Obraz augustowskich ulic w ostatnią niedzielę, 15 marca był niezwykły. Opustoszałe chodniki w pobliżu centrum miasta jasno dowodziły, że dzieją się rzeczy, których nikt z nas nie mógł wcześniej przewidzieć. Słoneczna aura zachęcała do spacerów, jednak nasi mieszkańcy niespecjalnie chcieli korzystać z tej formy relaksu. Szalejąca w całej Europie epidemia koronawirusa oraz apele władz skłoniły augustowian do pozostania w domach.
Bartosz Lipiński
21.03.2020 17:25
(aktualizacja 23.07.2023 07:21)
Mieszkańcy Augustowa podobnie jak społeczność innych miast w Polsce, zdecydowali się na pozostanie w domach. Miało to oczywiście bardzo ścisły związek z zagrożeniem związanym z epidemią koronawirusa na całym kontynencie. Władze krajowe zaapelowały do Polaków, aby byli ostrożni i bez potrzeby nie opuszczali mieszkań. W niedzielne popołudnie zrobiliśmy kilka zdjęć z popularnych szlaków komunikacyjnych. Niezwykle wymowny był obraz niemal pozbawionych spacerowiczów ulic Wojska Polskiego, 3 Maja czy Młyńskiej w stronę rzeki Netty. Czegoś podobnego w normalnych okolicznościach trudno jest doświadczyć. Miejmy nadzieję, że sytuacja w całej Europie ulegnie poprawie. Tak, abyśmy mogli za kilka miesięcy szczęśliwie „ponarzekać”, że jak co roku tłumy ludzi kierują się głównymi arteriami miasta, aby na własne oczy obejrzeć konkurs w „Pływaniu Na Byle Czym” i koncert znanego artysty.
Napisz komentarz
Komentarze