasiada w niej Dariusz Ostapowicz, który jest w sporze sądowym z naszą redakcją, ma w niej miejsce pan Mirosław Zawadzki, który według Tomasza Dobkowskiego też ma wytoczyć nam proces. Mamy zatem szkolny przykład sądu kapturowego. Wyrok przecież został publicznie ogłoszony przez radnego Dobkowskiego. Komisja musi go tylko przyklepać. Tomasz Dobkowski i jego żona bezspornie otrzymują pieniądze z naszych podatków, ale komisja, obym się mylił, uzna, że to wina „Przeglądu Powiatowego”. Czy w tym mieście może być jeszcze śmieszniej? Pożyjemy, zobaczymy, czy zdecydują się na ostateczną kompromitację.
Tymczasem proponowałbym zwyczajnie zawiadomić prokuraturę, bo wygląda, że jest co badać. Mogę wyręczyć w tym względzie pana burmistrza, gdyby uznał, że jemu jest niezręcznie.
Zapraszam do przeczytania artykułu pod tytułem „Chodkiewicz broni afery gazetowej”.
Mamy dla naszych Czytelników niemałą niespodziankę. British American Tobacco to największy augustowski pracodawca i firma, która płaci najwięcej podatków. Jak ważny dla niej jest rozwój Augustowa przekonaliśmy się nie raz. To BAT był jednym z głównych partnerów konferencji organizowanej przez naszą redakcję na początku 2019 roku, poświęconej przyszłości naszego miasta. Z wielką radością przyjęliśmy informację, że mamy zgodę na przeprowadzenie ekskluzywnego wywiadu z nowym szefem BAT. Jest nim Jahangir Alam. Aktualny szef fabryki w Augustowie w wolnym czasie lubi ogrodnictwo, kino i dobrą książkę. Uwielbia gotować, a jego pasją są podróże. Zapraszam do przeczytania ciekawej rozmowy, którą przeprowadził Krzysztof Andruszkiewicz.
Piszemy o kolejnych protestach kobiet w Augustowie. To temat szczególnie mi bliski, bo pokazuje, jak obecna władza zabiera nam wolność. Czyni to powoli, po kawałku. Najpierw sądy, trybunały, teraz wolność kobiet do decydowania. Oby kobiety tę wolność utrzymały.
Do rangi tematu numer jeden wyrasta epidemia. Pół roku temu moi znajomi pytani o covid odpowiadali, że przecież nikt wirusa nie widział. Teraz trudno spotkać mieszkańca Augustowa, który z wirusem się nie zetknął. Wielu ludzi widząc symptomy choroby zamyka się z domu, nie idzie do lekarza, bojąc się konsekwencji administracyjnych dla swoich rodzin czy firm. Epidemia już jakiś czas temu przestała być kontrolowana przez polskie władze. A może być jeszcze gorzej. Uważajmy na siebie, bo jest już bardzo niebezpiecznie. Chrońmy przede wszystkim naszych seniorów. Sytuację epidemiczną w naszym powiecie opisujemy w tekście „Sytuacja jest poważna”.
Kolejny temat covidowy to sygnalizowany nam przez Czytelników problem przenoszenia kadry miejskiej między placówkami. Przyznam, że w tej sprawie jestem po stronie burmistrza. Ma prawo do takich roszad, a jak przypuszczam będzie ich jeszcze więcej. Bo sytuacja jest poważna, a może być jeszcze gorzej. Jak pisze do nas burmistrz Chodkiewicz, musimy sobie pomagać. Całą sprawę opisujemy w tekście „Dramatyczna sytuacja placówek”.
To wszystko i jeszcze więcej w najnowszym numerze „Przeglądu Powiatowego”, który ukaże się w czwartek, ale najnowsze artykuły można czytać kilka dni wcześniej na naszym portalu dziennikpowiatowy.pl. Każdy, kto wykupi dostęp premium, może przeglądać portal bez reklam.
Warto kupić „Przegląd Powiatowy”, bo jest co poczytać.
Krzysztof Przekop
Redaktor naczelny
Napisz komentarz
Komentarze