Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 2 listopada 2025 00:58
Reklama
Reklama

Pokój ludziom dobrej woli PREMIUM

Podziel się
Oceń

Nasi samorządowcy wkładają mnóstwo serca w to, aby mieszkańcom Augustowa i powiatu augustowskiego żyło się jak najlepiej. Czasem dochodzi między nimi do sporów, które powinny prowadzić do konstruktywnych rozwiązań. Warto docenić ich ciężką pracę na co dzień, a skoro zaprosili nas na święta, zajrzyjmy co u nich słychać.
Pokój ludziom dobrej woli PREMIUM
Zdjęcie ilustrujące: Starosta Jarosław Szlaszyński i wicestarosta Dariusz Szkiłądź

Autor: Przegląd Powiatowy, Dziennik Powiatowy

Bartosz Lipiński

Żołnierzyki starosty Jarosława Szlaszyńskiego

-Zarówno w dzieciństwie jak i obecnie bardzo lubię Święta Bożego Narodzenia. Ze względu na ich szczególny rodzinny klimat, serdeczność, radość, spotkanie z najbliższymi –opowiada starosta augustowski Jarosław Szlaszyński. -Z okresu dzieciństwa najbardziej wryły mi się w pamięć te, gdy ponad 40 lat temu przy wigilijnym stole zabrakło dziadka, który zmarł tuż przed świętami. Ponieważ byłem z nim bardzo związany, uczucie radości mącił smutek z powodu jego śmierci. Był pierwszą zmarłą bliską mi osobą –mówi J. Szlaszyński.

Starosta w dzieciństwie zbierał figurki żołnierzyków. W trzeciej klasie wypatrzył w sklepie z zabawkami zielony wojskowy samochód ciężarowy z plandeką. Idealnie nadawał się do przewozu wojska. Starosta był grzeczny i miał bardzo dobre oceny, był pewny, że go dostanie.

-Bardzo się zdziwiłem, gdy po wyjściu św. Mikołaja, a przychodził do mnie najprawdziwszy, znalazłem w paczce autobus. Jak się potem okazało mama, której powinnością było kupowanie prezentów i znała dobrze moje marzenia, chcąc mi sprawić większą radość, uznała że autobus do przewozu żołnierzyków będzie lepszy. Rozczarowanie osłodził wóz strażacki, sprezentowany przez babcię i dziadka. A wymarzoną wojskową ciężarówkę dostałem zaraz po wywiadówce.

Ulubionymi potrawami starosty są kapusta z grzybami i śledź. Do jego obowiązków należy zapewnienie choinki, robienie zakupów według otrzymanego szczegółowego wykazu, sprzątanie, zmywanie. W zakresie gastronomii krojenie, ucieranie, smarowanie, przygotowywanie piany czy masy i inne funkcje pomocnicze.

Bigos od wicestarosty Dariusza Szkiłądzia

-Święta mojego dzieciństwa wyglądały zupełnie inaczej niż obecnie. Z tego czasu pamiętam srogie zimy, bo o tej porze było już bardzo dużo śniegu, czemu towarzyszyły bardzo miłe zdarzenia –wspomina wicestarosta Dariusz Szkiłądź. -Po ulicy Nadrzecznej, na której wtedy mieszkałem, nie jeździły samochody, ale sanie zaprzężone w konie z dzwonkami. Rolnicy, których było wtedy dużo, poruszali się głównie saniami. Całą frajdę stanowiło to, że można było do tych sań się podczepić i pojeździć na butach. To działo się w okresie świąt. Nieopodal mojego domu na terenach lekko bagiennych, które zdążyły już zamarznąć, starsi koledzy robili „krętawę”, czyli wbijali słupek drewniany z drążkiem. Kilku chłopaków kręciło drążkiem, który ktoś inny trzymał, kręcąc się po lodzie na butach lub łyżwach. Oczywiście, przy każdej szkole wylane były lodowiska przez nauczycieli. Przy Szkole Podstawowej nr 5, do której uczęszczałem, były przygotowane różne rzeźby wykonane ze śniegu i lodu, które stanowiły dodatkową atrakcję. Na słupach wisiały głośniki, z których dobiegała muzyka, były zapalone światła. To dawało urokliwy klimat, który kojarzy mi się z okresem świąt zwłaszcza, że Święta Bożego Narodzenia były czasem ferii. Wymienione zimowe zabawy, obok dużej ilości jazdy na sankach, to były miłe chwile spędzane w gronie koleżanek i kolegów, których było więcej niż obecnie, bo dzieci w szkołach uczyło się też dużo więcej. W tym czasie nie było komputerów, ani takich propozycji programowych w telewizji jak obecnie. Jako młodzi ludzie nie korzystaliśmy z nośnika informacji i rozrywki, jakim jest telewizor, a wolny czas spędzaliśmy na świeżym powietrzu we własnym gronie –przypomina D. Szkiłądź.

Prezentem, który wzbudził ogromne emocje wicestarosty były łyżwy typu hokejówki, które zastąpiły „zwyklaki”, czyli buty, do których podpinano łyżwy.

-Jeździło się tak, jakbym przesiadł się z Malucha do Mercedesa. Zmiana tych łyżew była dla mnie wielką frajdą. Też niebywałym prezentem były owoce, m.in. cytrusy, pomarańcze, a przede wszystkim banany, które bywały jedynie raz w roku. W okolicy Świąt Bożego Narodzenia wszystkie mamy czekały na dostawę pomarańczy z Kuby. One były różnej jakości, ale jak przypływały, to w każdym domu znajdowały się owoce cytrusowe. Ulubionych świątecznych potraw mam więcej niż jedną. Należy do nich tradycyjny karp, musi być bezwzględnie smażony. Oczywiście barszcz czerwony i na pewno bigos robiony na sposób świąteczny, czyli z grzybami i suszonymi śliwkami, podlewany odrobiną czerwonego wina.

Dziś Dariusz Szkiłądź podczas świąt zajmuje po trochu wszystkim. Sprząta, przygotowuje choinkę, ale też przyrządza bigos, o którym wspominał. Należy to do jego obowiązków i jest nieodłącznym atrybutem każdej Wigilii.

Kulinarne specjały Marcina Kleczkowskiego

Wspomnienia świąteczne przewodniczącego augustowskiego PiS Marcina Kleczkowskiego są związane przede wszystkim z liczną rodziną, rodzicami, trzema siostrami oraz sąsiadką, którą Kleczkowscy traktowali jak członka własnej rodziny. Najbardziej w pamięci radnego utkwiła wyjątkowa atmosfera przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia, a także wieczerza wigilijna.

-Z wielkim sentymentem wspominam jak mama rozdzielała, także między dziećmi, obowiązki związane ze świętami, wszyscy mieliśmy zadania do wykonania. Mama bardzo dbała też o to, aby pomimo przedświątecznej krzątaniny i pośpiechu, na samej Wigilii nie zabrakło czułych chwil, przytulenia, kolędy. Trudno mi przywołać jedno najmilsze wspomnienie, ponieważ całe moje dzieciństwo, mimo że żyliśmy skromnie, uważam za szczęśliwe. Z samej Wigilii pamiętam rytuał związany z przybyciem świętego Mikołaja. Tata udając, że dzwoni do sąsiadów informował nas, że Mikołaj jest już blisko naszego domu. Po chwili wychodził na werandę, z której przynosił worek z prezentami i mówił, że sam Mikołaj tak bardzo się spieszył, że nie miał czasu, by choć na chwilę wejść do domu –wspomina radny Kleczkowski.

Szefowi lokalnego PiS najbardziej w pamięci zapadł prezent od zaprzyjaźnionego księdza z Suchowoli. Była to paczka pełna fantastycznych łakoci, zupełnie niedostępnych w tamtych czasach w sklepach. Same opakowania batonów, czekolad robiły wtedy niezwykłe wrażenie.

-Moją ulubioną potrawą są pierogi z kapustą i grzybami, ale w dzieciństwie wygrywały chyba łazanki. Myślę, że moi bliscy oczekują ode mnie większego zaangażowania w świąteczne przygotowania. Dotychczas odpowiadałem za choinkę i sprzątanie. Zdarza mi się udzielić kulinarnie, np. przez przygotowanie pasztetów według przepisu mojej mamy. Jak będzie w tym roku? Obawiam się, że nie wykręcę się byle pasztetem i choinką –powiada Kleczkowski.

Narty byłego burmistrza Leszka Cieślika

Przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej w radzie miejskiej, Leszek Cieślik, pochodzi z okolic Sandomierza. Tam się urodził i dorastał, a z obecnym województwem świętokrzyskim wiążą się jego najpiękniejsze wspomnienia Świąt Bożego Narodzenia lat dzieciństwa. Leszek Cieślik z nostalgią przywołuje Wigilie, na których zbierała się niemal cała rodzina, a nie tylko osoby z najbliższego otoczenia domowników. Z takiej sytuacji najbardziej cieszyły się dzieci.

-Każdy prezent otrzymany pod choinkę był dla mnie czymś wyjątkowym, ponieważ zawsze stała za nim pamięć moich bliskich. Z dzieciństwa najmilej wspominam narty, które zrobił mi ojciec. Moja rodzina nie była zamożna. Otrzymanie własnoręcznie zrobionych nart wygiętych na parze dla kilkuletniego dziecka było wielkim przeżyciem. W okolicy było dużo terenów o charakterze pagórków. Jeżdżenie na nartach było wówczas moją pasją –mówi Leszek Cieślik.

Były wieloletni burmistrz Augustowa powiedział nam, że z dużym wzruszeniem przywołuje prezenty otrzymane od swoich dzieci. Oboje z żoną są prawnikami, dlatego w jego domu zawsze było dużo dokumentów. Na jednej z Wigilii pięcioletni syn L. Cieślika podarował mu napisaną przez siebie „umowę”, co wzbudziło salwę śmiechu u całej rodziny. Co ciekawe ten prezent okazał się proroczy, bo syn szefa klubu KO też po latach został prawnikiem.

-Moja mama powiadała, że podczas świąt należy spróbować każdej z potraw, bo dzięki temu nie będą później bolały plecy. Tę zasadę podtrzymuję do dzisiaj. Najbardziej ze świątecznego stołu lubię kompot ze śliwek. Pamiętam z dzieciństwa, że śliwki były przez nas własnoręcznie rwane, suszone i oczekiwały na święta. Bardzo lubię karpia w każdej postaci, barszcz z uszkami i potrawy z grzybami, ponieważ sam jestem miłośnikiem zbierania grzybów. Uwielbiam pierogi oraz racuszki nadziewane grzybami. Takie racuszki też świetnie pasują do barszczu wigilijnego i mogą zastąpić w nim uszka –powiedział nam Leszek Cieślik.

Radny Cieślik przyznaje, że nie jest najlepszym kucharzem i angażuje się w kuchni wyłącznie do prac pomocniczych. Do jego obowiązków świątecznych należy obecnie zrobienie zakupów i przygotowanie choinki najlepiej będącej w donicy, aby później posadzić ją na działce. Były burmistrz Augustowa pomaga przy świątecznych porządkach, osobiście bardzo lubi odkurzać.

Świąteczna przygoda Michała Kotarskiego

Przed publikacją artykułu redakcja próbowała skontaktować się z burmistrzem Mirosławem Karolczukiem. Niestety próby telefonicznego kontaktu zakończyły się fiaskiem. Na szczęście komentarza udzielił nam inny przedstawiciel Naszego Miasta, lider tej formacji w radzie powiatu Michał Kotarski.

-Uwielbiam okres świąt, lubię spotykać się z rodziną, spędzać z nimi czas, rozmawiać. Daje mi to mnóstwo siły na kolejny rok. Najbardziej w pamięci zapadły mi święta, kiedy wspólnie z rodzicami oraz wujostwem wracaliśmy od dziadków. Obdarowani w prezenty i świąteczne jedzenie mieliśmy do pokonania samochodem około 15 kilometrów. W połowie drogi okazało się, iż w samochodzie skończyło się paliwo. Tamtego wieczora zanim udało się zdobyć kanister z paliwem, w samochodzie śpiewaliśmy kolędy i jedliśmy ciasto –mówi M. Kotarski.

Radny powiatu z sentymentem przywołuje oczekiwanie na świętego Mikołaja, wypatrywanie razem z siostrą przez okno pierwszej gwiazdki. Kotarski uważa, że każdy świąteczny prezent był dla niego czymś wyjątkowym, jednak najmilej wspomina kolejkę z torami. Taka zabawka służyła mu przez kilka lat i była jego ulubioną. Z rozrzewnieniem wraca myślą do tamtych lat.

-W Wigilię na moim stole obowiązkowo muszą być gołąbki z grzybami. Jest to potrawa, którą uwielbiam się zajadać przez całe święta. Tradycyjnie grzyby do gołąbków zbierane są w Puszczy Augustowskiej. Moją domeną podczas świąt jest robienie zakupów, czyli stanie w długich kolejkach i poszukiwanie świątecznych produktów w sklepach. Tradycyjnie, jak co roku wybieram i ubieram choinkę walcząc z poplątanymi lampkami –relacjonuje M. Kotarski.


Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 6°C Miasto: Augustów

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 1
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 2
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 3
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 4
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 5
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 6
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 7
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 8
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 9
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 10
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 11
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 12
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 13
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 14
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 15
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 16
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 17
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 18
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 19
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 20
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 21
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 22
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 23
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 24
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 1Strona nr 1
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 2Strona nr 2
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 3Strona nr 3
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 4Strona nr 4
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 5Strona nr 5
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 6Strona nr 6
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 7Strona nr 7
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 8Strona nr 8
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 9Strona nr 9
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 10Strona nr 10
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 11Strona nr 11
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 12Strona nr 12
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 13Strona nr 13
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 14Strona nr 14
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 15Strona nr 15
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 16Strona nr 16
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 17Strona nr 17
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 18Strona nr 18
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 19Strona nr 19
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 20Strona nr 20
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 21Strona nr 21
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 22Strona nr 22
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 23Strona nr 23
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 24Strona nr 24
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Stowarzyszenie tylko z nazwy, czyli "Uczniowski Klub Sportowy"🥸🤑🤫Treść komentarza: To taki chitry sposób na zarabianie pieniędzof pod płaszczykiem bycia np. uczniowskim klubem sportowym, czyli quasi-stowarzyszenie będące w rzeczywistości komercyjnym podmiotem gospodarczym pokrętnie udaje klub sportowy będący stowarzyszeniem. W ten oto sposób miglanty unikają ponoszenia opłat za korzystanie z miejskich obiektów użyteczności publicznej i płacenia podatków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Takich cwaniaczków ci u nas jest pod dostatkiem.Data dodania komentarza: 1.11.2025, 17:18Źródło komentarza: Mieszkańcy chcą biegać na stadionieAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: No właśnie a które to prywatne a ktore nie? Bo mamy Spartę sekcję piłki nożnej i Akademię Pilkarską Sparta, i ta druga to ma chyba płatne zajęcia. Czyli działania to czyjeś prywatne czy jeszcze klub? Czy to w ramach klubu ta komercja? O co chodzi?Data dodania komentarza: 1.11.2025, 15:04Źródło komentarza: Mieszkańcy chcą biegać na stadionieAutor komentarza: RodzicTreść komentarza: Głupoty pleciesz. Prywatne kluby sportowe nie mają finansowania z urzędu. Finansują się same tzn. zajęcia są w 100% płatne dla uczestników (w tym obozy, wyjazdy, stroje itp.) Czyli płacą rodzice.Data dodania komentarza: 1.11.2025, 15:01Źródło komentarza: Mieszkańcy chcą biegać na stadionieAutor komentarza: NGOTreść komentarza: No ale na tym polega działalność organizacji pożytkupublicznego prawda? Takie mają źródła finansowania.Data dodania komentarza: 1.11.2025, 00:19Źródło komentarza: Kładka nad Nettą. Pytania o realizację przedsięwzięciaAutor komentarza: oolooTreść komentarza: Choćby z tego powodu, że w tym wieku już ciężko się niektórym poruszać, a niestety muszą. To samo dotyczy niepełnosprawne osoby (młode również). Tak więc należałoby im to ułatwić. Oczywiście pod kontrolą. Młoda osoba pełnosprawna da sobie radę..Data dodania komentarza: 31.10.2025, 17:13Źródło komentarza: Parking nie przynosi wielkiego dochoduAutor komentarza: oolooTreść komentarza: Zawsze jest jakaś furtka..Data dodania komentarza: 31.10.2025, 17:07Źródło komentarza: Parking nie przynosi wielkiego dochoduAutor komentarza: oolooTreść komentarza: No i o czym to świadczy? O miałkości tego społeczeństwa. To jest tak jak wieś przeniesie się do miasta i myśli, że takie miasto to metropolia dzięki nim. Koszmar..Data dodania komentarza: 31.10.2025, 17:07Źródło komentarza: Parking nie przynosi wielkiego dochoduAutor komentarza: oolooTreść komentarza: Masz rację. Mały format ale chamstwem nadrabia🤣😂😁..Data dodania komentarza: 31.10.2025, 17:02Źródło komentarza: Augustów TV. Pokrętne tłumaczenia urzędnikaAutor komentarza: JoshTreść komentarza: Niech normalne gładkie ścieżki rowerowe i drogi najpierw zrobią w centrum i nie tylko, żeby dało się płynnie rowerkiem śmigać bez szczękania zębamiData dodania komentarza: 31.10.2025, 15:18Źródło komentarza: Kładka nad Nettą. Pytania o realizację przedsięwzięciaAutor komentarza: JKDTreść komentarza: To było zawsze bez sensu ci co to skończyli teraz kleją laminatData dodania komentarza: 31.10.2025, 13:48Źródło komentarza: Kładka nad Nettą. Pytania o realizację przedsięwzięciaAutor komentarza: Mieliby choć trochę wstydu ...ale nie mają....Treść komentarza: Po co dać 100 th (wynikające z różnicy cen) na jakieś miejskie stowarzyszenia jak można na siebie? :) U nich jak w serialu 1670 - "jesteś swój chłop - to znaczy mój chłop". Stąd też nazwa nie brzmi Wasze Miasto a Nasze Miasto, a miejskie podatki idą na naszomiastowe dobre samopoczucie. Cóż..... Weźcie to pod uwagę przy następnych wyborach.Data dodania komentarza: 31.10.2025, 12:45Źródło komentarza: Augustów TV. Pokrętne tłumaczenia urzędnikaAutor komentarza: Też UrzędnikTreść komentarza: Absolutna racja. Każda godzina pracy każdego pracownika gdziekolwiek pracuje - to koszt. Ciekawe też więc czy ci pracownicy urzędu mają te "zadania" formalnie wpisane w opisach stanowisk. Czy mają to w formalnym zakresie stanowiska, na papierze? Muszą jeśli takie zadania są wykonywane w ramach pracy. Jeśli tego nie ma to ktoś tu przekracza kolejne granice prawdy i szacunku dla pracowników.Data dodania komentarza: 31.10.2025, 12:35Źródło komentarza: Augustów TV. Pokrętne tłumaczenia urzędnikaAutor komentarza: KibicTreść komentarza: Nie. Wyraźnie napisałem - o medalach z ogólnopolskich i światowych imprez. Piłkarze chyba takich nie mają, chyba, że coś mnie ominęło... Mam na myśli kajakarzy i narciarzy wodnych nie tylko ze Sparty. Inne "prywatne" kluby być może trzymają sztamę z Burmistrzem to może i mają i pieniądze i zainteresowanie. Ale wystarczy , że w czymś kiedyś się nie zgodzą z miastem i szybko z tych łask wypadną.Data dodania komentarza: 31.10.2025, 12:23Źródło komentarza: Mieszkańcy chcą biegać na stadionieAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: Tak, dostają, jeśli w końcu łaskawca cokolwiek da. I muszą pisać, że pewne rzeczy dzieją się po części dzięki nim. Bo tak trzeba. Taka inicjatywa powinna działać bez troski o każdą złotówkę i nie martwić się czy miasto im na coś pozwoli czy nie. Nastawienie miasta wcale nie jest takie pozytywne jak się Tobie wydaje. I w pełni się zgadzam, że lepiej dofinansowywać takie inicjatywy niż wydawać na beton czy trzeciego burmistrza.Data dodania komentarza: 31.10.2025, 12:14Źródło komentarza: Kładka nad Nettą. Pytania o realizację przedsięwzięciaAutor komentarza: AbsolwentkaTreść komentarza: Szkoła tonie..Data dodania komentarza: 31.10.2025, 10:46Źródło komentarza: Kładka nad Nettą. Pytania o realizację przedsięwzięciaAutor komentarza: Picerzy, pozerzy i festyniarze, czyli "Teraz nasza rodzina"🤡🤡🤡🎉🚀🛰🛸🎉💸🤑🥸Treść komentarza: "Augusowska Karta Mieszkańca" to był tylko przedwyborczy wytrych Karolczuka i ekipy "Teraz nasza rodzina", żeby pokrętnie zdobyć dodatkowe głosy wyborców nęcąc mieszkańców fruktami w postaci TAKA, loterii z nagrodami, populistycznymi pustymi obietnicami itp. picowaniem. Trzeba przyznać, że naszomiastowe lamusy spod znaku insrybutor&jablonka nauczyli się od pisowskich aparatczyków jak skutecznie krętaczyć, żeby otumanić wyborców i w efekcie wygrać wybory.Data dodania komentarza: 31.10.2025, 09:32Źródło komentarza: Parking nie przynosi wielkiego dochoduAutor komentarza: Infantylny makiawelizm w wykonaniu kompulsywnego krętacza kloacznegoTreść komentarza: Niech z-ca Jerzy Chodkiewicz nie zasłania urzędnikami się i wziętymi z ypud insynuacjami kierowanymi do radnej miejskiej Wiesławy Przekop, tylko posłucha oraz skomentuje na służbowym fb swoje permanentnie pokrętne deklalamacje i żałośnie infantylny bełkot.Data dodania komentarza: 31.10.2025, 09:14Źródło komentarza: Augustów TV. Pokrętne tłumaczenia urzędnikaAutor komentarza: BellaTreść komentarza: Chodkiewicz nigdy nie był i nadal nie jest arbitrem elegancji w żadnej sferze: ani wizerunkowej, ani mentalnej, ani moralnej. Chamskie odzywki tego małego formatu człowieczyny dobrze to potwierdzają. Czego innego można się spodziewać?Data dodania komentarza: 30.10.2025, 23:40Źródło komentarza: Augustów TV. Pokrętne tłumaczenia urzędnikaAutor komentarza: RodzicTreść komentarza: A po co w tej szkole jest kierunek informatyk - programista? Za 5 lat sztuczna inteligencja ich zastąpi. Zmarnowany czas.Data dodania komentarza: 30.10.2025, 21:35Źródło komentarza: Kładka nad Nettą. Pytania o realizację przedsięwzięciaAutor komentarza: RodzicTreść komentarza: W piramowiczu też przebieranki, młodzież ma się przebrać w "straszne stroje". Poziom w tych szkołach średnich jak w maluchach w przedszkolu. Tragedia. Przebieranki, malowanki, głupie tańce i przyśpiewki. Tik toki, nagrywki, ale że nawet kadra pedagogiczna w tym bierze udział to nie do uwierzenia. Filmik z piramowicza promujący szkołę nie do pojęcia. W każdej klasie pseudo wywiady z nauczycielami, kolorowe fatalaszki, tańce i podskoki. Dramat. Jak reklama jakiejś imprezowni.Data dodania komentarza: 30.10.2025, 21:33Źródło komentarza: Kładka nad Nettą. Pytania o realizację przedsięwzięcia
Reklama