Czy można przywołać jakiś ważny akcent związany z wrześniem 1939 roku, dotyczący terenu Augustowa i powiatu augustowskiego?
-W pierwszych dniach września była to na pewno bardzo skuteczna obrona przeciwlotnicza Augustowa. Bombowce niemieckie, które usiłowały zniszczyć mosty: kolejowy i drogowy w Klonownicy, wlatywały wprost pod ogień rozlokowanej na terenie obecnego ACE baterii przeciwlotniczej. W ciągu trzech pierwszych dni wojny zestrzelono dziewięć niemieckich bombowców. Dzielnie spisał się 1 Pułk Ułanów Krechowieckich, który najpierw dokonał w nocy z 2 na 3 września wypadów na niemieckie strażnice w Turowie i Zociach, biorąc „języka” i niszcząc je, a potem w morderczych marszach i bojach dotarł aż pod Kock, gdzie walczył z Niemcami w ostatniej bitwie polskiej kampanii, jako jedna z ostatnich jednostek Wojska Polskiego. Rezerwowy 101 Pułk Ułanów, w którym większość stanowili krechowieccy rezerwiści bohatersko walczył z Sowietami pod Grodnem i Kodziowcami, w największej bitwie z Armią Czerwoną. Niewątpliwie z wrześniem na Augustowszczyźnie należy kojarzyć także zamordowanie 23 września w Białobrzegach przez sowieckich czołgistów bezbronnych polskich żołnierzy, którzy spoczęli na cmentarzu w Augustowie. Warte podkreślenia jest to, że z Puszczy Augustowskiej wyruszył do wielkiej odysei partyzanckiej mjr Henryk Dobrzański „Hubal”, ostatni żołnierz polskiego Września.
Napisz komentarz
Komentarze