
Krzysztof Przekop by Koty2
Kasa z miasta
Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Tak brzmi §54 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. Ten paragraf powinni wykuć na pamięć radni, którzy za artykuł o ich błędach podali mnie do sądu. Wydawało się im, że sąd będzie rozstrzygał spór o to, czy Augustów się rozwija pod ich rządami, czy jest wręcz przeciwnie. Radni zamiast tracić czas na sądy powinni przyjrzeć się wydatkom majątkowym Augustowa. W latach 2018-2020 wynosiły one w przybliżeniu 33 mln złotych w każdym roku. Uwzględniając inflację z roku na rok na inwestycje wydawaliśmy coraz mniej. A trzeba dodać, że ten regres pogłębiony jest przez przepłacony kilkukrotnie remont ratusza czy budowę bazy kajakowej, które trudno nazywać inwestycjami prorozwojowymi. Asfaltowanie uliczek na Lipowcu też trudno zaliczyć do inwestycji generujących rozwój. Nie ma wątpliwości, że każda z nich poprawia komfort mieszkańcom, jednak miejsc pracy ani wpływów podatkowych nie przybywa. Nie trzeba być noblistą z ekonomii, by wiedzieć, że bez środków zewnętrznych nie przyśpieszymy rozwoju miasta. W tej kwestii nie chcę dobijać władz miejskich, ale byliśmy świadkami kilku ogromnych klęsk w tej materii. Dość powiedzieć, że niekompetencja burmistrza i radnych koalicji kosztowała nawet 10.000 zł na mieszkańca, 30-40 tysięcy złotych na rodzinę. Tyle płacimy w tym roku za niekompetencje miejskiej władzy. To bardzo dużo pieniędzy, ale inni tyle pozyskują, jak choćby podobnej wielkości Sopot, maleńkie Mikołajki, sąsiedni Rajgród, by o Łomży, Suwałkach i Białymstoku nie wspominać. Za prorozwojowe można uznać remont przedszkola oraz wybudowanie internetu miejskiego. Z przedszkolem władzy się udało, ale o internecie ani widu, ani słychu, choć miał być już dwa lata temu. Przypomnijmy, że od roku znakomicie rozwijają się media rodziny Tomasza Dobkowskiego za przyczyną ogromnych subwencji miejskich. Radny Dobkowski prowadzi milionowe interesy z miastem i spółkami miejskimi oraz chwali się, że za ubiegły rok zarobił dwa miliony złotych. Tylko gratulować. Interesy liczone w setkach tysięcy złotych z wykorzystaniem majątku miejskiego są udziałem innego radnego Naszego Miasta Mirosława Zawadzkiego. Jego zarobek za rok ubiegły wyniósł prawie 700.000 zł. Tu też chapeau bas, czyli kapelusz z głowy. Jak widać prywatnie radni radzą sobie znacznie lepiej niż w służbie publicznej, którą oceniam niezwykle krytycznie. Na pocieszenie pozostaje fakt, że wojewoda uchylił mandaty Dobkowskiemu i Zawadzkiemu za zarabianie pieniędzy na majątku miejskim. Czekamy na decyzję sądu w tej sprawie.
Wracając do sądów. Jestem od jakiegoś czasu namawiany, by podać Dobkowskiego, Chodkiewicza, Ostapowicza, czy Dobrowolską do sądu. To jest z pewnością bardzo dobry pomysł. Za tyle wiader pomyj wylanych na moją głowę, za zniesławienia, za kłamstwa kierowane przeciw redakcji mogliby nieco zapłacić oraz zwyczajnie przeprosić. Zastanawiam się jedynie, czy warto zniżać się do poziomu narzucanego w naszym mieście przez tych ludzi? Jeszcze nie wiem. Tymczasem zapraszam do lektury „Przeglądu Powiatowego”, a w szczególności tekstu okładkowego pt. „Wolność słowa zatriumfowała”.
Trzecia przegrana rządzących
Burmistrz, jego zastępca i popierający go radni nie mają łatwych tygodni. Porażka sądowa z Krzysztofem Przekopem jest trzecią z kolei. Z całą pewnością nie ostatnią. Sprawa dyrektor Chrulskiej z Karolczukiem i Chodkiewiczem w mojej ocenie ukazała zorganizowany mobbing urzędniczy, miejską fabrykę oszczerstw i zniesławień, seryjne przekraczanie uprawnień. Jeśli pani dyrektor nie zabraknie sił, obaj burmistrzowie i niektórzy urzędnicy mogą zasiąść na ławie oskarżonych z dość poważnymi zarzutami karnymi. Radny Dobkowski ostatecznie skompromitował się procesem z Marianem Dyczewskim, a w blamaż z Krzysztofem Przekopem wciągnął jeszcze pięciu radnych. Myślę, że polityczny koniec Dobkowskiego zbliża się wielkimi krokami. Wydaje się, że pieniactwo sądowe może być powoli zatrzymywane. Przy okazji przypomnę, że pieniacz sądowy zwany bywa też kwerulantem. Kwerulanctwo Dobkowskiego i jego popleczników komentują politycy miejscy w artykule „Pieniactwo zostało zatrzymane”. Zapraszam też do przeczytania tekstów „Miecio samo zamieciony” oraz „Reporter przemilczał wyrok”.
Pszczoła i Mikołaj
W tym wydaniu „Przeglądu Powiatowego” piszemy także o augustowskiej pszczole i projekcie Lasów Państwowych z nią związanym, mamy wywiad z najlepszym młodym augustowskim sportowcem o znanym w Augustowie nazwisku. Na razie zapewne o Mikołaju mówimy, że jest synem byłego burmistrza. Życzę mu, by jak najszybciej przyjęło się mówić, że burmistrz jest ojcem Mikołaja. Wojciech Walulik z całą pewnością nie obrazi się za taką zmianę, nawet gdy ponownie zostanie burmistrzem.
Muzeum już działa
Pisaliśmy już kilkukrotnie o Muzeum Obławy Augustowskiej. Widać wielką energię i siłę działania. Życzmy nam wszystkim, by muzeum jak najszybciej wpisało się w krajobraz historyczny Augustowa. W tym numerze przypominamy o najbliższych wydarzeniach inaugurujących pracę tej instytucji.
O tych wydarzeniach przeczytacie w najnowszym wydaniu „Przeglądu Powiatowego” oraz na portalu dziennikpowiatowy.pl.
Mamy dla Was jeszcze więcej tematów. Warto kupić „Przegląd Powiatowy”, bo jest co poczytać.
Krzysztof Przekop
Redaktor naczelny
Filip, szybko kasuj głupoty na twoim facebooku, bo sprawiedliwość już się czai.
http://radiopoznan.fm/informac…
Filip może się bać
https://www.wirtualnemedia.pl/…
Nie warto tracić energii na walkę z pieniaczami , jest Pan potrzebny mieszkańcom i PP. Oni ,tymi pozwami chcieli zniechęcić Pana do pisania prawdy a my tego oczekujemy od niezależnych mediów. Gdyby nie PP pies z kulawą nogą nie wiedziałby o większości spraw opisywanych na łamach gazety. Taką samą nienawiść do sobie nieprzychylnych mediów przejawia PiS . Afera za aferą , miliardy publicznej kasy wyrzuconej w błoto i gdyby niezależne media wszystko by było pod dywanem bo telewizja pisowska o tym nie powie. Gdyby nie Przegląd Powiatowy to czy z Reportera dowiedzielibyśmy się czegokolwiek ?
Przecież o tym wszystkim o czym pisze przegląd ,Kleczkowski mówi na sesjach .
Wystarczy uważnie słuchać.
Nie każdy ma czas oglądać sesje w Augustowie a Przegląd Powiatowy spełnia rolę obiektywnego środka przekazu.
Karolczuk i Chodkiewicz niedługo będę opisywani jako Filip Ch. I Mirosław K. Nie mam żadnych wątpliwości
Oby jak najszybciej.
Nie przesadzajta! Zgadzam się, że raz jest lepiej, a raz gorzej. Ale generalnie jest dobrze. Koniuktra jest różna, ale teraz jest korzystna. Sam dom kultury się odremontował? Nie. Same ulice się budują? Nie. Sam urząd miasta zrobił się bardziej dostępny dla petentów? Nie. To wynik dobrych działań i to jest widoczne gołym okiem. Jestem spokojny o rozwój miasta i jego przyszłość, bo mamy dobrego gospodarza i popierających go radnych. I niech zawieje wielki wiatr, wiatr reform wiatr przemian, wiatr dobrobytu!
Niech ten wiejący wielki wiatr,zabierze jak najdalej od Augustowa, te szemrane towarzystwo.
Czyli z twojego wpisu OOJoe wynika , że rządzący mają więcej szczęścia niż rozumu. Bo przecież trafili na korzystną koniunkturę.
Zastanawiam się co dzisiaj myślą( o ile myślą) ludzie, którzy poszli na współpracę z tymi oszołomami, urzędnicy, dyrektorzy szkół, zarządzający instytucjami miejskimi? Jak czują się ci, którzy ochoczo zeznawali w sądzie przeciwko uczciwym ciężko pracującym ludziom?
Nie myślą, gdyby potrafili myśleć to by byli w innym miejscu.
Oni spijają śmietankę poprzedników.
Ci ,co po nich nastaną,będą mieli pełne ręce roboty.
Nie zazdoszczę.
Panie Krzysztofie nie ma sensu tracić czasu na procesy cywilne, może lepiej pomyśleć teraz o procesie karnym. Pan i pańska firma byli obrażani i pomawiani, a w związku z tym sama satysfakcja nie wystarczy, trzeba powalczyć o wyższe cele.
Może tym reformatorom się wydaje, że sprawa Pani Chrulskiej zakończy się zwykłymi przeprosinami. Zabawa dopiero się zacznie. Za swoje łajdactwa trzeba będzie srogo zapłacić.
POPIERAM!!!!!
Na razie miasto jest ich.
Im się tak tylko wydaje.