Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 2 listopada 2025 00:54
Reklama
Reklama

Gram w berka z zapasami PREMIUM

Podziel się
Oceń

Rozmowa z Michałem Śpiczko, augustowianinem mieszkającym w Warszawie, z wykształcenia informatykiem, którego pasją jest sport. Pan Michał gra w futbol amerykański, aktualnie w drużynie Białystok Lowlanders, a jego drugą sportową miłością jest hinduska gra w kabaddi
Gram w berka z zapasami PREMIUM

Autor: Archiwum prywatne Michała Śpiczko

Skąd miłość do futbolu amerykańskiego? To dość mało popularna gra w naszym kraju. 
-Tak naprawdę przygodę ze sportem zacząłem od kajakarstwa w Sparcie Augustów. Trenowałem przez siedem lat i nawet zdobyłem wicemistrzostwo Polski w kategorii K4-500, podajże w 2004 czy 2005 roku. Potem zainteresowałem się koszykówką. Z uwagi na trenowanie obu dyscyplin byłem zawsze dosyć silnym. Jak pojechałem do Warszawy i tam grałem w kosza, to miałem z tego powodu trochę problemów z faulami. Jeden z moich przyjaciół podpowiedział mi, żebym spróbował pograć w futbol amerykański, bo z powodu warunków fizycznych nadaję się do tej gry. Nie jestem aż tak wysoki, bo mam 1,83 cm wzrostu, a jak na koszykówkę to nie za dużo, ale mocno nadrabiam siłą i dynamiką. Pomyślałem, że to może dobry pomysł zacząć grać w futbol, poszedłem i tak zaczęła się moja przygoda z tym sportem. Miłość do futbolu rozpoczęła się kilka lat temu, jak zobaczyłem, że w tej dyscyplinie trzeba być szybkim i silnym. Spodobało mi się to, że mogłem wykorzystać swoją siłę na boisku. Przestałem grać w koszykówkę i poświęciłem uwagę tylko futbolowi amerykańskiemu. 
Futbol amerykański to w Polsce sport bardzo mało znany. Drużyn nie ma zbyt wiele i myślę, że dostać się do takiej ekipy nie było zbyt łatwo. 
-Wykonywałem dużo pracy związanej z siłownią i miałem solidną bazę. Byłem dosyć dobrze przygotowany fizycznie. Byłem ograny, bo grając w koszykówkę umiałem po boisku się dobrze poruszać. I chyba te dwa aspekty zadecydowały o tym, że gram w futbol. Dostałem się na początku do drugiego składu Warsaw Eagles. To było w 2012 roku, rok po tym jak do Warsaw Eagles dołączył augustowianin Konrad Paszkiewicz. Swój pierwszy sezon, grając w drużynie B, grałem w niższej klasie rozgrywkowej i dosyć dobrze mi szło. Pamiętam, że na pierwszym meczu zdobyłem trzy przyłożenia, a to bardzo dużo. Po udanym sezonie, przeszedłem do pierwszego składu Warsaw Eagles, która wtedy grała w najwyżej klasie rozgrywkowej. Zawsze chciałem walczyć o najwyższe cele. Dwa lata temu zrezygnowałem z grania dla Warsaw Eagles i razem z Konradem Paszkiewiczem trenujemy w drużynie białostockiej. W tym roku celowaliśmy w mistrzostwo Polski. No niestety, nie udało się. Białystok Lowlanders zdobył tytuł wicemistrza Polski. To też bardzo cieszy, ale zawsze jest taki mały niedosyt, że troszkę zabrakło do większego sukcesu. Tym bardziej, że taka sytuacja ma miejsce drugi raz z rzędu. Trudno, ale idziemy dalej. 
Futbol amerykański nie jest jedyną dyscypliną, jaką pan uprawia. Wiem, że gra pan jeszcze w bardziej nietypową grę. Obie dyscypliny są nietuzinkowe. Jakie ma pan najbliższe sportowe plany? 
-Równolegle do futbolu gram w kabaddi. Dokładnie rok temu poleciałem do Indii porozmawiać z międzynarodową federacją tej gry.  Ustaliśmy, że federacja będzie inwestowała w Polsce i zakupi nam profesjonalne maty. Dostaliśmy wtedy oficjalne zaproszenie na Mistrzostwa Świata, które miały się odbyć w Dubaju. To miały być drugie nasze mistrzostwa jako kadry narodowej. Niestety przyszedł koronawirus i wyjazd został odwołany. Jeśli chodzi o plany, to teraz trudno mówić, zobaczymy, jak się to teraz wszystko potoczy. Poza Mistrzostwami, miała odbyć się także zawodowa liga kabaddi w Indiach - ProKabaddi. Zobaczymy, czy w ogóle ruszy. Idealnie byłoby, gdyby wystartowała, bo możliwe że zostałbym do niej zakontraktowany. Bardzo bym tego chciał. Pewnie by się to łączyło z zostawieniem drużyny futbolu, ale trudno jest teraz o tym mówić. Zawsze jest jednak brak tej rywalizacji, drużyny, przyjaciół i póki co to najprawdopodobniej w dalszym ciągu będę grał w futbol i kabaddi. Jeszcze zobaczymy, w której drużynie futbolu, ale możliwe że Warszawa będzie silniejsza i wrócę do swojego starego zespołu. To jest taki moment, że na razie odpoczywam, nie planuję, przygotowuję się do naszego pierwszego historycznego finału Mistrzostw Polski w kabaddi, które odbędą się już 11 grudnia. Cieszę się bardzo na to spotkanie, bo mam  nadzieję, że pierwsze finały w tym sporcie zmotywują ludzi z innych miast, żeby zaczęli grać w kabaddi. To jest sport bardzo łatwy w implementacji, w zakładaniu i prowadzeniu drużyny, bo nie trzeba żadnego sprzętu, nawet piłki nie ma. Wystarczy siedem osób i już można grać. Bardzo bym chciał, żeby taka drużyna powstała też w Augustowie. Tak sobie właśnie marzę. Stawiamy jakieś pierwsze kroki w tej sprawie. Kilka lat temu w kabaddi nikt nie grał, a teraz to się w kraju rozwija. Mamy pierwszy finał, dostaliśmy maty i zaczyna to fajnie wyglądać. Super by było  przenieść tę dyscyplinę na augustowski świat sportu. 
A właśnie, skąd pomysł na kabaddi? Ta gra naprawdę jest mało znana. Przyznam, że słyszałam o niej zupełnie niedawno. 
-Gra nie jest znana, ale jak popatrzeć na liczby, to jest to jeden z bardziej popularnych sportów na świecie. Grałem w Indiach i muszę powiedzieć, tam finały ligi oglądane są przez 100 milionów ludzi. Patrząc z perspektywy Polski to rzeczywiście nikt tego sportu nie zna, ale jak patrzymy na to z perspektywy światowej, to wygląda to zupełnie inaczej. Zdałem sobie z tego sprawę dopiero wtedy, jak porównywałem liczby i uświadomiłem, że w Indiach jest dwa razy więcej ludzi niż w całej Europie. Robi to wrażenie. ProKabaddi to jest rzeczywiście zawodowa liga. Pamiętam, jak chodziliśmy po Bombaju i na wieżowcach widzieliśmy olbrzymie plakaty z naszymi kolegami, zawodnikami promującymi ligę. To było coś niesamowitego. Pierwszy sezon ProKabaddi skończył się wielkim sukcesem. Była bardzo duża oglądalność  i w związku z tym liga postanowiła się jeszcze bardziej rozwijać. Zwiększyła liczbę zespołów oraz chciała to promować w innych miejscach chociażby tutaj w Polsce. To był taki krok trochę pijarowy. Liga chciała zaprosić zawodników z innych dyscyplin, bardziej egzotycznych, bo nie ma co kryć, w Indiach nie ma zbyt wielu ludzi o białej skórze. Zaoferowano mi i kilku moim kolegom treningi kabadii. Różni zawodnicy z różnych dyscyplin w Europie walczyli o miejsce w międzynarodowej lidze zawodowej i  mi się to udało. A wracając do początków przygody z kabaddi. Liga ProKabaddi odezwała się do naszego klubu futbolowego i tam menager naszej drużyny powiedział, że jest taki sport i czy zechcielibyście spróbować. Powiedziałem, że w sumie to czemu nie. 
Co najbardziej urzekło pana w tym sporcie? Z jednej strony gra pan w futbol amerykański, a z drugiej również nietypową w Polsce indyjską grę. 
-W kabaddi podoba mi się najbardziej to, że tak naprawdę ta gra nie jest nam taka obca. To jest taki berek połączony z zapasami. Jedna osoba atakuje, a siedmiu obrońców musi ją złapać. Atakujący nie może dać się złapać, więc to jest bardzo prosty sport, który można prawie wszędzie uprawiać. Nie ma chyba sportu tak bardzo drużynowego jak kabaddi. Nawet najdrobniejszy błąd może prowadzić do totalnej zmiany sytuacji. Tu trzeba naprawdę bardzo mocno polegać na swoich kolegach, umieć z nimi współpracować i ten aspekt drużynowy jest dla mnie kluczowy w tym sporcie. W czasie rozgrywki chwytamy się za ręce i to jest po to, żeby pomóc koledze z drużyny w cofaniu się, atakowaniu, czy aby po prostu przytrzymać go, aby nie wypadł z boiska. Ta drużynowość jest bardzo pięknym aspektem. 
Czytałam że należy podczas gry krzyczeć słowo kabaddi. Co ma dać takie działanie? 
-Jest taka tradycja i rzeczywiście mówi się cały czas słowo kabaddi. Cały czas się je powtarza. Oczywiście to nie przymus. Bardziej chodzi o to, żeby osoba która atakuje powinna umieć kontrolować swoje całe ciało, ale także i oddech. Ta gra zawiera trochę elementy jogi, medytacji i kontroli całego ciała. Naprawdę bardzo chciałbym żeby drużyna powstała w Augustowie. A moim kolejnym celem sportowym są jak najlepsze efekty naszej kadry narodowej w kabaddi. Okazało się, że Polacy są bardzo dobrzy w kabaddi, bo pierwsze jesteśmy bardzo zacięci, gramy dosyć fizycznie i mamy bardzo duży duch wspólnoty. Wyniki na turniejach zawodowych są naprawdę dobre.  W tamtym roku udało się nam zdobyć Mistrzostwo Europy. To są piękne momenty i na pewno chciałbym, żeby nasza kadra była jak najsilniejsza. Żeby jednak tak się stało, to trzeba zakładać kluby i mieć zawodników. Powstanie klubu w moim rodzimym Augustowie byłoby czymś bardzo budującym. Zaręczam, że w granie w kabaddi daje niesamowite możliwości dla zawodników, chociażby podróżowania. Pierwsze mistrzostwa świata odbywały się w Indiach. Jeździłem tam grać i z tego żyłem. Udział w lidze daje możliwość podróżowania za darmo i czasami nawet zarobienia pieniędzy, szczególnie dla zawodników z takich mniejszych miast jak Augustów. 
Czy podjął już pan jakieś kroki, żeby stworzyć w Augustowie drużynę? 
-Jeszcze się nie zająłem przygotowaniami do stworzenia augustowskiej drużyny. Nie miałem czasu, bo właśnie skończył mi sezon w futbolu amerykańskim, a teraz kończy mi się sezon kabaddi. Generalnie ten rok był ciężki dla sportu. Najprawdopodobniej pierwsze kroki w sprawie powołania drużyny będziemy stawiać w styczniu. Myślę, że ten sport by się  u nas przyjął i stał się atrakcją dla widzów. W Indiach mieszka dwa razy więcej ludzi niż w Europie. Jej historia i kultura jest bardzo ciekawa oraz barwna i można ją w tej kwestii  wykorzystać. Myślę też, że to miasto ma sportowy potencjał. W Augustowie jest bardzo dużo zdolnych chłopaków, którzy na przykład trenują MMA, zapasy czy boks, a to są takie sporty, które bardzo dobrze ze sobą się łączą i wcale nie trzeba wybierać, czy ta dyscyplina czy kabaddi. Można to wszystko łączyć. W tym sporcie można też się poczuć gwiazdą i przeżyć przygodę życia. Jak pojechałem do Indii, to było to niesamowite doznanie. Jak wychodziliśmy po jednym z meczów, wśród tłumu fanów spotkaliśmy stojącą panią z dzieckiem, która poprosiła żeby mój kolega to dziecko przytulił. Zrobił to, a ta pani się popłakała ze szczęścia. Tym bardziej, że  w Indiach jest ogromna popularność ludzi o białej skórze. Jak graliśmy tam, to nasze mecze były najbardziej oblegane przez publiczność. Obecnie Mistrzem Świata jest Iran, który nam się udało pokonać. Irańska drużyna wygrała wszystko na turnieju, bardziej się zrelaksowała i trochę nie doszacowała naszych umiejętności i przegrała z nami mecz. To było największe zaskoczenie całego turnieju. Nawet nagłówki były w gazetach, że Iran przegrywa z debiutującą Polską. 
Z wykształcenia jest Pan informatykiem. Czy oprócz sportu ma pan jakieś inne pasje? 
-Mieszkam w Warszawie, na treningi futbolu jeżdżę do Białegostoku. Jako ciekawostkę powiem, że mój brat Janusz też gra w kabaddi, był z nami na mistrzostwach świata. Janusz mieszka w Augustowie, czyli już jeden zawodnik do augustowskiej drużyny jest. Chyba moją największą pasją jest sport. Jeszcze raz zachęcam augustowian do spróbowania swoich sił w kabaddi. Największą motywacją do grania w tę grę jest to, że augustowska drużyna może być naprawdę silna. Tak jak mówiłem, kabaddi daje możliwość zwiedzania świata i jeśli ktoś będzie dobry, to jest szansa na zarabianie pieniędzy w międzynarodowych ligach. Naprawdę jest obecnie duże ciśnienie na zawodników europejskich, a my jako Polacy jesteśmy najsilniejszy w Europie. Więcej informacji na temat kabaddi można  znaleźć na Facebooku na stronie Kabaddi Poland. Serdecznie zapraszam. 
Dziękuje za rozmowę i trzymam kciuki za powstanie augustowskiej drużyny kabaddi. Życzę też licznych sportowych sukcesów. 

 



Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 6°C Miasto: Augustów

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 1
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 2
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 3
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 4
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 5
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 6
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 7
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 8
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 9
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 10
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 11
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 12
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 13
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 14
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 15
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 16
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 17
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 18
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 19
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 20
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 21
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 22
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 23
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 24
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 1Strona nr 1
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 2Strona nr 2
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 3Strona nr 3
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 4Strona nr 4
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 5Strona nr 5
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 6Strona nr 6
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 7Strona nr 7
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 8Strona nr 8
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 9Strona nr 9
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 10Strona nr 10
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 11Strona nr 11
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 12Strona nr 12
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 13Strona nr 13
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 14Strona nr 14
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 15Strona nr 15
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 16Strona nr 16
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 17Strona nr 17
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 18Strona nr 18
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 19Strona nr 19
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 20Strona nr 20
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 21Strona nr 21
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 22Strona nr 22
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 23Strona nr 23
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 9 z dnia 29 wrze - strona 24Strona nr 24
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Stowarzyszenie tylko z nazwy, czyli "Uczniowski Klub Sportowy"🥸🤑🤫Treść komentarza: To taki chitry sposób na zarabianie pieniędzof pod płaszczykiem bycia np. uczniowskim klubem sportowym, czyli quasi-stowarzyszenie będące w rzeczywistości komercyjnym podmiotem gospodarczym pokrętnie udaje klub sportowy będący stowarzyszeniem. W ten oto sposób miglanty unikają ponoszenia opłat za korzystanie z miejskich obiektów użyteczności publicznej i płacenia podatków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Takich cwaniaczków ci u nas jest pod dostatkiem.Data dodania komentarza: 1.11.2025, 17:18Źródło komentarza: Mieszkańcy chcą biegać na stadionieAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: No właśnie a które to prywatne a ktore nie? Bo mamy Spartę sekcję piłki nożnej i Akademię Pilkarską Sparta, i ta druga to ma chyba płatne zajęcia. Czyli działania to czyjeś prywatne czy jeszcze klub? Czy to w ramach klubu ta komercja? O co chodzi?Data dodania komentarza: 1.11.2025, 15:04Źródło komentarza: Mieszkańcy chcą biegać na stadionieAutor komentarza: RodzicTreść komentarza: Głupoty pleciesz. Prywatne kluby sportowe nie mają finansowania z urzędu. Finansują się same tzn. zajęcia są w 100% płatne dla uczestników (w tym obozy, wyjazdy, stroje itp.) Czyli płacą rodzice.Data dodania komentarza: 1.11.2025, 15:01Źródło komentarza: Mieszkańcy chcą biegać na stadionieAutor komentarza: NGOTreść komentarza: No ale na tym polega działalność organizacji pożytkupublicznego prawda? Takie mają źródła finansowania.Data dodania komentarza: 1.11.2025, 00:19Źródło komentarza: Kładka nad Nettą. Pytania o realizację przedsięwzięciaAutor komentarza: oolooTreść komentarza: Choćby z tego powodu, że w tym wieku już ciężko się niektórym poruszać, a niestety muszą. To samo dotyczy niepełnosprawne osoby (młode również). Tak więc należałoby im to ułatwić. Oczywiście pod kontrolą. Młoda osoba pełnosprawna da sobie radę..Data dodania komentarza: 31.10.2025, 17:13Źródło komentarza: Parking nie przynosi wielkiego dochoduAutor komentarza: oolooTreść komentarza: Zawsze jest jakaś furtka..Data dodania komentarza: 31.10.2025, 17:07Źródło komentarza: Parking nie przynosi wielkiego dochoduAutor komentarza: oolooTreść komentarza: No i o czym to świadczy? O miałkości tego społeczeństwa. To jest tak jak wieś przeniesie się do miasta i myśli, że takie miasto to metropolia dzięki nim. Koszmar..Data dodania komentarza: 31.10.2025, 17:07Źródło komentarza: Parking nie przynosi wielkiego dochoduAutor komentarza: oolooTreść komentarza: Masz rację. Mały format ale chamstwem nadrabia🤣😂😁..Data dodania komentarza: 31.10.2025, 17:02Źródło komentarza: Augustów TV. Pokrętne tłumaczenia urzędnikaAutor komentarza: JoshTreść komentarza: Niech normalne gładkie ścieżki rowerowe i drogi najpierw zrobią w centrum i nie tylko, żeby dało się płynnie rowerkiem śmigać bez szczękania zębamiData dodania komentarza: 31.10.2025, 15:18Źródło komentarza: Kładka nad Nettą. Pytania o realizację przedsięwzięciaAutor komentarza: JKDTreść komentarza: To było zawsze bez sensu ci co to skończyli teraz kleją laminatData dodania komentarza: 31.10.2025, 13:48Źródło komentarza: Kładka nad Nettą. Pytania o realizację przedsięwzięciaAutor komentarza: Mieliby choć trochę wstydu ...ale nie mają....Treść komentarza: Po co dać 100 th (wynikające z różnicy cen) na jakieś miejskie stowarzyszenia jak można na siebie? :) U nich jak w serialu 1670 - "jesteś swój chłop - to znaczy mój chłop". Stąd też nazwa nie brzmi Wasze Miasto a Nasze Miasto, a miejskie podatki idą na naszomiastowe dobre samopoczucie. Cóż..... Weźcie to pod uwagę przy następnych wyborach.Data dodania komentarza: 31.10.2025, 12:45Źródło komentarza: Augustów TV. Pokrętne tłumaczenia urzędnikaAutor komentarza: Też UrzędnikTreść komentarza: Absolutna racja. Każda godzina pracy każdego pracownika gdziekolwiek pracuje - to koszt. Ciekawe też więc czy ci pracownicy urzędu mają te "zadania" formalnie wpisane w opisach stanowisk. Czy mają to w formalnym zakresie stanowiska, na papierze? Muszą jeśli takie zadania są wykonywane w ramach pracy. Jeśli tego nie ma to ktoś tu przekracza kolejne granice prawdy i szacunku dla pracowników.Data dodania komentarza: 31.10.2025, 12:35Źródło komentarza: Augustów TV. Pokrętne tłumaczenia urzędnikaAutor komentarza: KibicTreść komentarza: Nie. Wyraźnie napisałem - o medalach z ogólnopolskich i światowych imprez. Piłkarze chyba takich nie mają, chyba, że coś mnie ominęło... Mam na myśli kajakarzy i narciarzy wodnych nie tylko ze Sparty. Inne "prywatne" kluby być może trzymają sztamę z Burmistrzem to może i mają i pieniądze i zainteresowanie. Ale wystarczy , że w czymś kiedyś się nie zgodzą z miastem i szybko z tych łask wypadną.Data dodania komentarza: 31.10.2025, 12:23Źródło komentarza: Mieszkańcy chcą biegać na stadionieAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: Tak, dostają, jeśli w końcu łaskawca cokolwiek da. I muszą pisać, że pewne rzeczy dzieją się po części dzięki nim. Bo tak trzeba. Taka inicjatywa powinna działać bez troski o każdą złotówkę i nie martwić się czy miasto im na coś pozwoli czy nie. Nastawienie miasta wcale nie jest takie pozytywne jak się Tobie wydaje. I w pełni się zgadzam, że lepiej dofinansowywać takie inicjatywy niż wydawać na beton czy trzeciego burmistrza.Data dodania komentarza: 31.10.2025, 12:14Źródło komentarza: Kładka nad Nettą. Pytania o realizację przedsięwzięciaAutor komentarza: AbsolwentkaTreść komentarza: Szkoła tonie..Data dodania komentarza: 31.10.2025, 10:46Źródło komentarza: Kładka nad Nettą. Pytania o realizację przedsięwzięciaAutor komentarza: Picerzy, pozerzy i festyniarze, czyli "Teraz nasza rodzina"🤡🤡🤡🎉🚀🛰🛸🎉💸🤑🥸Treść komentarza: "Augusowska Karta Mieszkańca" to był tylko przedwyborczy wytrych Karolczuka i ekipy "Teraz nasza rodzina", żeby pokrętnie zdobyć dodatkowe głosy wyborców nęcąc mieszkańców fruktami w postaci TAKA, loterii z nagrodami, populistycznymi pustymi obietnicami itp. picowaniem. Trzeba przyznać, że naszomiastowe lamusy spod znaku insrybutor&jablonka nauczyli się od pisowskich aparatczyków jak skutecznie krętaczyć, żeby otumanić wyborców i w efekcie wygrać wybory.Data dodania komentarza: 31.10.2025, 09:32Źródło komentarza: Parking nie przynosi wielkiego dochoduAutor komentarza: Infantylny makiawelizm w wykonaniu kompulsywnego krętacza kloacznegoTreść komentarza: Niech z-ca Jerzy Chodkiewicz nie zasłania urzędnikami się i wziętymi z ypud insynuacjami kierowanymi do radnej miejskiej Wiesławy Przekop, tylko posłucha oraz skomentuje na służbowym fb swoje permanentnie pokrętne deklalamacje i żałośnie infantylny bełkot.Data dodania komentarza: 31.10.2025, 09:14Źródło komentarza: Augustów TV. Pokrętne tłumaczenia urzędnikaAutor komentarza: BellaTreść komentarza: Chodkiewicz nigdy nie był i nadal nie jest arbitrem elegancji w żadnej sferze: ani wizerunkowej, ani mentalnej, ani moralnej. Chamskie odzywki tego małego formatu człowieczyny dobrze to potwierdzają. Czego innego można się spodziewać?Data dodania komentarza: 30.10.2025, 23:40Źródło komentarza: Augustów TV. Pokrętne tłumaczenia urzędnikaAutor komentarza: RodzicTreść komentarza: A po co w tej szkole jest kierunek informatyk - programista? Za 5 lat sztuczna inteligencja ich zastąpi. Zmarnowany czas.Data dodania komentarza: 30.10.2025, 21:35Źródło komentarza: Kładka nad Nettą. Pytania o realizację przedsięwzięciaAutor komentarza: RodzicTreść komentarza: W piramowiczu też przebieranki, młodzież ma się przebrać w "straszne stroje". Poziom w tych szkołach średnich jak w maluchach w przedszkolu. Tragedia. Przebieranki, malowanki, głupie tańce i przyśpiewki. Tik toki, nagrywki, ale że nawet kadra pedagogiczna w tym bierze udział to nie do uwierzenia. Filmik z piramowicza promujący szkołę nie do pojęcia. W każdej klasie pseudo wywiady z nauczycielami, kolorowe fatalaszki, tańce i podskoki. Dramat. Jak reklama jakiejś imprezowni.Data dodania komentarza: 30.10.2025, 21:33Źródło komentarza: Kładka nad Nettą. Pytania o realizację przedsięwzięcia
Reklama