Nie tak dawno omawialiśmy na sesji raport o stanie miasta Augustowa na koniec 2019 roku. Ugrupowanie Nasze Miasto rządzi niepodzielnie już 7 lat, czyli mniej więcej tyle samo co burmistrz Kożuchowski. Pomimo różniących nas poglądów na wiele strategicznych spraw, liczyłam, że miasto nadal będzie rozwijać się turystycznie, uzdrowiskowo, kulturalnie, a przede wszystkim gospodarczo, co tak radośnie wieszczyli nam rajcy i aktywiści NM. Jak potwierdził raport przedstawiony przez burmistrza stało się zgoła inaczej. Nie widzę żadnego kierunku rozwoju, w którym powinno miasto podążać. Żadnej wizji ani strategii. Wszelkie działania są chaotyczne i nieprzemyślane. Pan Chodkiewicz mówi o budowie bloków czy galerii handlowych jako sukcesie samorządu? To jakiś żart. W artykule wspomina też o budowie hotelu. Tu przyklasnęłabym, bo turystyka to największy potencjał Augustowa i z całą pewnością brakuje w Augustowie wysokostandardowych obiektów noclegowych z ciekawą ofertą rekreacyjną, ale nie wiem o jakim nowym hotelu mówi. Nie ma też żadnych inwestycji uzdrowiskowych, chociażby parku uzdrowiskowego, o którym tyle padło słów. Jest za to strefa aktywności gospodarczej, która za chwilę będzie kolejnym kosztem miasta, bo trzeba będzie zwrócić część dofinansowania. Gdzie są te niezliczone miejsca pracy, które miały tam powstać? W jaki sposób Pan Burmistrz wspiera BAT w ich działaniach na rzecz rozwoju fabryki? Wprowadzając oporową opłatę adiacencką? No i największy sukces. W raporcie opatrzonym galerią zdjęć w różnych akcjach i konfiguracjach – uliczki. W 2019 roku podobno 25. Świetnie, jestem za budową ulic w Augustowie, bo to podstawowe zadanie własne samorządu, a nie jakiś wyczyn. Tylko czemu nieskończone? Czemu przy części nowo wybudowanych ulic w dalszym ciągu brakuje chodników. Pan Chodkiewicz mówi, że poprzedni burmistrzowie nie wybudowali tak wiele. Pan też ich nie wybudował. Pan je wyremontował i to niezbyt udolnie, bo mieszkańcy wciąż muszą chodzić środkiem jezdni, bo rzekome chodniki porastają chwasty. Kolejne inwestycje? Na początek Lipowiec – boisko i siłownia – zamknięte dla ludzi. Brawo! Wcześniej młodzież i dorośli chętnie korzystali z tych nielicznych atrakcji, ale za to dostępnych dla wszystkich chętnych. I tak gwoli przypomnienia – za czasów burmistrza Kożuchowskiego wybudowano nowoczesne kompleksy sportowe przy stadionie, Zespole Szkół Samorządowych i ówczesnym Gimnazjum nr 2 przy ulicy Nowomiejskiej. Dalej Hala Sportowa przy szkole podstawowej nr 4, która służyła młodzieży i dorosłym przez ładnych kilka lat. W tej chwili podobno też zamknięta. Basen wybudowany przez burmistrza Cieślika, remontowany przez Kożuchowskiego –dzisiaj zamknięty. Park Herberta –piękna idea, porządkowanie rozpoczęte na mój wniosek jeszcze przez Kożuchowskiego, czeka na swoje otwarcie od września ubiegłego roku, też już zarósł, a w niektórych miejscach pojawiły się kupki śmieci. Dla porównania podam zrealizowany w mojej kadencji projekt parku przy Starej Poczcie. Może warto wziąć dobry przykład. Dalej –obiecany Dąbek –ruiny i zgliszcza. W dalszym ciągu nie rozwiązany temat.
Odświeżając pamięć Panu burmistrzowi przypomnę kolejne inwestycje zrealizowane przed objęciem władzy przez Nasze Miasto –amfiteatr, targowisko miejskie, bulwary, trasy narciarstwa biegowego, współpraca przy tworzeniu sieci ścieżek rowerowych Green Velo, modernizacje wszystkich przedszkoli i żłobka, budowa budynku TBS na Kościelnej, rozbudowa i modernizacja budynku Miejskiego Domu Kultury, strefa płatnego parkowania i wreszcie zakończone negocjacje i budowa augustowskiej obwodnicy, która uwolniła miasto od TIR-ów, a przy okazji negocjacji zmieniony przebieg trasy uratował firmę jednego ze znanych przedsiębiorców. Nie wspomnę tu o wielu innych, mniejszych realizacjach i projektach, jak choćby Słoneczny Augustów, gdzie mieszkańcy miasta mogli skorzystać z dofinansowania do montażu systemu kolektorów słonecznych. I pan Chodkiewicz mówi, że te lata były latami zaniedbań? Zgadzam się z tezą, że zawsze można więcej i lepiej, ale biorąc pod uwagę to co zostało zrealizowane prze ostatnie 7 lat, to czysta hipokryzja. Rozumiem, że wg pana burmistrza slip, szalet przy molo, skałki czy place zabaw są bardziej kluczowe i prorozwojowe niż wspomniane przeze mnie realizacje.
Nie mogę tu nie wspomnieć o zaniechaniu przez Nasze Miasto wieloletnich projektów współpracy z miastami partnerskimi, nowych przedsięwzięć kulturalnych, które dzięki ogromnemu zaangażowaniu kilku osób funkcjonują do dzisiaj, np., Ela Granacka i Taetr Piosenki, Augustowska Fabryka Dźwięku i AQQ, Augustowski Blues Maraton i jego twórca i dyrektor artystyczny Sławek Mitro, DKF, którego twarzą jest fantastyczny człowiek –Bartek Świerkowski.
Zadaję pytanie – dlaczego nie przetrwał Budimex Półmaraton Augustowski? Trhiatlon? Augustowskie Motonoce? To jest ta zachęta dla mieszkańców, to jest oferta dla odwiedzających nas turystów i miłośników augustowskich pejzaży?
Pan wiceburmistrz mówi o 33 milionach na inwestycje, ale czy powinniśmy chwalić się tym, że koszt remontu ratusza ratusz, szacowany wstępnie na 8 milionów, sięga już ok. 16 mln zł? Kto akceptował te decyzje, jak nie radni Naszego Miasta? I kolejna flagowa inwestycja NM – baza kajakowa dla garstki pasjonatów, której koszt zamiast początkowych 3 milionów wyniósł ponad 6 mln zł i z tego co wiem, to w dalszym ciągu nie jest koniec, bo za chwilę będzie potrzebny kosztowny remont, a potem coroczne dofinansowanie do kosztów funkcjonowania bieżącego. Dlaczego te pieniądze nie znalazły się dla basenu, dla rozwoju miejskiego stadionu, dla bloku sportowego największej szkoły w mieście. Z tych obiektów korzystają tysiące dzieci, młodzieży i dorosłych, tubylców i przyjezdnych. Taka jest logika postępowania naszych włodarzy. Kasa tylko dla wybrańców, nie dla maluczkich.
A z drugiej strony jak łatwo uderzyć w tych najsłabszych. Jak łatwo wydać zarządzenie i podnieść czynsze najuboższym i najsłabszym mieszkańcom miasta.
Pan wiceburmistrz mówił, że za czasów Kożuchowskiego wyłączaliśmy na kilka godzin światło, żeby zaoszczędzić. Teraz nowe oświetlenie za grube pieniądze samo się wyłącza w nocy i często włącza się w ciągu dnia, ciekawe czemu. No i konkluzja –na koniec pracy burmistrz Kożuchowski zostawił nadwyżkę finansową, którą można było pięknie zainwestować w prorozwojowe i miastotwórcze projekty, a na koniec 2019 roku mamy deficyt bez pokrycia i historyczne zadłużenie. Chwalenie się wysokością przychodów budżetowych też jest manipulacją, bo niewiele zmieniło się przez ostatnie lata jeżeli chodzi o wzrost miejsc pracy i większy PIT i CIT. Wzrost ten wynika głównie z dotacji 500+. Natomiast, mówiąc o kosztach obsługi kredytów, to wszyscy doskonale wiedzą, że nie my dyktujemy warunki tegoż, a banki i sytuacja gospodarcza w kraju, na co nie mamy żadnego wpływu. W dzisiejszej dobie mamy chyba najniższe oprocentowanie, ale nie możemy chyba uznać, że jest to najlepszy czas dla gospodarki. Tak więc nie jest to Wasza zasługa, że obsługa kredytu jest teraz tańsza.
I jeszcze ostatnia myśl, może nie bardzo związana z poprzednim tematem, ale równie ważka i w kontekście aktualnych wydarzeń, związanych z wyborem Prezydenta Polski. Smutne jest to, że nasi włodarze okazują absolutny brak kompetencji dyplomatycznych, ale też brak perspektywicznego myślenia. Jako mieszkanka miasta oczekiwałabym od burmistrza jednakowego szacunku dla wszystkich kandydatów biorących udział w najbliższych wyborach i jednakowego przyjęcia ich w naszym królewskim grodzie. Wszak reprezentują nie tylko elektorat jednej partii, ale wszystkich augustowian, niezależnie od ich poglądów. Taką mam przynajmniej nadzieję.
Pozostawiam wszystkich z tymi refleksjami i ogromnym szacunkiem.
Izabela Piasecka
Napisz komentarz
Komentarze