Reklama

Co z budynkiem po szkole na ulicy Nowomiejskiej?

Podziel się

Oceń

Nie brakuje opinii, że obiekt po byłym Gimnazjum nr 2 nadal powinien służyć celom edukacyjnym, ponieważ jest do tego świetnie przygotowany. Niedawno pojawiły się informacje, że o jego wydzierżawienie zabiegają przedstawiciele Społecznego Towarzystwa Oświatowego w Augustowie. Pomysł przeniesienia szkoły społecznej nie jest nowy. Pod wieloma względami wydaje się bardzo zasadny.

Bartosz Lipiński
28.03.2022 12:57

Co z budynkiem po szkole na ulicy Nowomiejskiej?

-W ciągu minionych 32 lat społeczność szkoły, rodzice naszych uczniów, dbali o dzierżawiony budynek. Własnym nakładem finansowym przeprowadzili wewnątrz pomieszczeń szereg remontów, dokonano licznych modernizacji, takich jak m.in. wymiana okien, instalacji elektrycznych, czy ocieplenie dachu. Dbamy także o otoczenie szkoły. Zobowiązujemy się do podobnej troski o budynek na Nowomiejskiej. Po przeprowadzonych wizjach lokalnych zdajemy sobie sprawę, że obiekt wymaga dużego wkładu finansowego i wielu prac remontowych. Nie jest to dla nas nowe zadanie i możemy mu sprostać -przypomniano w piśmie.

Data dodania: 28.03.2022 12:57

Napisz komentarz

Treść komentarza

Podpis

★Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu dziennikpowiatowy.pl.z siedzibą w Augustowie, ul. Młyńska 34 jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Anna 28.03.2022 15:46

Moim zdaniem w obecnej sytuacji budynek powinien być przeznaczony dla uczniów oraz dzieci przedszkolnych z Ukrainy. Zamiast upychać dzieci do klas w różnych szkołach oraz przedszkolach kosztem dzieci powinno się zadbać o to żeby miały zajęcia w swoim systemie edukacji - jest nadzieja że prędzej czy później wrócą do siebie więc nie powinny być na siłę wcielane do klas i grup przedszkolnych - tym bardziej że już są idiotyczne rozwiązania kosztem dzieci typu - nie mieszczą się wszyscy? zróbmy chodzącym klasom (polskim) zajęcia po południu. Wśród uchodźców znajdują się również nauczyciele - dlaczego nikt nie myśli o takich rozwiązaniach? Ja wiem dlaczego -bo tak jak nieudolny minister edukacji załatwia wszystkie edukacyjne problemy kosztem innych tak i nasze miasto - wszystkie rozwiązania są robione kosztem dzieci, nauczycieli, rodziców, wolontariuszy....itd....

Reklama