Kilka tygodni temu do naszej redakcji zgłosiła się Czytelniczka, która doznała przykrych obrażeń z powodu niebezpiecznego ustawienia znaków drogowych na ścieżce rowerowej przy wyjeździe z Augustowa do Suwałk. Znaki ustawione są niemal na zakręcie i zajmują sporą część ścieżki. Kobieta jadąc rowerem wjechała w jeden ze znaków. Znaki są ustawione w bardzo niebezpieczny sposób i zajmują sporą część ciągu pieszo-rowerowego. Chcąc nie wjechać na część przeznaczoną dla pieszych nie sposób nie zderzyć się z tymi znakami. To właśnie przydarzyło się naszej Czytelnicze. Przypominamy tę historię. -Jechałam ścieżką i w pewnym momencie zobaczyłam dwa znaki. Niestety, są one tak zamontowane, że nie sposób z nimi się nie zderzyć. Uderzyłam w jeden z tych znaków i się przewróciłam. Zdarłam sobie kolano. Z tego co rozmawiałam z ludźmi, w tym miejscu bardzo często dochodzi do takich zdarzeń. Nie dość, że znaki zajmują sporą część ścieżki i nie ma jak ich ominąć, jak ktoś idzie częścią dla pieszych, to nie widać ich z daleka, bo są tuż za zakrętem. Może ktoś w końcu zrobi z tym porządek. Ja tylko lekko zostałam poturbowana, ale przecież może dojść do nieszczęścia. Proszę tylko sobie wyobrazić, gdy ktoś będzie jechał szybko, uderzy w te znaki i upadnie na głowę. Przecież można tam nawet zginąć. Tylko czekać, aż dojdzie do tragedii -mówiła zgłaszająca nam interwencję kobieta. Ta część ścieżki znajduje się przy wyjeździe z Augustowa do Suwałk. Opisaliśmy tę sprawę i wysłaliśmy zdjęcia oraz opis całej sytuacji do Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku. W ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy odpowiedź w tej kwestii z Departamentu Infrastruktury i Transportu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego w Białymstoku. Pismo wysłał nam z upoważnienia marszałka Zbigniew Piotrowski, dyrektor wspomnianego departamentu. Cytujemy jego treść: „uprzejmie informuję, że w powyższej sprawie przeprowadzono 7 września br. wizję w terenie. Komisja, w skład której weszli przedstawiciele PZDW i tut. Departamentu ustaliła usunąć 3 tablice U-3b w rejonie km 1+900 (strona lewa), ze względu na możliwość stworzenia zagrożenia bezpieczeństwa ruchu rowerzystów lub pieszych, na przedmiotowym odcinku ciągu pieszo-rowerowego. Usunięcia znaków dokona Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Białymstoku.” Tak więc po raz kolejny, dzięki naszej interwencji i publikacji artykułu udało nam się rozwiązać problem mieszkańców Augustowa i turystów, z którym borykali się od lat. Cieszymy się z tego ogromnie.
Reklama
Reklama
Nasza interwencja przyniosła wspaniały efekt
Kilka tygodni temu pisaliśmy artykuł na prośbę naszej Czytelniczki. Kobieta doznała przykrych obrażeń z powodu niebezpiecznego ustawienia znaków drogowych na ścieżce przy wyjeździe z Augustowa do Suwałk. O sprawie powiadomiliśmy stosowne służby. A teraz dzięki naszej interwencji kłopotliwe znaki mają zniknąć.
- Beata Perzanowska
- 21.09.2021 18:01 (aktualizacja 14.04.2023 09:44)
Data dodania:
21.09.2021 18:01
KOMENTARZE
Autor komentarza: WyborcaTreść komentarza: Straż miejska dzisiaj jest potrzebne do pilnowania czystości w mieście ,do weryfikowania wywózki odpadów ,wspólnego patrolowania z policją miejsc wrażliwych bulwary etc.Data dodania komentarza: 18.03.2024, 19:28Źródło komentarza: Czy w Augustowie pojawi się monitoring i straż miejska?Autor komentarza: oolooTreść komentarza: Ot i cała prawda o "załatwieniu" (się) Michała W..Data dodania komentarza: 18.03.2024, 18:41Źródło komentarza: Sprzeciw wobec niechcianej obwodnicyAutor komentarza: DunderTreść komentarza: A może ta obwodnica ma stanowić dogodny dojazd dla "desantu" deweloperów na zabudowanie działek nad Jeziorem Białym w dzielnicy Lipowiec? Takie inwestycje z "prywatną" drogą dojazdową, z pominięciem sezonowych korków w mieście, znakomicie podnosi atrakcyjność jak i cenę takie inwestycji.Data dodania komentarza: 18.03.2024, 18:27Źródło komentarza: Sprzeciw wobec niechcianej obwodnicyAutor komentarza: PlutarchTreść komentarza: Nic dziwnego, że ratuszowy kabotyn jest na czwartym miejscu. Augustów to małe miasto, wieść szybko się rozchodzi, m.in. o ręcznym sterowaniu miastem z tylnego siedzenia przez insrybutorowo-garkucharską wierchuszkę. Poza tym zamelagomaniony kabotyn połasił się na "warszawskie" uposażenie i bardzo niegospodarnie zakumoterzył z dublowaniem v-ce markieranta. Czarę goryczy przelała karta mieszkańca nazwana TåK-iem przez speców od infanylnej propagandy. Mieszkańcy dostają ultrapopulistycznym TåK-iem prosto w twarz po ponad ośmiu latach rządów ugrupowania Nasze Miasto. Antyspołeczna polityka ratuszowego kabotyna i jego insrybutorowego mocodawcy osadzona na kumoterszczyźnie i szemranych układach musi zakończyć się dla NM PiS-owskim zwycięstwem poniesionym w wyborach parlamentarnych.Data dodania komentarza: 18.03.2024, 18:07Źródło komentarza: Czego nie powiedział wam urzędnik miejski?Autor komentarza: Kto coś wie?Treść komentarza: Podobno są badania, z których wynika, że Karolczuk nie tylko nie wchodzi do drugiej tury, ale jest czwarty. Ktoś coś może przybliżyć?Data dodania komentarza: 18.03.2024, 16:48Źródło komentarza: Czego nie powiedział wam urzędnik miejski?Autor komentarza: Tymek z GlinekTreść komentarza: Nauczycielu ucz dzieci. Polityka jest dla rozumnych.Data dodania komentarza: 18.03.2024, 16:41Źródło komentarza: Oddajcie swój głos na drużynę Andrzeja Zarzeckiego
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze