
Bartosz Lipiński
W trakcie niedawnej sesji rady miejskiej w Augustowie nieoczekiwanie pojawił się projekt uchwały dotyczący podwyżki dla burmistrza. Projekt podpisali radni Naszego Miasta i banici z klubu PiS. Dotychczas Mirosław Karolczuk zarabiał łącznie 10 tys. 340 zł brutto, po zmianie będzie otrzymywał aż 19 tys. 955 zł. Koalicja rządząca zdecydowała jednomyślnie, że burmistrzowi należą się wysokie pobory, opozycja w większości zbojkotowała głosowanie.
Podwyżki dla wszystkich
Oburzony wysoką podwyżką dla burmistrza jest Marcin Kleczkowski. Lider augustowskiego PiS przypomniał, że w 2021 roku Augustów zaprzepaścił szansę zdobycia wielomilionowego dofinansowania z Funduszy Norweskich oraz z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
-Radni Naszego Miasta przygotowali niespodziankę mieszkańcom Augustowa. Pan burmistrz otrzymał „niewielką” podwyżkę, niemal stuprocentową. Burmistrz, który nie zarabiał mało, będzie zarabiać prawie 20 tysięcy złotych brutto. Zgodnie z zasadą podwyżki dla wszystkich, mieszkańcy dostali podwyżki za wodę, śmieci, czynsze i ogrzewanie, a burmistrz podwyżkę pensji. Tym witamy nowy rok w Augustowie. Żadnym tłumaczeniem nie może być to, że inni włodarze miast także otrzymali podwyżki. Nie są mi znane przypadki, by któryś z włodarzy w ostatnim czasie dostał stuprocentową podwyżkę. Nie jest też prawdą, że tego wymaga ustawa. Ustawa określa widełki płacowe, z których Nasze Miasto i ich koalicjanci wybrali najwyższe -skomentował Marcin Kleczkowski, przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości w Augustowie.
Dwóch zastępców burmistrza
Tomasz Miklas zauważył, że podczas dyskusji nad nowym budżetem rządzący przekonywali, iż znalezienie w budżecie jakichkolwiek pieniędzy nie jest takie proste. Ale w przypadku podwyżki dla burmistrza okazało się, że „budżet ma potencjał”.
-Uważam, że burmistrz wykorzystał już limit na podwyżki zatrudniając drugiego zastępcę. Do tej pory nie poznaliśmy związanych z tym kosztów. Burmistrz nie radzi sobie z zarządzaniem 28 tysięcznym miastem i potrzebował drugiego zastępcy. Nie widzę uzasadnienia do tego, by brał te pieniądze –radny Miklas surowo ocenił wzrost wynagrodzenia Mirosława Karolczuka.
Augustów lepszy od Suwałk
Aleksandra Sigillewska porównywała zarobki burmistrza Augustowa z wynagrodzeniem prezydenta Suwałk, miasta dwukrotnie większego, wykonującego też zadania powiatu.
-Z przekazanych nam informacji wynika, że burmistrz Augustowa będzie zarabiał więcej niż prezydent Suwałk. To wydaje mi się nieporozumieniem -komentowała w trakcie sesji radna Aleksandra Sigillewska.
Skromny jak pan burmistrz
Inicjatywę wysokiej podwyżki dla Mirosława Karolczuka twardo bronili jego koalicjanci.
-W naszej opinii pan burmistrz jak najbardziej zasługuje na taką wypłatę. Często mówię panu burmistrzowi, że jest za skromny, powinien chwalić się tym jak to miasto jest rozwijane, jakie podejmuje działania będąc burmistrzem, jak pełni swoją funkcję -mówiła Magdalena Śleszyńska.
-Uważam, że burmistrz jest człowiekiem pracowitym, potrafiącym przede wszystkim słuchać innych ludzi. Nie uważa, że ma monopol na mądrość. Ale to on podejmuje decyzje, jako szef zespołu i będzie za nie historycznie rozliczany -komentował z kolei banita z PiS Dariusz Ostapowicz.
Przesadza z ilością godzin
Działania Karolczuka komplementował lider ugrupowania Nasze Miasto Tomasz Dobkowski.
-Burmistrz zasługuje na te pieniądze. Niestety, mimo powołania drugiego zastępcy, burmistrz dalej przesadza z ilością godzin poświęcanych dla miasta –Dobkowski zachwalał Karolczuka.
-Uważam, że burmistrz Augustowa swoją pracą pokazał, że jest pracowity, uczciwy, zasługuje na godną płacę –argumentowała w dyskusji przewodnicząca rady miasta Alicja Dobrowolska.
Niespodziewana uchwała
Dariusz Ostapowicz i Magdalena Śleszyńska zauważyli, że rada powiatu także przegłosowała podwyżkę dla starosty. Radna Krystyna Wilczewska ripostowała, że w zaproszeniu na sesję rady powiatu w porządku obrad ujęto punkt dotyczący ustalenia wynagrodzenia staroście, a w przypadku rady miejskiej uchwała o wynagrodzeniu burmistrza pojawiła się nieoczekiwanie i wymagała zmiany w porządku obrad.
Taką rzeczywistość mocno krytykował Marek Sznejder.
-Ja na miejscu burmistrza Karolczuka obraziłbym się na wnioskodawców. Wszystkie gminy podjęły uchwały, jednak żadna gmina nie zrobiła tego w formie wrzutki. Projekty uchwał były złożone normalnie przed sesją, wszyscy o nich wiedzieli dużo wcześniej. To nie fair wobec burmistrza, chyba, że było to z nim ustalone –mówił radny Koalicji Obywatelskiej Marek Sznejder.
Zupełnie inną opinię wygłosiła radna koalicji rządzącej Jolanta Oneta Roszkowska. Banitka z klubu PiS oceniła, że moment wpłynięcia uchwały na sesji rady miejskiej był uzasadniony. Jej zdaniem być może wnioskodawczyni zaprezentowała projekt dopiero w połowie obrad, aby uniknąć dyskusji przy każdym innym temacie. Podkreśliła: „nasz burmistrz szczególnie zasługuje na to wynagrodzenie”.
Czy należy się podwyżka?
Jest rzeczą oczywistą, że burmistrz zasługuje na godne wynagrodzenie. Chociażby po to, aby do wyborów na najwyższą funkcję w mieście chcieli przystąpić najlepszej klasy specjaliści i menadżerowie z prawdziwego zdarzenia. Dobre zarobki zapewne skłonią do wyborczego startu nieoczywistych kandydatów. Ale trudno odmówić jest też racji opozycji, że podwyżka dla burmistrza w świetle innych podwyżek dla mieszkańców, jest niezwykle kontrowersyjna. Styl podjęcia uchwały także jest nie do obrony.
*Artykuł ukazał się w 2/2022 numerze "Przeglądu Powiatowego".
Trzeba sprawę ująć jasno. To zwykły skok na kasę i to dużą kasę po raz kolejny. Milion rocznie dla Dobkowskich, setki tysięcy dla Zawadzkiego, sto tysięcy na koncert Chodkiewicza, a teraz dodatkowe 160 tysięcy zł dla genialnego Karolczuka. Czyżby nasi przyjaciele zbierali duże pieniądze na wybory?
a ile twoja mama zjadła śniegu że urodziła takiego bałwana?
Dziecinny komentarz,żenujące
Tak na moją głowę. Powiat liczy 60 tys. mieszkańców, miasto 23 tysiące. Jeśli starosta zarabia 12 tysięcy, to ile powinien zarabiać burmistrz. Mi wychodzi, że uczciwe byłoby jakieś 5 tysięcy. Tak by pasowało. Nie chcę porównywać do prezydenta Warszawy, bo byłoby jakieś 300 zł.
Miasto Augustów – Burmistrz, 2 zastępcy, sekretarz, skarbnik – 30 tys. mieszkańców (5 osób na stanowiskach kierowniczych)
Powiat – Starosta, zastępca, sekretarz , skarbnik i 6 gmin (Augustów, Lipsk, Sztabin, Bargłów, Nowinka, Płaska) – a tam 6 wójtów, 6 sekretarzy, 6 skarbników – czyli 22 stanowiska o pensjach kierowniczych – chcesz to się dowiedz jakie tam są płace po Nowym Ładzie
Statystycznie na jedną osobę w mieście Augustów na stanowisku kierowniczym (stanowiska wymienione wyżej) przypada 6.000 mieszkańców
W Powiecie na jedną osobę w powiecie na stanowisku kierowniczym przypada 2.700 mieszkańców
Dodatkowo w powiecie jest 30.000 mieszkańców Augustowa których sprawy w 90% załatwia Urząd Miejski
JAK CHCESZ CHŁOPCZYKU BAWIĆ SIĘ W STATYSTYKI TO MASZ….
Manipulacja jak malina. Jeśli przyjąć Twój tok rozumowania należy założyć, że burmistrz Karolczuk jest jednym z zastępców starosty. Zatem powinien zarabiać znacznie mniej niż starosta. Jakaś przyzwoitość musi być zachowana. Bezdyskusyjne jest też, że pensja burmistrza przewyższająca wynagrodzenie prezydenta Suwałk, Łomży, Białegostoku to wstyd dla radnych, ale fakt że jest wyższa od pensji prezydenta Warszawy o 2000 zł, to już jest żenada. Burmistrz Karolczuk zarabia teraz prawie tyle co prezydent Andrzej Duda. Choć uważasz go za jednego z zastępców starosty.
przyjmując mój tok rozumowania to starosta zarządza garstką ludzi. Bo do gmin nie ma nic i nie ma tam żadnego wpływu, a więc pisanie że zarządza 60.000 ludźmi w powiecie jest czystym przekłamaniem. W mieście Augustowie rządzi miasto a do niego przychodzą ci ci chcą kupić/ sprzedać samochód albo wybudować dom. I to wszystko. ps. i ci co chcą dostać medale to też do niego .No i jeszcze książki jakieś nieczytane pisze w czasie pracxy, taki jest on zajęty
Idąc twoim tokiem rozumowania, to burmistrz zarządza naprawdę kilkoma osobami, gdyż w szkołach są dyrektorzy, w spółkach prezesi a w urzędzie kierownicy wydziałów, wychodzi na to , że ma niewielki wpływ jedynie na kierowników wydziałów, więc po co mu trzech zastępców i za co 20tysiaków? Ha,ha,ha!
a wójtowie ile obecnie zarabiają? mniejsza z tym. zakładam że nowa władza w mieście obniży sobie wynagrodzenie o 30% i zlikwiduje jednego zastępcę .i wtedy będzie dobrze
znasz się na samorządzie jak mało kto. zauważ że Powiat składa się z 5 gmin które mają swoich wójtów i wszystko ogarniają. nasz starosta w ogóle nie ma pojęcia co tam się dzieje. czyli posiada jakby 6 zastępców (włączając w to zastępcę starosty). Nawet idąc twoim prostym i idiotycznym tokiem rozumowania to 60.000 mieszkańców podziel na 6 to wychodzi 10.000 zł. A jak miasto liczące 30.000 podzielisz na 3 burmistrzów to wychodzi tyle samo. ps. skoro zakładasz że powiat liczy 60 tys. to w tym zestawieniu miasto liczy 30 tys.
Karolczuk to też zastępca starosty. Powinien zarabiać znacznie mniej. Pensji Karolczuka nie da się obronić.
tym bardziej starosty który nic nie robi
czy ktoś wie? to proszę napisać dla porównania: ile zarabia obecnie burmistrz, starosta, zastępcy burmistrza i zastępca starosty? dowiemy się ile kosztuje nas ta nasza umiłowana władza augustowska. tylko proszę o rzetelne informacje z obu stron władzy ....
Po takim wywodzie jestem pewien że jesteś geniuszem
Obecny z-ca burmistrza Sławomir Sieczkowski na grudniowej sesji rady miejskiej zapytany o środki finansowe związane z utworzeniem przez burmistrza Karolczuka stanowiska drugiego z-cy burmistrza stwierdził, że pieniądze znajdą się. Ciekawe, czy znajdą się też w budżecie na rok 2022, środki finansowe na podwyżki dla liniowych urzędników zatrudnionych w ratuszu oraz pracowników jednostek podlegających pod urząd miejski, co najmniej zbliżone procentowo do "skromnej" podwyżki jaką przyjął od swojaków uczciwy burmistrz Karolczuk?
Chodkiewicz twierdzi, że teraz Augustów będzie napędzany naturą. Niestety ma na myśli kłamliwą naturę Chodkiewicza, Dobkowskiego i Sievzkowskiego. Mieszkańcy tylko na tym stracą.
`Czy Państwo nie widzicie że burmistrz przegrał już! Pozwolił z siebie zrobić błazna, zamknął się w swoim gabinecie i "chwilo trwaj". Ty suwerenie zaś trwaj w tym maraźmie jeszcze dwa lata, bo nadzieja umiera ostatnia?
Panie burmistrzu Karolczuk, pracownicy urzędu miejskiego, żłobka, przedszkoli, szkół podstawowych i pozostałych miejskich jednostek organizacyjnych oczekują na otrzymanie równie wysokiej podwyżki, nie musi być kwotowo wystarczy procentowo, jaką otrzymał pan na rok 2022 z wyrównaniem za kilka m-cy 2021 roku. Jesteśmy pracowici, skromni i sumienni oraz płacimy podatki w Augustowie. Rozumiemy zaistniałą sytuację, inflacja w Polsce galopuje, więc wszystkim należą się kilkudziesięcioprocentowe podwyżki wynagrodzeń, a szczególnie tym zarabiającym poniżej średniej krajowej. Liczymy na przychylność i zrozumienie ze strony burmistrza królewskiego grodu nad Nettą.
Burmistrz Karolczuk powinien napisać książkę pt. "Biznes paliwowy, dźwigowy i gastronomiczny w samorządzie, czyli jak zostać najdroższym burmistrzem w Polsce".
Głosowałem na Karolczuka. Wybaczcie
Ktotokarolczuk zarabia tyle co prezydent Polski. I jeszcze robi bokami z Dobkowskimi i jego kolegami. Filip trzepie na koncertach. A my mamy podwyżki ciepła, gazu, chleba, sera.....
Radna Sylwia Bielawska napisała na FB, że burmistrz zarabia 20000 brutto i że to jest netto mało. Zapraszam na radę pedagogiczną do dawnej SP nr 3. Nauczyciele chętnie się do tego odniosą. Też pracują dla Augustowa. Też pracują po 12 godzin. Przyjmą podwyżkę o 100 procent. Chyba że są mniej równi niż Karolczuk.
Skromność została wyceniona skromnie na 20 klocków.
Panie/Panowie radni. Szanowna Rado. Był okres kiedy Burmistrz Walulik sprawował urząd sam, bez zastępców? Miasto funkcjonowało, burmistrz miał czas dla każdego pracownika itd. Dzisiaj zastępców dwóch a burmistrz za zamkniętymi drzwiami?
Pracownicy biorą udział w wyborach. Widocznie nie zależy mu na ich głosach w wyborach i głosach ich rodzin i głosach ich koleżanek i kolegów i ich rodzin....
Zostały niecałe dwa lata figuranckiego urzędowania i pajacowania w mediach, więc marionetka żabsona i reszta ichniej ekipy garną do siebie ile wlezie. Stąd te kuriozalne podwyżki i egzotyczne awanse dworaków.
Z niego tak burmistrz jak że mnie baletnica
Wiem dlaczego powołano drugiego wiceburmistrza, aby nikt już nie mógł powiedzieć o nich Flip i Flap.
"Głupi i głupszy?"
Spotkałem kolegę z Warszawy. Mówił mi, że w Warszawie wszyscy są smutni i źli. Okazuje się, że tak strasznie zazdroszczą nam naszych trzech wspaniałych burmistrzów. Najbardziej Karolczuka.
😂😂😂😂😂😂🤥🤥🤥🤥🤥🤥🤢🤢🤢🤢🤢🤢
Panie Burmistrzu Karolczuku. Czy Pan nie widzi, że zastępca Chodkiewicz ośmiesza Pan i miasto, że jego kłamstwa Pana obciążają, że manipulacje są dla Pana zgubne, że zastępca robi z Pana durnia i debila, że wyborców traktuje jak imbecyli? Nie widzi Pan?
Augustow nie lepszy od Suwalk a Warszawy. TRZASKOWSKI dostał 6 tys podwyżki i zarabia 18 tys.
Bo to nasz Najdroższy Burmistrz.
Nasz burmistrz lepszy bo droższy od Warszawy i Suwałk. Lepszy fachowiec.
Karolczuk jest lepszy od Trzaskowskiego. O 2 tysiące lepszy.
Burmistrz Karolczuk powołuje drugiego swojego zastępcę, a jednocześnie będzie zarabiać dwa razy więcej niż dotychczas. Skoro ma drugiego pomocnika to pracy będzie miał mniej. Jak dla mnie zaistniała sytuacja jest kuriozalna, a wręcz jest kwintesencją nieporadności oraz niegospodarności burmistrza.
A zastępca burmistrza znów wypłakuje się w pierś pięciu komentującym i 50 lajkującym (nie wiem, czy to wystarczy na mandat), że go Przekop bije.
Po wzniosłej autolaurce o sukcesach władzy - okraszonej barwnymi fotkami - publikuje zdjęcie okładkowe PP z podsumowaniem roku, na którym same afery.
Ale nie dodaje, że to wszystko naprawdę zaistniało, nie podważa prawdziwości tych faktów. W zamyśle chodzi mu pewnie o to, że gazeta nie informuje rzetelnie o jego sukcesach, tylko łaknie krwi. Tak ma myśleć elektorat, Domagając się obiektywizmu, sam go nie przejawia. Gdyby nie PP, elektorat o niczym by nie wiedział - ani o przegranych sprawach sądowych, ani o straconych milionach (w laurce mowa tylko o 16 mln pozyskanych środków zewnętrznych, o niepozyskanych, czyli straconych, ani słowa!), ani o wygaszonych mandatach itp. Skoro peany sami sobie piszecie, to chyba dobrze, że kto inny pisze o sprawach przez was skrupulatnie przemilczanych?
Czy nie na tym polega demokracja i wolność?
Manipulacja i propaganda w stylu PZPR to wasza prawdziwa twarz.
Filip Chodkiewicz żyje w imaginacji, w świecie po drugiej stronie lustra. Jego świat jest atrakcyjny, piękny. Tyle tylko że nie istnieje. To niestety może świadczyć o problemach poznawczych wynikających z deficytów intelektualnych lub nawet wręcz o problemach neurologicznych. Tak czy siak dobrze nie jest. Oby do wyborów.
Deficyty poznawcze są skutkiem wielu ciężkich chorób. Obserwuje się je w depresji, po udarach a także w schizofrenii. A może to zwykły notoryczny zdrowy kłamcą i oszust.