-Jadąc od strony dworca tuż za przystankiem w pewnym momencie ulica się zwęża i można wjechać na chodnik, co zresztą przytrafiło się jednemu z moich kolegów, który przyjechał odwiedzić mnie z odległego krańca Polski –żalił się jakiś czas temu nasz stały Czytelnik. - Na szczęście nic się nie stało, skończyło się jedynie na strachu. Proszę zatem powiedzieć, czy jest możliwość żeby jakoś to oznakować, żeby do takich sytuacji nie dochodziło.
Zdenerwowany Czytelnik, którego kolega najechał na krawężnik pytał też, czy jakby znajomy uszkodził sobie auto mógłby ubiegać się w powiecie o zwrot pieniędzy za jego naprawę, skoro droga nie była odpowiednio oznaczona.
O problemie tym ponad trzy tygodnie temu poformowaliśmy Daniela Hiero, dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Augustowie, zarządzającego tą ulicą. Obiecał, że zajmie się tą sprawą. Słowa dotrzymał, bo od jakiegoś czasu w miejscu o którym była mowa stoją odpowiednie znaki ostrzegawcze.
-W tej sprawie interweniował też przewodniczący rady miasta Filip Chodkiewicz, w związku z tym w porozumieniu z policją uzgodniliśmy ustawienie znaków, które stosuje się do oznaczenia obiektów znajdujących się w skrajni poziomej drogi –informuje D. Hiero. –Tablice te stoją w dwóch miejscach i są widocznie z dużej odległości, także myślę, że teraz kierowcy będą mieli świadomość, że w tamtych miejscach droga w pewnym momencie się zwęża.
Tablice oznaczające ograniczenie skrajni poziomej drogi. Stosuje się je w celu ostrzeżenia kierujących pojazdami o ograniczeniu skrajni oraz ochrony niektórych obiektów, szczególnie podpór wiaduktów i ich konstrukcji nad jezdnią, przed uszkodzeniem przez pojazdy.
Napisz komentarz
Komentarze